Reklama ogólnosieciowa
Lewis Hamilton i zespół McLaren-Mercedes zostali wykluczeni z Grand Prix Australii. Oznacza to, że zawodnik i zespół zostali pozbawieni punktów zdobytych w pierwszym wyścigu sezonu. Trzecie miejsce ponownie zostało przyznane Jarno Trullemu z Toyoty.
Decyzja sędziów została podjęta na podstawie ponownego przesłuchania, jakiemu został poddany Lewis Hamilton. Przypomnijmy: na ostatnim okrążeniu GP Australii po wypadku Roberta Kubicy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Po tym fakcie Jarno Trulli wypadł na chwilę z toru i został wyprzedzony przez Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk wyraźnie zwolnił, więc Trulli wrócił na trzecią pozycję i dojechał na niej do mety. Hamilton po wyścigu utrzymywał, że nie zwolnił celowo. Manewr Trullego uznany więc został za nielegalny.
Reklama ogólnosieciowa
Po zakończeniu wyścigu kierowca Toyoty został ukarany 25 sekundami za wyprzedzanie podczas neutralizacji, co dało trzecie miejsce Hamiltonowi. Toyota pierwotnie odwołała się od tej decyzji, jednak następnie wycofała prostest. Hamilton podczas przesłuchania w Australii twierdził, że nie zamierzał przepuszczać Trullego oraz że nie otrzymał takiego polecenie od zespołu.
Okazało się jednak, że mistrz świata kłamał, oraz że otrzymał przez radio polecenie przepuszczenia Włocha ponownie na trzecie miejsce. Kolejnym dowodem miałby być zapis rozmowy w zespole Toyoty po tym, jak Woch wrócił na trzecią pozycję i poinformował o tym swoich przełożonych.
[Zespół] - Zwolniłeś aby go przepuścić, ale on Cię ponownie nie wyprzedził. Ok, wszystko w porządku.
[Trulli] - Tak, było dokładnie tak.
Ostatecznie Lewis Hamilton i McLaren zostali zdyskwalifikowani za wprowadzenie sędziów w błąd.
wp.pl
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się