kompleksy?
prosze cie, to bylo tylko w wieku mlodzienczym, gdy mialem na twarzy wulkany. naprawde mnie nie znasz. schow gleboko swoje aspiracje i leki i zacznij byc naprawde takim jakim jestes, a twoje posty zaczna byc prawdziwe.
i powiem wiecej, gdybys byl rzeczowym czlowiekiem, odpowiednio skonfigurowanym do otaczajacej cie rzeczywistosci (a nie oderwanym od swiata i zyjacym a glowa w chmurach) wiedzialbys, ze zycie nie toczy sie wokol kilku spraw, swiat jest ponad kompatybilny i ty, niestety dla ciebie a nie dla mnie, jest nie do przyjecia.
ale ty uwazasz, ze jestes idealny (tylko nie pisz mi, ze jest inaczej: patrz swoje poprzednie posty). nigdy nie byles, nie jestes i nie bedziesz. ja tez nie. tyle ze ja przynajmniej nie stawiam sie ponad innymi.
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 298
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 5:36 pm
[quote="skrepan":368ym2wz]stary nie daj sie prosic, powiedz, co ci zalezy. Moze dziewczyna nie ma takowego slownika, no powiedz juz i bedzie po krzyku [/quote:368ym2wz]
Ja tez bardzo bym prosil o wytlumaczenie tego zwrotu.
Ponadto nie pójdę za radą artyneo, i nie schowam swoich aspiracji, ponieważ sa one wyważone i podparte wiedzą oraz doświadczeniem. Leków nie muszę, ponieważ póki co takowych nie używam.
Nigdy siebie samego nie uważałem za idealnego. Nie wiem dlaczego, ale niektórzy tak uważają. Fakt faktem, że czasami bywam perfkecjonistą, co niektórym nie odpowiada, ale to chyba nie powinno być moim zmartwieniem, prawda?
Byc może umrę ze zdziwieniem, że to już i że ten pieprzony świat w ogóle się do mnie nie dostosował. Ale tym razem to jest już mój problem i nikt mi nie powinien odbierac moich złudzeń i marzeń.
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 44
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 7:38 pm
[quote="artyneo":2kn4sv40]kompleksy?
schow gleboko swoje aspiracje i leki i zacznij byc naprawde takim jakim jestes, a twoje posty zaczna byc prawdziwe.
[/quote:2kn4sv40]
Rozumiem, że "schow" jest zaczerpnięte z aramejskiego czy punjabi?
Człowieku ty jesteś bardziej zakompleksiony niż myślisz. Ponadto jesteś bardzo arogancki oraz nieprzychylnie nastawiony do swoich rodaków i każdego, kto Ci wytyka Twoje ewidentne niedociągnięcia starasz się strofować na forum - może pora zmienić zawód lub gazetę w której zamieszczasz swoje artykuły (może na forum The Sun znajdziesz większe poparcie). Po każdym artykule widzę to samo: jak się miotasz w przypadku krytyki - już nieraz przyparto Cię do muru niezbitymi dowodami na Twoje błędy a Ty dalej swoje.
[quote="juniorbristol":1ib25xab]a ja nadal nie uzyskalam odpowiedzi...[/quote:1ib25xab]
Bo nie ma odpowiedzi. "Świat ponad kompatybilny" to paragnomen.
coz, jezeli ty uwazasz, ze to rodzaj ciezkiej schizofrenii, to gratuluje dobrego samopoczucia i rozwinietego intelektu.
jak mowil ivo andric, pisarz jugoslowianski zyjacy w latach 1892 - 1975,:
"swiat zwykl po niebiosa wychwalac ludzi przyzwoitych i hojnych li tylko dlatego, ze na ich zgubie zeruje".
Czułem że tak będzie i nie mylilem się.
Znów sie dałes złapać jak dziecko.
Paragnomen nie jest żadnym rodzajem ciężkiej schizofrenii. aczkolwiek jest z nią powiązany. Otóż zdarza się, że wybuch choroby jest na kilka tygodni lub miesięcy poprzedzony krótkim epizodem niezwykłego zachowania się, niezgodnego z charakterem i dotychczasową linią życiową chorego. Może być to czyn niespodziewany, pozbawiony motywu i właśnie ów epizod jest nazywany paragnomenem.
Ale nie przejmuj się, u niektórych choroba wyzwala talent i jest inspiracją twórczości.
Nie przejmuj się vol.2: Paragnomen ujawnia sie tylko raz, a Ty co chwila wypisujesz głupoty (mam na mysli Forum).
Kasuję "Nie przejmuj się": Paragnomen mógł już wystąpić wcześniej, o czym my możemy nie wiedzieć a teraz następuje powolny, acz nieunikniony rozwój zmian mózgowych i oby to była tylko schizofrenia.
wiesz bristl, lepiej jest wypisywac, jak ty to nazwales, glupoty, ktore plyna prosto z glowy i sa zlepkiem mysli, ale tworczych mysli, nizli sciagac gotowe regulki z netu, jak to jest w twoim przypadku. kazdy, kto choc troche siedzial w encyklopediach czy tez ksiazkach naukowych jest w stanie wylapac w twoich postach (jak chocby ostatnim) zdania, ktore sa po prostu skopiowanymi regulkami.
to jest dopiero rodzaj ciezkiej choroby. nazywa sie kradziez.
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 298
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 25, 2007 12:43 pm
[quote:2myebxr6]nazywa sie kradziez.[/quote:2myebxr6]
[b:2myebxr6]I kto to mowi????[/b:2myebxr6]
chyba siebie zacytuje:
[quote:2myebxr6]Wedlug Pana Rynkiewicza: ?W 1220 roku Abbot David dobudował Kaplicę Elder Lady z pięknymi grobowcami i osobliwymi rzeźbami (np. małpą grającą na kobzie w towarzystwie skrzypka - barana, a także wspaniałymi witrażami heraldycznymi, jednymi z najpiękniejszych w Anglii.?
A tu zacytuje fragment przewodnika Anglia, Robert Andrews, Jules Brown, i inni, Wydawnictwo Pascal, Bielsko Biala, 2005, s. 346.: "Sasiaduje z nim Elder Lady Chapel z poczatku XIII w. z pieknymi grobowcami i osobliwymi rzezbami zwierzat, np. malpa grajaca na dudach w towarzystwie barana skrzypka. W kolejnej kapilcy (...) zachwycaja heraldyczne witraze, jedne z najpiekniejszych w Anglii?Artystyczna przerobka tekstu, czy zwykly plagiat?[/quote:2myebxr6]
i dodam link [url:2myebxr6]http://www.brzozzi.webd.pl/phpBB/viewtopic.php?t=811[/url:2myebxr6]
Kradzieżą dóbr intelektualnych jest korzystanie z czyjegoś dorobku w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, więc znów chlapiesz językiem, co Ci ślina przyniesie.
Ja nie pisuję do gazet a gdybym to robił, na pewno każdy cytat byłby zaopatrzony w odpowiednią informację. Forum jest czymś odmiennym i posądzanie mnie o kradzieź jest zwykłą bezczelnością i niegodziwością z Twojej strony, czemu wcale sie nie dziwię, czytając zarówno Twoje artykuły, jak i spontaniczne wypowiedzi na forum, pełne błędów merytorycznych, nieścisłości, oraz bijące pychą i arogancją.
Przeczytales to samo co ja i o dziwo wyciagnąłeś błędne informacje z tego samego tekstu, czyli ponownie sie ośmieszyłeś. Po to, żebyś mógł sprawdzić prawdziwość moich slów, celowo umieściłem dokładne brzmienie definicji słowa paragnomen, nie podając źródła i jak mogłem sie spodziewać, oskarżyłeś mnie o kradzież definicji z encyklopedii. Głupota to, czy znów objaw czegoś tam?
Kradzieżą jest to co Ty robisz w swoich artykułach, które podpisujesz swoim nazwiskiem, czyli wszyscy zakładaja, że jesteś w 100% autorem danej wypowiedzi. Jak pokazał Naimad, podpierasz się w swoich artykułach cytatami lub nieznacznymi przeróbkami, nie informując o tym fakcie czytelników i wydawcy. To jest zwykłe złodziejstwo a także oszustwo, ale pal je sześć. Problem jest w tym, że cytowanie z encyklopedii uważasz za kradzież, natomiast z pełną swobodą cytujesz napisane i podpisane przez inne osoby teksty ze zwartych prac, do których z całą pewnością należą wszelkie przewodniki.
Ja nie muszę byc ostrożnym w cytowaniu czegokolwiek na forum, ale Ty pisząc artykuł, jestes do tego zobligowany poprzez prawo prasowe i ustawę o ochronie praw autorskich.
jestescie siebie warci. bede bil na forum pycha i arogancja tak dlugo, jak bedzie mi sie podobalo. pewnych granic dobrego smaku nie przekraczam, wiec chyba brzozzi mnie nie zdejmie.
dobrze jest wiedziec, ze ktos taki jak ty, naimad i cala reszta kregloglowych wie, co jest najlepsze dla mnie i dla innych i robi za straznikow cnoty i wiary. nic tylko pogratulowac.
i nie pisz nic o mojej merytoryce, bo to twoja pozostawia wiele do zyczenia.
wyobraz sobie jezioro z podwojnym dnem. twoje posty sa ponizej. nie dosc ze uderza z nich cynizm i pogarda, to czytajac je przy okazji ma sie wrazenie, ze pisal je niepelnosprawny umyslowo czlowiek.
moze cierpisz na jakis zespol, tylko jeszcze o tym wiesz?
podpowiedz: nie chodzi o zespol muzyczny.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum