Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

Poprzedni temat «» Następny temat
zakup nowego samochodu na raty w UK
Autor Wiadomość
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
  Wysłany: Pią Mar 26, 2010 11:37 am   zakup nowego samochodu na raty w UK

Witam...
Chciał bym zasięgnąć informacji na temat możliwości i sposobu kupienia auta na raty w UK... Jak to się odbywa? Jakie warunki trzeba spełniać itp.
Powiedzmy że pracuję w UK 3,4 miesiące, mam kontrakt w pracy, adres zameldowania (kontrakt na mieszkanie) itp. Powiedzmy że zainteresowałem się nową Fiestą 1.7TDi w cenie 8750GBP z salonu... Uzbierałem sobie np. 1500-2000GBP i chcę kupić auto...
Czy tam jest tak samo jak w PL, że przy wpłacie 30% wartości auta dostaje się kredyt na dowód osobisty? U Nas np. przy zakupie (kolega, 1.5miesiąca temu) wpłacił do salonu (Banku) 8700zł i dostał na dowód osobisty bez zaświadczeń itp. auto warte 53.000zł...
Jak to jest w UK?
Przechodził już ktoś z Was przez zakup auta?
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 10:46 pm   

Niestety muszę cię zmartwić, że możesz nie dostać kredytu na zakup auta na dowód osobisty. Znajomy po 3 latach dostał kredyt na zakup domu a jak poszedł kupić nowego passata na raty, to mu nie przyznali kredytu. Dopiero jak im powiedział, że dostał kredyt na dom bez problemów wtedy gostek w salonie zmienił śpiewkę.
Tutaj musisz sobie zapracować na to aby dostać kredyt, wyrobic w banku tzw. credit score. Najlepszy na to sposób, to na początku kupić cos małego na raty (TV, kino domowe) albo wziąć mały kredycik jeśli dadzą nap. 1000 i go bez problemu spłacic.
 
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 10:54 pm   

oooo....
tak tylko pytałem, bo mam na oku auto za 6tys.zł (Laguna 2005.12.29) z tdi 2.0 Ma go u Nas sąsiad, sprowadzony miesiąc temu... z UK, ale ma tylko V5C bez V5 no i TAX i przegląd są do 09.2010 Niestety, ale zaśpiewali mi za niego 750GBP ubezpieczenia... Powiedz mi jeszcze jedno... Owa Lagunka ma polskie OC! Wykupione tutaj! od nowego roku są przepisy które mówią że, OC kupowane jest na auto a nie na właściciela, jak było dawniej... Polica z HDI ważna jest na wszystkie kraje EU... Mogę jechać tą laguną do UK z polską polisą? jest oczywiście po Angielsku i Polsku na jednym świstku (po Angielsku maczkiem pod wyrazami itp.)... Tyle że, wcześniej wspominałeś, że tam z daleka kontrolują OC... Oczywiście, jak zobaczą że nie ma na lagunę polisy w UK to mnie zatrzymają, a... co się stanie , gdy zobaczą polski papier? Chodzi mi o to, by tym autem wyjechać do UK... i np. po miesiącu, 2 .... ubezpieczyć już tam... Przejdzie to?
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 11:02 pm   

O rety straszne kombinacje. Nie lepiej by było kupić auto na miejscu albo przyjechać swoim i tutaj zarejestrować? Dokumenty V5 to zgłoszenie auta na export i niestety nie wiem jak to odkręcić.
 
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 11:11 pm   

Mój się sypie... i nie opłaca mi się tym jechać... a jechać, by później prowadzić spowrotem do polski albo opłacać dwa, to już bezsensu...
 
 
Dawid 



Wiek: 33
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 890
Skąd: Cardiff (Walia)
Wysłany: Sob Mar 27, 2010 8:51 am   

w sumie to mozesz zapytac naszego eksperta od policji, Nemezis powinna wiedziec, a jak nie to na pewno sie dowie.
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
 
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 11:45 am   

Nemezis raczej nie wiele pomoże w tej kwestii, bo to sprawa DVLA a nie policji. Tak jakbyś chciał uzyskać informacje od policjanta odnośnie wydziału komunikacji.
 
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 12:26 pm   

No niestety...
Już wiem.
99% aut sprowadzonych z UK do PL, ma wpisane w papierach:
AUTO NA EKSPORT BEZ MOŻLIWOŚCI PONOWNEJ REJESTRACJI.
Dzwoniliśmy do DVLA w Londynie (pierwszy lepszy) no i ... jest możliwość rejestracji, ale, jest to czasochłonne i kosztowne. Ponowienie papierów na auto = całkowity koszt rejestracji, przegląd przed rejestracją i jakiś papier związany z chomologacją trzeba jeszcze mieć... Po wyliczeniach wyszło = 500GBP nie licząc czasu, paliwa , telefonów itp. Nie opłaca się!! Nie warto nawet pomimo tego, że auto jest młode, jest już wyrejestrowane z jakiegoś powodu. 500GBP + jakieś tam powiedzmy 50 dodatkowo; dodając cenę auta 6000zł ( 1345GBP) wychodzi prawie 1800GBP. Za tę kwotę kupujemy w UK beznajmniejszego problemu Mercedesa W203 TDi
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 6:19 pm   

No i sprawa załatwiona :)
 
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 12:18 pm   

A tak już na boku.... to , fajnie można się pośmiać, gdy w ogłoszeniach (otomoto, allegro) itp. widać wpis obok opisu auta: ANGLIK, gotowy do rejestracji... :okii:
No i sąsiad Lagunkę sprzedał... za 2000zł. Fajny sąsiad, ode Mnie chciał 6000...
Przyjechali lawetą i wzieli na części bo do czego innego takie auto już się nie nadaje..
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1670
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 1:57 pm   

omega1980 napisał/a:

No i sąsiad Lagunkę sprzedał... za 2000zł. Fajny sąsiad, ode Mnie chciał 6000...


>>>>
No sąsiad lux. :brawoo:
Pewnie każdy by chciał takiego. :laugh:
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 5:57 pm   

Pewnie , każdy TAKIEGO ma... :laugh: tylko, nie miał jeszcze okazji się o tym przekonać
 
 
Adamski
Gość
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 3:03 am   

nemo-nemo napisał/a:
Niestety muszę cię zmartwić, że możesz nie dostać kredytu na zakup auta na dowód osobisty

Być może związane jest to z faktem że w Anglii nie ma dowodów osobistych... :-)
Cytat:
Znajomy po 3 latach dostał kredyt na zakup domu a jak poszedł kupić nowego passata na raty, to mu nie przyznali kredytu.

Domem nie wyjedzie do Polski albo innego kraju...
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 2:59 pm   

Myślisz, że... ktoś kto, powiedzmy kilka razy już mieszkał za granicą (D,IT,S,E) po emigracji do np. Anglii , będzie chciał WRACAĆ?? Wracać w długi, wieczne problemy... Wracać do ... ludzkiej zazdrości... , do społeczeństwa które już nawet samych siebie nie szanuje....? Popatrz na ludzi, za granicami naszej ślicznej Polonii... Mają w sobie uśmiech, ciepło, życzliwość i pomocność... Może i się mylę, lecz.. może i takie szczęście mam, że.. nie spotkałem się z obcokrajowcem który, był by, tak smutny jak większość z Nas, Polaków... Do czego tu wracać??? DO kraju w którym, pół życia harujesz na domek, a ... po 20,30latach spłat, wyrzekań... Państwo podniesie Ci podatek od gruntu do takiego stopnia, że opłata roczna będzie równoznaczna z wynajmem mieszkania?? A może... utrzymywać domek po rodzicach, ... i w połowie życia dowiedzieć się, że BĘDZIESZ wysiedlony, bo właścicielem jest niemiec, który.. miał tę ziemię w latach 40 ??? Z domku w który wkładałeś całe swoje życie dostajesz kopa do... M2 w kamienicy ... Wracać? Oczywiście że.... tak... ale, już PO, w trumnie... tak by znajomym i rodzinie było bliżej ze zniczem... To jedyny powód, dla którego w dzisiejszych czasach warto wrócić do PL...
 
 
Adamski
Gość
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 11:07 pm   

OMG, chłopie, ja o chlebie ty o niebie... wyluzuj już
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 12:03 pm   

nie o niebie, lecz o rzeczywistości... Piszesz: domem nie wrócisz do PL... Miej chociaż chęć zauważenia, że 70% tych którzy wyjechali, już nie wraca...
 
 
Adamski
Gość
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 12:13 am   

A ty miej chęć zauważyć, jak to co piszesz ma się do tematu wątka, szanowny panie moderatorze!

Z ciekawości przejrzałem twoje posty i powiem ci że czytając większość z nich scyzoryk sam się w kieszeni otwiera. Z takim podejściem jak twoje nie zrobiłeś kariery w Polsce, ani też raczej nie zrobisz jej w Anglii - jeżeli tu przyjedziesz, w co wątpię, bo po mojemu to zdecydowanie brakuje ci na to jaj.

Owszem w Anglii większość rzeczy działa lepiej niż w Polsce, ale jeżeli uważasz ze wszystko co w Polsce jest be, a Anglia to raj to powiem ci że jest to bardzo uproszczony obraz. Biedny człowiek jest w każdym kraju kopany w d, a przez sam fakt przyjazdu do Anglii czy innego kraju nie staniesz się bogaty - odwrotnie, będziesz jeszcze wyraźniej biedny na tle ogólnie większego bogactwa.

I proszę nie wyjeżdżaj z kolejną dziwną odpowiedzią, a raczej przemyśl to co napisałem, nie zrobiłem tego złośliwie, a jedynie napisałem to co myślę. Pozdrawiam.
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:41 am   

Jestem ogromnie wdzięczny za Twoją wypowiedź. Szczere dzięki... Już dawno się tak nie rozbawiłem. Ubaw po pachy. Ale, niestety, sporo się mylisz, kolego.
Właśnie, ..., oznaką tego że mam jaja są wszystkie moje posty! A co myślałeś?? Że zapakuję w portfel kilka GBP, wezmę babę pod pachę i przyjadę do UK spać w namiocie???? tak jak 95% naszych rodaków zaraz po przyjechaniu ??? Akurat widziałem rodaków i to wcale nie małą ilość na Victorii i w kilku innych miejscach. Ładnie to wygląda! Butelka i śpiwór! Bajer!!! Czy może , będę biegał od jednego Polaka do drugiego z textem: znajdź mi robotę?? A może , od razu przyjdę do Ciebie i wywalę na stół 200GBP za załatwienie roboty, co?? Na takich forach jak to i inne, tylko PRZEKRĘTY i CWANIAKI wkurwiają się gdy mają do czynienia z kimś takim jak Ja... Kończy się to zazwyczaj podobnym postem do Twojego! Trzeba zgnębić i wyśmiać gdy się nie da wycyckać. Za stary jestem chłopcze na te bajki, a posty świadczą jedynie o tym, że człowiek głupi nie jest!!! Aż Cię żal ścisnął co???
Co mam brać sobie do serca?? Moje poczynania, zapytania ??? He, He....
A to dobre... Proszę o więcej takich wypowiedzi, będzie weselej!
To po pierwsze, a po drugie, ...., to wybacz, ale... Ja już byłem w UK... 4 dni...w ub. tyg
Wbrew pozorom, nie jest aż tak źle! Fakt, faktem... Londyn swoimi rozmiarami i tempem trochę mnie przeraził ale... pracę już mam! Szkoda tylko że od Maja... ale... wszystko na dobrej drodze! Poznałem tez Polską gościnność w Londynie. 1000GBP na prezenty było by mało. Dziwne... Mieszkanie przez angielską agencję kosztuje 70-80 tydz. Przez Polaka 100. W agencji chcą depozytu za tydzień... Polacy chcą za miesiąc. Taksówka Londyńska przejechała odcinek za 22GBP, Polska taksówa chciała 40! Pamiętaj o jednym!! Kto pyta, nie błądzi!!! Kto pyta... nie traci!
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 2:22 pm   

Adamski napisał/a:
Cytat:
Znajomy po 3 latach dostał kredyt na zakup domu a jak poszedł kupić nowego passata na raty, to mu nie przyznali kredytu.

Domem nie wyjedzie do Polski albo innego kraju...


Raczej w razie gdyby miał problemy ze spłatą kredytu zaciagnietego na auto, jest co sprzedać :) w tym przypadku dom
 
 
 
omega1980 


Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 3:10 pm   

Chodziło o zabezpieczenie NIEMOBILNE. Domu nie zawiniesz w torbę, auto tak...
A to, że na dom dostał a na auto nie, nie wiara mi w to.... Niestety...
Passat B5 (dziś) = 24900GBP (2010, 2.0TDi,klima,sedan) - 24900 x 0,37 = 34113 / (nowe auto 120miesięcy) = 284GBP m-c czyli 70 tygodniowo czyli 1,5 dniówki; nie ma problemów ze spłatą... Wyliczyłem w/g swojej przyszłej pensji (to co mam w umowie w lakiernictwie). Mam przymusowe 6 dni roboty po 8h co w skali miesiąca daje 2267 na rękę. Nie wierzę że ktoś, kto mieszka w UK np. 3,4 lata nie zdobył zawodu, praktyki i języka. Rata za domek w Bristolu (parter,3pok,ogród,garaż,kuchnia, 2 xłazienka,działka 205m) = 675GBP m-c już z odsetkami (przez 120miesięcy). Dodaj ratę za VW i opłat masz 1000. Dodaj prąd,woda,gaz,podatek = razem 1200mc. Z pensji zostaje drugie 1200. Dodaj pensję np. żony... Mogę sięmylić... bo , szukam pracy jedynie jako kierowca autobusu lub lakiernik. W obu przypadkach stawki godzinowe zaczynają się od 10 w górę. Nie wiem jak to jest np. pracując na budowie czy na zmywaku. Być może na tych stanowiskch jest gorzej i wtedy, faktycznie.. nie pozwolisz sobie szybko na VW i dom.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
0

Maximus-O�wietlenie |
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 19
Reklama