Znajdujesz się na forum ogólnym o Wielkiej Brytanii. Jeżeli chcesz napisać o czymś co dotyczy twojego miasta, wtedy przejdź do odpowiedniego forum o twoim mieście, które znajdziesz w jednej z poniższych kategorii:
Ostatnie nasze spotkanie spowodowało, że postanowiłam napisać do Ciebie list. Żałuję, że wtedy pozwoliłam, żebyś usiadł za kierownicą pod wpływem alkoholu...
Ciężko nawet komentować ten "artykuł". Kompletne kłamstwo ubrane w
ładne słowa. w Wielkiej brytanii limit alkoholu we krwi jest tak wysoki,
że pozwala prawie każdemu( oczywiście wszytsko zależy od osoby) wypić
kilka piw i dokładnie przeciwnie do tego co twierdzi autorka "artykułu"
limit taki jest właśnie po to, żeby mądra osoba (znająca swoje
możliwości) mogła podjechać do pubu i między innymi napić się piwa a
później wrócić kierując własnym pojazdem.
Tutaj jest bardzo dobry i
ciekawy artykuł na ten temat sprzed kilku dni - polecam:
http://www.telegraph.co.u...ny-village.html
Kolejnym kłamstwem (z przyjemnością przeproszę, kiedy zobaczę dowód, że
jestem w błędzie) jest pisanie o sprawdzaniu zdolności do prowadzenia
pojazdu po przekroczeniu połowy limitu. Z definicji nijako wynika, że
jeśli jest ustalony prawnie limit to konsekwencje grożą za jego
przekroczenie a nie za jego nie przekroczenie. Oczywiście ta informacja
stanowi główną część manipulacji bo autorka kłamliwie podaje że osoba
może wypić jedno piwo aby być poniżej limitu z czego miałoby oczywiści
wynikać, że przekroczenie połowy limitu i sankcje czekają już po wpiciu
mniej niz 1 piwa.
Ogólnie jestem zdecydowanym zwolennikiem
takiego podejscia do spożywania alkoholu i prowadzenia pojazdów jakie
jest tutaj w UK. Jeszcze do rozważenia: w Polsce nie można nic wypić i
prowadzić i mimo tego mnóstwo pijanych idiotów zabija siebie i innych na
drogach, a tutaj mozna w zalezności od osoby wypić nawet kilka piw i
odsetek osób powodujących wypadki śmiertelne będąc pijanymi jest
znacznie mniejszy. I to myślę jasno pokazuje, że kluczem jest tu
zdolność właściwej oceny sytuacji przez jednostkę a nie próby
ustawowegej regulacji przez państwo.
Na koniec chciałbym jeszcze
powiedzieć, że jeśli autorce powyższego "artykułu" faktycznie zależy na
tym żeby ludzie wcale nie pili kiedy chcą prowadzić to powinna
wystrzegać się tanich chwytów i wprowadzania w błąd bo to tylko
dyskwalifikuje ją w dyskusji.
pozdrawiam. Aleksander
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum