Reklama ogólnosieciowa
Według specjalistów oraz ostatnich pomiarów wód gruntowych południowa i wschodnia Anglia jest zagrożona suszą najgorszą od 30 lat!
Problem dotyczący terenów zamieszkałych przez około 20 milionów ludzi spowodowany jest tym, że lato w ubiegłym roku było bardzo ciepłe a jesień wyjątkowo pozbawiona opadów. Na terenach najbardziej zagrożonych suszą wprowadzono restrykcje dotyczące korzystania z wody. W południowej oraz wschodniej Anglii jest zakaz podlewania ogródków działkowych, basenów, wyłączane są fontanny. Głównie chodzi o nieuzasadnione marnowanie wody, specjaliści mówią iż taki stan może potrwać aż do jesieni. Jeżeli w tym czasie sytuacja pogorszy się, restrykcje będą jeszcze większe. W grę wchodzą nawet kary do 1 tysiąca funtów za niestosowanie się do wydanych zakazów. Jak donosi TVN „przeciętny Brytyjczyk zużywa 150 litrów wody na dobę, podczas gdy Niemcy i Francuzi zużywają 125 i 110 litrów”.
Jedynym ratunkiem byłyby nagłe, intensywne opady deszczu – meteorolodzy niestety w najbliższym czasie tego nie przewidują. Taki stan pogodowy może mieć bardzo niekorzystne konsekwencje dla całej gospodarki. Wiąże się to zarówno ze zbiorami, jak i z koniecznością przenoszenia ryb z wysychających zbiorników wodnych. Eksperci przestrzegają przed gwałtownym wzrostem cen produktów spożywczych.
Na myśl nasuwa się jedno pytanie: „Gdzie ta prawdziwa angielska pogoda?”
(elw)
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się