[pauludek]

Proponuje nowy topic - jak w temacie.

Jaki tytul(y) i krotko dlaczego.

[brzozzi]

sporo tego...ale coz wyznacznikiem musi byc chyba ilosc razy jaka dany film obejrzalem wiec co nastepuje...wiec chyba nr 1 i 2 w moim TOP 10 !
[b:2547w60r]Platoon , i Apocalypse now[/b:2547w60r] ( podobna ilosc razy ok nastu), oba dotycza wojny w Wietnamie, oba anty-wojenne...jednak jakze inne, dlatego nie bede roztrzasal ktory lepszy... CZas Apokalipsy widzialem po raz pierwszy lat temu ze 20 juz prawie jak udalo mi sie wkrasc na przeglad filmow w kinie Kameralne w Gdansku, ( tuz obok kina LENINGRAD ) nazywalo sie to chyba KONFRONTACJE....
za wczesno-mlodzienczych lat bardzo interesowalem sie tematyka wojny w Wietnamie, a ten film przez swoja niedostepnosc (gdyz byl w Polsce zakazany, niewiedziec zreszta czemu) zostawil trwaly slad, z wielu powodow wspaniale kreacje Marlona Brando i Martina Sheena... Swietna muzyka...dzieki temu filmowi tak naprawde poznalem The Doors..

Ps. ide spac dobranoc

[Rafi Skórniewski]

podpisuje sie pod tymi typami i dorzucam "The Thin Red Line"

a poza tym "Dead Man" Jarmuscha, "Mulholland Drive" Lyncha i "Shipping News" Halstroma

[brzozzi]

wiec chyba podziele to na kategorie...nr 1 i 2 w kategorii [b:2td8pc04]FILM GDZIE SIE ZOLNIERZE STRZELAJA MIEDZY SOBA [/b:2td8pc04]

[brzozzi]

Jesli chodzi o Jarmush-a to chyba jednak POZA PRAWEM
a Shipping News o tak !!!
klimat tego filmu, krajobraz i rzeczywistosc widziana okiem mieszkanca Nowa Funlandii....pyszota

[quote="Rafi Skórniewski":3ulw6hu2]podpisuje sie pod tymi typami i dorzucam "The Thin Red Line"

a poza tym "Dead Man" Jarmuscha, "Mulholland Drive" Lyncha i "Shipping News" Halstroma[/quote:3ulw6hu2]

[pauludek]

[quote="brzozzi"] a Shipping News o tak !!!
klimat tego filmu, krajobraz i rzeczywistosc widziana okiem mieszkanca Nowa Funlandii....pyszota

Shipping news zdecydowanie nie!!! dzialaly mi na nerwy tak, ze nie dobrnelam do konca. Ale tak tojest jak sie oglada w domu na dvd, czesto nie mam motywacji wysiedziec do konca. W kinie to co innego...

Teraz moje ulubione. Hmm jest ich duzo bo ogladam mnostwo filmow, ale:

[b:3bolkzh2]Kieslowski[/b:3bolkzh2], a w szczegolnosci [b:3bolkzh2]"Przypadek"[/b:3bolkzh2] ("Blind Chance")

[b:3bolkzh2]"Edukatorzy"[/b:3bolkzh2] - film niemiecki, muzyka Cohena, bardzo bardzo madry, ostatnia scena jest fantastyczna.

[juniorbristol]

a ja uwielbiam HAIR Milosza Formana, z fantastyczna muzyka i ukladami choreograficznymi (bo to musical;) ale przede wszystkim z obrazem Ameryki ukazanym z trzech roznych punktow: grupy hipisow, chlopaka z prowincji i panny z dobrego domu. Zakonczenie - zawsze tak samo rozdzierajace... nie potrzeba, Panowie, strzelania zeby pokazac okrucienstwo wojny w Wietnamie. Polecam, goraca polecam takze wielbicielom Putonu, Cienkiej czerwonej linii i innych wojennych (ktore to tez sa swietne, ale wole HAIR;)

by the way: glowny bohater, ten z prowincji, to Claude Bukowski, grany przez aktora wystepujacego takze w Cienkiej czerwonej linii

