seksss w cardiff? |
Autor |
Wiadomość |
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2007 9:49 pm |
|
|
lukas napisał/a: |
Młoda Polonia ma miejsce gdzie się może trochę pointegrować? |
Zastanawiam się, dlaczego ilekroć jestem w jakimkolwiek klubie/pubie, NIGDY nie spotykam rodaków...?
--
Renya
|
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 12:54 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
Zastanawiam się, dlaczego ilekroć jestem w jakimkolwiek klubie/pubie, NIGDY nie spotykam rodaków...? |
-nie gadaj, ...a ja zazwyczaj składam zamówienia po Polsku...
|
_________________
...on Jamaica very nice,
Everybody smoke cigars... |
|
|
|
|
Cannabis Stały bywalec
Wiek: 28
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 62
Skąd: z odleg?ej galaktyki
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 2:57 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
Zastanawiam się, dlaczego ilekroć jestem w jakimkolwiek klubie/pubie, NIGDY nie spotykam rodaków...?
|
mam ten sam problem, jestem co weekend na miescie i jak dotad nie spotkałem zadnej polki czy polaka, czy moze imprezujecie tylko na domowkach
|
_________________
"...proste przyjemnosci..." :-p |
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 9:01 pm |
|
|
Cannabis napisał/a: |
jestem co weekend na miescie i jak dotad nie spotkałem zadnej polki czy polaka, czy moze imprezujecie tylko na domowkach |
No proszę, raz ktoś się ze mną zgadza
Ale przypominam sobie, że prawie rok temu poznałam Polaków w jednym latynowskim miejscu, Tosca czy Tarca jakoś tak. A poznałam, bo do znajomego Słowaka przysiadł się Albańczyk z żoną Niemką, do którego dosiedli się znajomi Polacy
--
Renya
|
|
|
|
|
werni Uzależniony
vampire
Wiek: 34
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 317
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 4:32 pm |
|
|
ja raczej z tym sie nie zgadzam pare razy zdazylo mi sie spodkac dziewczyny na paru imprezach ... ale to rzeczywiscie zadko sie zdarza |
_________________
L4U |
|
|
|
|
partizant Zaawansowany forumowicz
Wiek: 33
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 194
Skąd: Tychy/Caerphilly
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 6:34 pm |
|
|
Ja Polaków w Cardiff spotykam w co drugim lokalu, do którego wchodzę. Może chodzisz w nieimprezowych godzinach Renya? .
A jeśli chodzi o walijskie dziewczęta, to widziałem tu całą masę piękności. Z subiektywnych obserwacji stwierdzam, że średni rozmiar miseczek tych pań jest zauważalnie większy od średniego rozmiaru miseczek Polek .
Uwaga! Piersi!!! |
|
|
|
|
Cannabis Stały bywalec
Wiek: 28
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 62
Skąd: z odleg?ej galaktyki
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 7:19 pm |
|
|
partizant napisał/a: |
Z subiektywnych obserwacji stwierdzam, że średni rozmiar miseczek tych pań jest zauważalnie większy od średniego rozmiaru miseczek Polek . |
moze i masz racje ale niestety razem z wieksza miseczka idzie wiekszy rozmiar ubran wiec wole chyba polskie piersi
|
_________________
"...proste przyjemnosci..." :-p |
|
|
|
|
partizant Zaawansowany forumowicz
Wiek: 33
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 194
Skąd: Tychy/Caerphilly
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 8:34 pm |
|
|
Cannabis napisał/a: |
ale niestety razem z wieksza miseczka idzie wiekszy rozmiar ubran |
Ale ja mówię o tych właśnie, których rozmiar również w Polsce (a może nawet przede wszystkim w Polsce) można by nazwać sexy .
|
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 11:31 pm |
|
|
partizant napisał/a: |
JMoże chodzisz w nieimprezowych godzinach Renya? |
Chyba nie podejrzewasz, że imprezuję np. od 2.30 p.m. do 3.50 p.m.? Przejdź się na ten przykład do The Pen and Wig i policz tam Polaków.
partizant napisał/a: |
A jeśli chodzi o walijskie dziewczęta, to widziałem tu całą masę piękności. Z subiektywnych obserwacji stwierdzam, że średni rozmiar miseczek tych pań jest zauważalnie większy od średniego rozmiaru miseczek Polek
|
Cóż, nie można mieć wszystkiego hihi.
