Czy jesteś gotów podjąć wyzwanie i zarządzać serwisem lokalnym? Szukamy ludzi z inicjatywą i determinacją.
Polish Cooperation Network
Wspieramy rozwój organizacji polonijnych. Dowiedz się jak możesz skorzystać.
Znajdujesz się na forum miasta lokalnego. Wszystkie tematy tutaj poruszane powinny dotyczyącego miasta i najbliższej okolicy. Wszystkie pozostałe tematy można pisać forum ogólnym w tematach:
Dziekuje za informacje dotyczace struktury Centrum oraz informacje na temat wynajmu.
Moim zdniem czy Pan jest tak czy siaka emigracja nie ma znaczenia w tym sporze.
Znaczenie ma to, ze owo Centrum, jeszcze raz to podkreslam, nie swiadczy uslug dla Polakow na odpowiednim poziomie a bierze za to spora kase.
Wiec tak mi jakos lyso z tego powodu jak potem slysze, ze nic chlopaki nie zrobily. Ze wprowadzaja ludzi w blad, ze nie wiadomo po co sa skoro nic nie robia, ze pisza -wypelniamy dokumenty a trzeba po kilka razy chodzic bo dokumenty ciagle sa zwracane. Jednym slowem o profesjonalizmie w swiadczeniu uslug nie ma mowy!!!!!!!!!
Nie ma tu nic do rzeczy fakt, ze JJMartin czy ktokolwiek inny jest zasluzony bo w latach 80.... Lata osiemdziesiate to jak druga wojna swiatowa. Byla i to juz historia.
My zyjemy dzisiaj. Chcemy by rozwiazywano nasze probelmy tu i teraz. Nie zyjemy przeszloscia, chociaz ona jest wazna.
Spotkalem znajomego w Tesco, ktory nie moze dostac swojego child benefitu. Co powie przedstawiciel Centrum - niewazne kto - czlowiekowi, ktory ledwo wiaze koniec z koncem. Przepraszam pomylilismy sie!!!!!!!!!!
Musi Pan wybaczyc, bo jestesmy zasluzeni bo w latach 80......
Historii w Centrum nikt sie nie spodziewa. Ludzie spodziewaja sie profesjonalizmu. Jesli nie potrafi sie w Centrum dzialac profesjonalnie to po co brac kase?
Po drugie jakos niezrecznie sie poczulem jak czytalem anglojezyczny tekst na stronie Centrum, w ktorym Polakow tarktuje sie jak niewolnikow.
Komu tani niewolnik, komu?
Czyzby w Centrum myslano, ze nikt tu nie zna angielskiego?
Zarowno w pierwszym jak i drugim przypadku - Centrum w moim odczuciu traktuje Polakow jak idiotów na ktorych mozna cos zarobic.
Już myślałem, że nie będę brał udziału w tej dyskusji. Ale coś mnie tknęło i wszedłem raz jeszcze na stronę Forum. I cóż zobaczyłem "Ratan" pisze, że mu łyso bo chłopaki nie pomogli. Hm... czy my rozmawiamy o tej samej oraganizacji, bo CEES to nie chłopaki. Obsługującymi są dwie miłe panie. Nigdy w CEES nie przyjmowały, żadne chłopaki, więc może piszemy i myślimy o dwóch innych organizacjach. Warto zawsze sprawdzić u źródła. Już pisałem, czemu "Ratan" nie chce osobiście się przekonać jak CEES działa. Wiem, że Pan Martin jest zawsze otwarty na omawianie spraw CEES. Naprawdę polecam spotkanie z nim lub innymi członkami na pewno chętnie wyjaśnią wszelkie kwestie.
A jeśli chodzi o niefachowość. To tu też "Ratan" się myli. W Marcu tego roku CEES otrzymało wyróżnienie za bardzo dobrą obsługę klientów. Trzy organizacje otrzymały takie wyróżnienia, które są nadawane przez BCC w raz High Sheriff. A organizacji tego typu jest w Bristolu ponad 340. Więc otrzymanie wyróżnienia, chyba o czymś świadczy.
Pozdrawiam
Co innego ocena BCC a co innego ocena klientów.
A te, jak widać, są odmienne.
