Poradnik -> Różne -> 10 Przykazań Emigranta zarobkowego

10 Przykazań Emigranta zarobkowego

Jeśli nie znasz angielskiego praktycznie możesz zapomnieć o znalezieniu pracy. Zastanów się - jeśli byłbyś pracodawcą, czy Ty zatrudniłbyś kogoś kto przyjechał z dalekiego wschodu, kto nie mówi ani słowa po polsku? Dlatego też, zanim wyjedziesz, ucz się, ucz się i jeszcze raz ucz się języka angielskiego. Jest to pierwsza i zarazem najważniejsza zasada. Aby uzmysłowić jak ważny jest język angielski warto powtórzyć te słowa: przed wyjazdem UCZ SIĘ, UCZ SIĘ I JESZCZE RAZ UCZ SIĘ. Jeśli już jesteś za granicą, a Twój angielski jest słaby, wówczas przynajmniej nie bój się mówić - to BARDZO pomaga w szybszej nauce.

Reklama ogólnosieciowa

2. Nadzieja matką głupich

Zanim wyjedziesz, nie zakładaj optymistycznie, że jakoś to będzie i że znajdziesz pracę w pierwszym tygodniu pobytu. Popytaj najpierw znajomych - może ktoś już był w tym kraju i opowie Ci o realiach. A poza tym - czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. W internecie jest bowiem mnóstwo informacji na wszelkie tematy (przykładem jest nasza strona). Jeśli się nie przygotujesz to tak jakbyś jechał w daleką drogę i nie wiedział czy starczy Ci paliwa, czy są tam stacje benzynowe, ani w ogóle gdzie to jest - jak więc dotrzesz do celu?!

Chyba najważniejszą sprawą w Wielkiej Brytanii jest posiadanie (czy też raczej wynajmowanie) jakiegokolwiek pokoju lub mieszkania. Hotele są potwornie drogie jak na polską kieszeń, a parkowe ławki raczej się nadają do noclegowania... Jeśli już znajdziesz jakiś kąt dla siebie (można to zrobić nawet przez internet) wówczas jak najszybciej staraj sie o zapłacenie jakiegokolwiek rachunku na swoje nazwisko, ponieważ bez posiadania takiego rachunku praktycznie nie da się żyć - jest to niemal ważniejsze niż paszport (na przykład nie jest możliwe założenie konta bankowego). Zapłać więc jakikolwiek rachunek: za wodę, gaz, elektryczność lub Council Tax - cokolwiek, aby tylko na rachunku obok adresu pojawiło się Twoje nazwisko. (Rachunek za telefon może nie być uznawany w niektórych bankach.)

W Wielkiej Brytanii nie ma dowodów osobistych - oprócz paszportu tożsamość potwierdza się albo przez rachunek na swoje nazwisko (patrz przykazanie nr 3), albo też wyciągiem z brytyjskiego konta bankowego. Dlatego też staraj sie jak najszybciej takie konto założyć. Aby ułatwić sobie życie żona i mąż MUSZĄ mieć osobne konta - naprawdę nie warto mieć nic wspólnego. Jeśli posiadasz już konto, to staraj się o wydanie karty kredytowej - to naprawdę bardzo pożyteczny wynalazek, nie mówiąc już o tym, że jest to jedyny sposób na zakup biletu w tanich liniach lotniczych. Możesz dostać kartę kredytową od ZPWB (Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii) telefonując bezpłatnie: 0800 028 2440 podając numer ref: 31B3R9P9. 

Jeśli myślisz o skorzystaniu z usług firmy pośredniczącej w poszukiwaniu pracy - bądź BARDZO ostrożny. Bardzo wiele osób zostało oszukanych w ten właśnie sposób.

Wyjazd i mieszkanie za granicą kosztują i to słono... Nie licz na to, że ktoś Ci bezinteresownie pomoże - będziesz w całkowice obcym środowisku i możesz liczyć praktycznie tylko na siebie. Jeśli skończą się pieniądze to czas wracać do Polski, bo nikt nie pożyczy Ci pieniędzy. W Wielkiej Brytanii jest w bardzo złym tonie prosić o pożyczkę - zresztą i tak każdy odmówi wykręcając się byle powodem.

Jeśli masz znajomych za granicą, to łatwo jest wpaść w pułapkę myśląc, że ktoś będzie chętny przyjąć Ciebie do swojego domu, dopóki się nie urządzisz. A co jeśli Twój znajomy ma rodzinę, kolegów i innych znajomych, którzy też go chcą odwiedzić? Jak myślisz, ile tygodni, ile miesięcy można mieszkać w malutkim domku z dodatkowymi lokatorami, którym po prostu nie wypada odmówić? Z drugiej strony, jeśli masz kogoś za granicą, to jest to jedno z najlepszych źródeł informacji, jak również świetny punkt zaczepienia. Ważne jest jednak, aby nie nadużywać gościnności.

Gdy ktoś w Polsce pyta: Jak leci?, to każdy odpowie: Stara bieda... W Wielkiej Brytanii jest zupełnie inaczej - nawet jeśli ktoś pyta How are you? to na pewno nic a nic nie obchodzi go jak się naprawdę czujesz. Takie zapytanie to nic innego jak tylko inna forma Dzień dobry czy Cześć. Dlatego też ZAWSZE się uśmiechaj i odpowiadaj: I'm fine i to nawet jeśli wczoraj ukradli Ci wszystkie pieniądze. Inaczej bowiem będą Cię postrzegać jak ponuraka i omijać z daleka.

Chodzi tutaj również o język angielski, ale oczywiście nie tylko. Przede wszystkim należy obserwować innych i uczyć się pewnych zachowań. Jeśli jest przerwa na kawę czy herbatę, to jest to rzecz święta, tak samo lunch (obiad). NIE WOLNO Ci wówczas pracować, ponieważ inni od razu potraktują Cię niemal jako łamistrajka, który zawyża dzienną normę - wykonuj więc swoją pracę sumiennie, ale bez pośpiechu. Staraj się być troszeczkę lepszy od innych, ale jednocześnie szanuj pracę swoją i innych.

Być może w swoich początkowych dniach będziesz wszystko przeliczał z funtów na złotówki, ale czym szybciej się przestawisz całkowicie na funty tym lepiej dla Ciebie. Oczywiście zwracaj uwagę na ceny - również i w funtach można znaleźć produkty tańsze i droższe, ale nie można się dać zwariować i odmawiać wszystkiego, bo np. piwo kosztuje 15 zł... Nie da się pracować 24 godziny na dobę - czasem potrzeba odpoczynku i relaksu, chociażby nawet w małej dawce. To bardzo pomaga w walce ze stresem w tym obcym kraju, w którym każdy Polak czuje się tak bardzo samotny. Oczywiście wszelką rozrywkę należy stosować z umiarem, ponieważ każdy funt odłożony świetnie wygląda na koncie bankowym... Radzimy więc również zajrzeć do działu rozrywka

 

• Uaktualnij art.
• Poleć
• Drukuj
• obserwuj
• Zgłoś nadużycie