[mateokon]

"Hair" bardzo ciekawy, ale jakoś jeżeli chodzi o miusicale to zapraszam do pooglądania " Phantom of the Opera" Byłem mile zaskoczony tym, że taki człowiek jak Schumacher potrafi zrobic takie kino mimo tego, że wcześniej kręcił komedie " biali nie potrafią skakać". A srecem związany jestem ze STAR WARS, mimo niewypału jakim była pierwsza część...

[jacekb]

no ja was zaskocze - Grek Zorba- pierwszorzedna folozofia zycia
Popiol i diament
Diva (francuski - lata 80-te)
No i wszystkie Felliniego
pewnie i ze sto innych

[brzozzi]

no to tych Felliniego nie wymieniaj, bo to mozemy sobie znalezc ale reszte, chociaz ze 30 to moglbys

[quote="jacekb":2lwszo54]no ja was zaskocze - Grek Zorba- pierwszorzedna folozofia zycia
Popiol i diament
Diva (francuski - lata 80-te)
No i wszystkie Felliniego
pewnie i ze sto innych[/quote:2lwszo54]

[bristl]

Lot nad kukułczym gniazdem,
Szczęśliwy człowiek,
Taksówkarz,
Milczenie owiec,

i całe mnóstwo wspólczesnego "shitu"

Pozdrawiam

[brzozzi]

[b:3jpma9h0]Pedro Almodovar[/b:3jpma9h0], jednym z powodow dla jakich lubie filmy tego goscia sa - kolory!!! jego filmy sa naprawde kolorowe!!!
[b:3jpma9h0]Kennet Branagh [/b:3jpma9h0]
[b:3jpma9h0]bracia Cohen[/b:3jpma9h0] za bardzo charakterystyczne postacie....jesli sa obrzydliwe to sa !!! az na mdlosci bierze...
[b:3jpma9h0]Terry Giliam [/b:3jpma9h0] na zawsze i na wieki[b:3jpma9h0] BRASIL[/b:3jpma9h0]
[b:3jpma9h0]Spike Lee[/b:3jpma9h0]
....tak naprawde to postaram sie sporzadzic jakis ranking bo duzo tego jest, jak tak czlowiek zacznie sie zastanawiac...

[pauludek]

[quote="brzozzi":2h6bo1yi][b:2h6bo1yi]Pedro Almodovar[/b:2h6bo1yi], jednym z powodow dla jakich lubie filmy tego goscia sa - kolory!!! jego filmy sa naprawde kolorowe!!!
[[/quote:2h6bo1yi]

A jaki najlepszy film Almodovara? wedlug mnie "Porozmawiaj z nia" a zaraz za nim "Zle wychowanie". Osobiscie wole jego nowsze dziela.

[Rafi Skórniewski]

Branagh jest swietny, a bracia Cohen i ich filmy zwlaszcza z Turturro

[brzozzi]

Taaak Johny Torturro!!! Rulez ten gosciu jest naprawde niezly...!!! i Goodman, kojarzacy sie z rolami w filmach dla dzieci, ale grana przez niego postac w Big Lebowski...!!! pyszota...jak dla mnie najlepsza kreacja aktorska !
[quote="Rafi Skórniewski":276yjecz]Branagh jest swietny, a bracia Cohen i ich zwlaszcza z Turturro [/quote:276yjecz]

[pauludek]

A "America Beauty"? to jest dopiero film! zupelnie jak nie rodem z Hollywood - taki subtelny, z "podwojnym dnem", naprawde klasa.

[athlea]

lake hause z Keanu i Sandra - polecam

[muchabzz]

> Apocalypse now

a wiesz w jakich warunkach go krecili i ile staffu przy tym poszlo ?:)
do tego huragan i klopoty z policja
w sumie trzy lata to krecili :

pozdr