Reklama ogólnosieciowa
Najnowsze badania przeprowadzone przez brytyjskich naukowców dowiodły, że jedzenie lub picie w trakcie prowadzenia samochodu jest równie niebezpieczne jak rozmowy przez telefon komórkowy. Obniża bowiem czas reakcji aż o 44 procent.
Zdarzyło się komuś jechać za kierowcą, który z równym zainteresowaniem śledził drogę przed sobą, co trasę na elektronicznym ekraniku przypiętym obok? Pewnie tak. Zaręczam, że taki prowadzący pojazd jest równie niebezpieczny i nieprzewidywalny co pijany kierowca. Może nagle skręcić w lewo lub się zatrzymać. Na spoglądanie w lusterka zazwyczaj brakuje mu czasu. Najgorzej, jeśli zacznie przy tej nawigacji jeszcze manipulować. Wtedy aż się prosi o wypadek. Takich kierowców najlepiej omijać szerokim łukiem (jeśli warunki pozwalają) lub szybko wyprzedzić (być może wpatrzony w ekranik nawet tego nie zauważy…).
Już nawet naukowcy alarmują: wypadki za kierownicą zdarzają się tym, którzy beztrosko jedzą i piją podczas prowadzenia pojazdów lub – co gorsza – manipulują nawigacją, zmieniając parametry trasy. Czynności te drastycznie obniżają bowiem czasy reakcji, a wszak kierowanie pojazdem wymaga nieustannej uwagi, a życie ratują czasem decyzje podejmowane niemalże automatycznie i to w ułamkach sekund.
Badacze z Uniwersytetu Leeds wykazali, że jedzenie podczas prowadzenia pojazdu obniża czas reakcji aż o 44 procent, a picie – o 22 procent w porównaniu z jazdą kierowców trzymających oburącz kierownicę. Pijący kierowcy byli ponadto skłonni do zjeżdżania na przeciwległy pas ruchu i to aż w 18 procentach przypadków (czyli robił to niemalże co piąty).A statystyki w tym względzie są bezlitosne – według najnowszych badań do wypadków spowodowanych przez spożywanie jedzenia lub picia podczas prowadzenia samochodu dochodzi w około 2000 przypadków, gdy kierowca trzyma kierownicę tylko jedną ręką, to zdarza mu się zjechać na sąsiedni pas. I nieszczęście gotowe.
Badania prowadzone przez naukowców z Leeds przeprowadzono w symulatorach, grupa liczyła 9 kierowców. Każdy kierowca został posadzony „za kółkiem”, a następnie jadł, pił oraz używał telefonu komórkowego, trzymając kierownicę raz jedną ręką, raz – dwiema.
Największe opóźnienie w czasie reakcji powodowały: odpakowywanie jedzenia lub odkręcanie butelki, bo obie te czynności powodowały, że kierowca nie patrzył na drogę. Ale najwięcej korekt w prowadzeniu samochodu zdarzało się podczas rozmów telefonicznych.
Badania eksperymentalne zostały zlecone przez firmy ubezpieczeniowe. Uzupełniono je o badania ankietowe 1005 kierowców. Aż połowa z nich przyznała, że kieruje samochodem wyłącznie jedną ręką podczas jedzenia, picia lub rozmowy przez komórkę. Jednak co piąty nie widzi w tym nic złego.
http://wiadomosci.goniec.com
Reklama ogólnosieciowa
Reklama ogólnosieciowa
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się