Ale proszę, jaki piękny pozytywny głos w sprawie walijskiej, zachęcam panów wzorem Partyzanta do mniejszego malkontenctwa. Albo do spojrzenia w lustro celem sprawdzenia, kto bardziej straszy, może wcale nie te Walijki? :512:
--
Renya
|
|
|
|
|
Cannabis Stały bywalec
Wiek: 28
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 62
Skąd: z odleg?ej galaktyki
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 9:16 pm |
|
|
wiem wiem wygladamy okropnie |
_________________
"...proste przyjemnosci..." :-p |
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 6:49 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
Tzw. normalne Walijki, które pracują w szkołach, biurach, urzędach, może i są przy kości, ale na pewno nie są tępe. Renya |
A ja dzisiaj spędziłem pół dnia w towarzystwie całkiem atrakcyjnej fizycznie Walijki, więc muszę przyznać, że czasem zdarzają się jakieś ładniejsze. Nawet mnie trochę zauroczyła w pierwszym momencie i przypomniała mi się ta forumowa dyskusja. Braliśmy razem udział w jakimś tam szkoleniu integracyjno-motywacyjnym i mieliśmy nagle opowiedzieć coś o losowo wybranym przedmiocie. Wylosowaliśmy hasło "TYRE" ("opona") i całe zadanie polegało na tym, żeby wspólnie przygotować na ten temat jakąś kilkuminutową wypowiedź. Był razem z nami jeszcze jeden Angol, który cały czas gadał generalnie o wszystkim, między innymi coś o ludziku Michelin (tym białym, całym z opon z logo francuskiego producenta opon Michelin) http://www.michelin.pl/pl/home/home.jsp Gadał też coś o tej amerykańskiej komedii "Ghost Busters" ("Pogromcy duchów") http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_duch%C3%B3w
I w pewnym momencie ta urocza Walijka przygotowująca sobie swoją wypowiedź zapytała się mnie całkiem serio czy Michelin-man grał w Ghost Busters? W pierwszym momencie zdębiałem i myślałem że sobie jaja robi więc powiedziałem jej że tak. A ona uroczo powiedziała Thank You i wpisała w swoje notatki. Cóż i w tym momencie czas prysł... a potem przy każdej jej wypowiedzi było jeszcze gorzej...
W sumie dość często zdarzają mi się takie sytuację, ale ta jest całkiem świeża więc postanowiłem się nią z wami podzielić. Zresztą dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie doświadczenia z Brytyjczykami. Jak ktoś ma coś śmiesznego to niech tu wpisuje...
PS
...kurcze,... Renya wierzyć mi się nie chcę, że Ty naprawdę nie zauważasz jak Walijczycy potrafią być tępi...
|
_________________
...on Jamaica very nice,
Everybody smoke cigars... |
|
|
|
|
werni Uzależniony
vampire
Wiek: 34
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 317
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 7:04 pm |
|
|
lukas napisał/a: |
ja dzisiaj spędziłem pół dnia w towarzystwie całkiem atrakcyjnej fizycznie Walijki |
nie mow tak glosno bo dotota jeszcze uslyszy hehe pozdro....
|
_________________
L4U |
|
|
|
|
partizant Zaawansowany forumowicz
Wiek: 33
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 194
Skąd: Tychy/Caerphilly
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 7:20 pm |
|
|
lukas napisał/a: |
wypowiedź zapytała się mnie całkiem serio czy Michelin-man grał w Ghost Busters |
Ale przecież Michelin-man grał w Ghost Busters ... albo przynajmniej stworek trochę do niego podobny . Później się z niego trochę piany zrobiło . No chyba że to dubler był to przepraszam
|
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 7:37 pm |
|
|
Cytat: |
Ale przecież Michelin-man grał w Ghost Busters |
Chcesz jej numer...? -naprawdę fajna d...
PS
to był Piankowy Marynarzyk
piankowy marynarzyk .jpg
|
|
Plik ściągnięto 2969 raz(y) 20,6 KB |
|
|
|
|
|
partizant Zaawansowany forumowicz
Wiek: 33
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 194
Skąd: Tychy/Caerphilly
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 8:48 pm |
|
|
No to przecież widać, że to Michelin Man. Nie daj się zwieźć lekką charakteryzacją . |
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 9:18 pm |
|
|
lukas napisał/a: |
to był Piankowy Marynarzyk |
Wiesz, dla mnie porównanie Piankowego Marynarzyka i Michelina jest dość finezyjne
A co do głupoty Walijczyków, akurat moi współpracownicy są dość inteligentni, powaliła mnie jedynie koleżanka, która pojechała na wyprawę do Birmingham, żeby obejrzeć na żywo finały Tańca z Gwiazdami na Lodzie
Swoją drogą postawa "Ci głupi Brytole i my wspaniali Polacy", jak pewnie zauważyłeś, nie jest mi bliska.
--
Renya
|
|
|
|
|
Cannabis Stały bywalec
Wiek: 28
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 62
Skąd: z odleg?ej galaktyki
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 9:40 pm |
|
|
ja spotkałem sie przykładami totalnej głupoty u obydwu stron i w sumie nie wiem ktora gorsza, kazdy czasem cos palnie co dla innego moze okazac sie rzeczywiste |
_________________
"...proste przyjemnosci..." :-p |
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 9:57 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
Wiesz, dla mnie porównanie Piankowego Marynarzyka i Michelina jest dość finezyjne |
Ona się mnie zapytała "...czy Michelin-man grał w filmie Ghostbuster...?" tak jakby się pytała o jakiegoś aktora filmowego.
...a tak by the way, to podobieństwo między Piankowym Marynarzykiem, Michelinem i Walijkami rzeczywiście jest spore...
|
_________________
...on Jamaica very nice,
Everybody smoke cigars... |
|
|
|
|
yooguruto Niemowa
jin-roh
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 3
|
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 12:14 am |
|
|
Witam
Wybieram sie powolutku do cardiff bay - co prawda z dziewczyna wiec troche dziwnie sie czuje w tym wątku ale ... - poruszyliscie tu problem spotykania polakóww pubach. W takim razie gdzie sie bawicie? Jaka lista pubow? moze z dolaczona jakas mapka?
Swoja droga to nie chce robic miszmaszu w jednym temacie, ale korci mnie zeby wiedziec wszytko na raz, czyli jak sie Wam zyje w cardiff (a moze samym cardiff bay?). Jakie sa prognozy na to lato? (rok temu bylem odwiedzic kuzyna pod birmingham i ciezko mi bylo spotkac anglika a nie polaka ^^) wiec jak latwo sie domyslic agencje pracy zapchane po brzegi.
Swoja droga to zeby nie ciagnac dalej offtopa to moze poprosilbym o krotkie tutorial na priva w ktorym opisalibyscie
- jak duza jest szansa ze zajade do cardiff i wroce do kraju po tygodniowym spacerku po agencjach, ktory nie przyniosl zadnych rezultatow
- jak wyglada nocne zycie
- czy mozna wyjsc na miasto bez paralizatora
- i jeszcze jakies informacje ktore moga mi podjac decyzje czy sie pakowac ^^
poniewaz moj angielski jest na bardzo wysokim poziomie, takze 'senks from mountains' , przepraszam ze wcisniecie moich smutkow w nieodpowiedni topic, ale swoja droga jest dosc popularny wiec spora szansa ze ktos mi odpowie
A co do urody Walijek, bedac w worcester natrafialem na przepiekne widoki w czasie wakacji. Fakt ze jest to miasteczko turystyczne, wiec pewnie 90% tego co widzialem pochodzilo spoza wysp, no ale liczy sie efekt prawda? A jak jest w cardiff w czasie wakacji? |
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 8:41 pm |
|
|
lukas napisał/a: |
Ona się mnie zapytała "...czy Michelin-man grał w filmie Ghostbuster...?" tak jakby się pytała o jakiegoś aktora filmowego. |
Może nie zrozumiałeś...
--
Renya
|
|
|
|
|
|