Często ocena urzędnika lokalnych władz uzależniona jest od tego, jak "głęboko w d... mu się wchodzi" albo jak "szerokie ma się plecy". Widocznie Jay Jay Martin, będąc urodzonym Anglikiem polskiego pochodzenia (?), to wchodzenie opanował do perfekcji.
Anglicy to bardzo lubią i przychylają grzecznym chłopcom nieba. Zresztą nie tylko Anglicy, ale akurat ta nacja jest bardzo specyficzna w relacjach międzyludzkich.
Rozmawiamy dokładnie o tej samej organizacji. To, że użyłem słowa chłopaki nie oznacza, że chodziło mi o dwie panie siedzące w Centrum a raczej o tych, którzy pociągają za sznurki.
Co do jakosci prac Centrum. No coż nie wiem jak tam z tą nagroda ale z osob, ktore znam zadna nie powiedziala slowa dobrze o Centrum. Podkreślam ŻADNA. Centrum w konkursie konsumentów dostałoby najwyżej wyróznienie "kiepska obsługa za dużą kasę".
Dla mnie Centrum dostało kasę ale w dalszym ciągu nic nie robi. I tak już pewnie zostanie.
Zwracam się też do wszystkich czytających ten wątek forum o napisanie jeśli Centrum coś Wam dobrze załatwiło.
Ponieważ teraz jadę na wakacje dlatego przez 2 tygodnie mnie nie będzie. Potem obiecuję, że sprawę definitywnie wyjaśnię.
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 208
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 5:59 pm
Bardzo dziekuje temu Panu, ktory uswiadomil nas wreszcie kto za tym wszystkim stoi.
Pani Helen Holland otrzyma w poniedzialek list z prosba o przekazanie danych na temat tej organizacji (po polsku, rosyjsku i pozostalych jezykach krajow o ktorych mowa w ulotce -rodzaj uslug itp) do wszytskich szkol i osrodkow zdrowia, jak rowniez do wydzialu lokalowego i innych instytucji na terenie Bristolu.
W zeszlym tygodniu bylo 5 nowych wnioskow o przyjecie do jednej tylko szkoly w Bristolu (Rumuni i Slowacy). Bardzo sa zagubieni i wszelka pomoc jest dla nich wrecz nieoceniona.
Nie zamierzam nikomu zohydzac CEEIS, wrecz przeciwnie, chcialabym tylko aby informacje o tej organizacji/ Stowarzyszniu/ Centrum/ Agencji byly przejrzyste dla kazdego.
Nie mam najmniejszej ochoty do CEEIS sama dzwonic, bo niby po co?
Ale sprawy dot Polakow zamieszkalych na terenie Bristolu i okolic (tym bardziej ze zwiazane z dotacja finansowa wladz lokalnych, czyli z naszych kieszeni) sa sprawa jak najbardziej publiczna, jawnosc dzialania takiej organizacji nie powinna byc zalezna ani od tego czy mamy telefon czy nie aby samemu do nich zadzwonic i wypytywac.
Od tego jest prasa (czyt: Bristol.pl, strony w internecie,)powszechnie dostepne ulotki, kampania informacyjna do szkol, bibliotek, itp).
Przeciez tu nie chodzi o jakas falszywa skromnosc, ze niby, co sie sam bede chwalil, tu chodzi o zwykla, ogolnie dostepna informacje.
jest to jakby nie bylo publiczna organizacja, a nie klub elitarny.
jezeli Pan Jay Jay Martin i Pani Izabella Dallas podpisywali sie wlasnymi imionami i nazwiskami publicznie (w liscie zalaczonym do kwestionariusza oraz na stronie CEEIS) stali sie automatycznie osobami publicznymi i to, co ludzie mowia moze byc na plus badz minus, c'est la vie.
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 208
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Lip 14, 2008 12:35 pm
Supporting Polish and other Eastern European communities’
3rd April 2008 at the Council House
Dostalam droga wewnetrzna protokol tego zebrania. Niestety nie bylam na nim obecna, bylam wtedy w Polsce.
Lista obecnych jest jednak imponujaca - wlacznie z osobami, o ktorych mowa na tym forum. Poruszane byly przerozne tematy, glownie edukacyjne.
Szkoda, ze tematu samego zebrania jak i decyzji tam podjetych nie poruszyla ani nasza lokalna polska prasa ani zadna strona w internecie - kazdy mogl byc na tym zebraniu obecny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum