Zwrot podatku

Każdy kto pracował za granicą może starać się o zwrot podatku dochodowego. Niestety, procedura jest dosyć skomplikowana, dlatego najlepiej zwrócić się do wyspecjalizowanej firmy

Podczas pracy za granicą automatycznie potrącane są zaliczki na podatek. Zaliczki te zazwyczaj pobierane są w zawyżonej kwocie. Dlatego można ubiegać się o zwrot podatku dochodowego. To, ile fiskus zwróci, zależy od rozliczenia rocznego w Polsce, które trzeba do niego wysłać. Na wysokość zwrotu wpływ mają też przepisy kraju, w którym pracowałeś, wysokość zarobków i odprowadzonych zaliczek podatkowych. Im większe przychody, tym większa zaliczka na podatek, a tym samym możliwość wyższego zwrotu. Szybko i sprawnie, czyli jak działają angielskie urzędy

W przypadku Anglii procedura zwrotu nadpłaconego podatku jest dużo prostsza niż w Niemczech. Dzięki temu krócej oczekuje się na pieniądze. Wystarczy, że posiada się karty podatkowe: P45 lub P60 (odpowiednik polskiego PIT-11), a w razie ich braku ostatni payslip (potwierdzenie wypłaty). Dokumenty te przesyła się wybranej firmie podatkowej wraz z dokładnym adresem i numerem telefonu. Wówczas firma powinna przysłać kalkulację, polski formularz do wypełnienia i brytyjskie formularze, które trzeba podpisać: P85(s), P86, 64-8, R38, P85-1. Po odesłaniu dokumentów, firma sporządza w deklaracje podatkową i dostarcza ją do właściwego urzędu. Średnio po 8, 12 tygodniach otrzymasz zwrot podatku. - Ceny takiej usługi zależą od wybranej opcji - mówi Justyna Różycka z serwisu zwrotpodatkow.pl. - W przypadku czeku klient zapłaci od 9 proc. kwoty zwrotu, a przy przelewie na konto bankowe, po odciągnięciu prowizji, od 11,48 proc. kwoty zwrotu - wyjaśnia Justyna Różycka. Serwis ten ma w swej ofercie wiele promocji i zniżek, które znacznie obniżają koszty usługi. Wnioski o zwrot podatku można składać przez cały rok. O pieniądze można się ubiegać za ostatnie pięć lat.

Zwrot podatku z Zielonej Wyspy

W Irlandii proces odzyskiwania pieniędzy z podatku dochodowego jest niemal identyczny jak w Anglii. Trwa jednak zazwyczaj nieco dłużej, bo ok. trzech miesięcy i wymaga kilku dodatkowych dokumentów. Oprócz P45 lub P60 albo payslipu, trzeba dostarczyć imienne rachunki za wynajem lokalu, a w razie ich braku dane osoby wynajmującej wraz z kwotą tygodniowej opłaty, a także kopię paszportu lub dowodu osobistego. Dokumenty, które powinna przesłać ci wybrana firm podatkowa, to irlandzkie formularze do podpisu: P50, Agent A, Agent PRSI, Rent1 oraz formularz po polsku do uzupełnienia i podpisania.
Można odzyskać pieniądze za ostatnie 3 lata. Warto zaznaczyć jednak, że zwroty podatkowe w Irlandii są dużo mniejsze niż w Anglii i przy krótkim okresie pracy uzyskana kwota może być bardzo niska. Wnioski o zwrot podatku można składać przez cały rok. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, firma EuroTax Sp. z o.o. (www.euro-tax.pl) stosuje zasadę: "nie ma zwrotu - nie ma prowizji". Jak zapewnia Tomasz Czuczos z EuroTaxu, korzystając z usług jego firmy, klient nie jest narażony na żadne koszty ukryte, a prowizja wynosi od 10 proc. zwróconego podatku.

Dominika Górecka

Artykuł pochodzi z:
Praca i życie za granicą

• Edytuj/Uaktualnij art.
• Poleć znajomemu
• Drukuj
• 
• 
• 
• 
•