Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

Poprzedni temat «» Następny temat
[Policja] problem z marichuana i sasiadami
Autor Wiadomość
Qwark 
Niemowa



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 4:16 pm   [Policja] problem z marichuana i sasiadami

mieszkam na pierwszym pietrze, pode mna mieszka mloda rodzina (maz, zona, 3-5 letnie dziecko), problem w tym, ze codziennie pala marichuane co czuc nie tylko poza domem, ale takze u mnie w domu, na korytarzu (najwyrazniej gdzies jest sciana nieszczelna).

Troche obawiam sie pojsc do nich i zwrocic im uwage, gdyz jest to "element" dosc niepewny i boje sie, ze moga sie odkuc czy to na mnie czy na samochodzie, ktory parkuje pod mieszkaniem.

Czy jest jakis sposob, aby to rozwiazac? Juz nie wspominajac o jakiejs pomocy dla tego dziecka, ktore codziennie to wdycha (trawka i papierosy).

Bede bardzo wdzieczny za pomoc.

pozdrawiam
 
 
Nemezis 
Ekspert w Infolinia.org


Wiek: 34
Dołączyła: 15 Mar 2010
Posty: 16
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 6:16 pm   

Witam
Generalnie mozna ten problem rozwiazac na kilka sposobow.

1. Skontaktowac sie ze swoim lokalnym PCSO lub Beat Managerem i powiadomic ich o tym fakcie. Oni powinni wtedy napisac tzw "intelligence report" co jest odpowiednikiem notatki sluzbowej. Jesli w gre wchodzi dziecko to o tym fakcie zapewne pozostanie poinformowana "social services". Dane osoby zglaszajacej beda znane jedynie oficerowi, ktory przyjal informacje i napisal notatke oraz osobie, ktora ja pozniej bedzie czytac i podejmowac konkretne kroki. Aby skontaktowac sie ze swoja lokalna "beat team" wystarczy zagladnac na strone internetowa ( http://www.met.police.uk )i w okienku po lewej stronie wpisac swoj kod pocztowy. Wowaczas automatycznie powinny sie pojawic dane lokalnej "beat team"

2. Zadzwonic pod numer 0800 555 111 gdzie mozna zlozyc zgloszenie kompletnie anonimowo. Linia nazywa sie "Crime stoppers".

3. Zadzwonic na policje pod numer, ktory nie jest numerem alarmowym (NIE 999). W przypadku Metropolitan Police jest to numer 0300 123 1212


Jesli masz wiecej pytan to polecam sie na przyszlosc. ;)
 
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 9:31 pm   

A przede wszystkim skontaktować się z landlordem. Większość właścicieli wynajmujących nie toleruje jakiegokolwiek palenia (papierosy czy trawa) w wynajmowanych pokojach.
Jeśli obawiasz się, że ci narkomani mogą się mścić, to zaaranżuj spotkanie z landlordem pod jakimś pretekstem tak, zeby ta wizyta miała miejsce w czasie kiedy oni palą. Wtedy landlord sam powinien im zwrócić uwagę jeśli poczuje specyficzny zapach.
 
 
 
Qwark 
Niemowa



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 12:39 am   

dzieki za odpowiedz,
landlordka tak sie sklada mieszkala w moim mieszkaniu przede mna, tak wiec na pewno wiedziala ze oni popalaja i nic z tym nie zrobila,

odnosnie zgloszenia to do odpowiednich sluzb to tez o tym myslalem, ale w dalszym ciagu jest ryzyko, ze na koncu mi sie oberwie za to od sasiadkow - sa tylko oni i ja, tak wiec jak ich zglosze to beda wiedziec kto im problemow narobil.

Jakie sa mozliwe konsekwencje dla nich? Kara finansowac, wiezienie, odebranie dziecka? Upomnienie?
 
 
Nemezis 
Ekspert w Infolinia.org


Wiek: 34
Dołączyła: 15 Mar 2010
Posty: 16
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 6:03 pm   

Trudno jest mi udzielic konkretnej odpowiedzi na to pytanie poniewaz wszystko zalezy od wielu czynnikow. Co do obaw, ze bedziesz mial klopoty to niekoniecznie. Zapewniam cie, ze nie jestes jedyna osoba, ktora czuje ten smrod. Patrolujac ulice, bardzo czesto zdarza nam sie wyczuc kanabis, ktory ludzie pala lub choduja w domowym zaciszu. Podobnie mogloby byc w przypadku twoich sasiadow.

Co do potencjalnej kary to coz... policja w roznych regionach kraju ma rozne metody dzialania i rozne priorytety. Do tego dochodzi jeszcze pytanie czy sasiedzi jedynie pala czy moze tez cos hoduja, a moze przy okazji rowniez handluja. Te wszystkie czynniki moga miec rozny wplyw na to jakie kroki zostana podjete.

Co do dziecka to nie sadze zeby zostalo ono odebrane rodzicom tak po prostu. jesli w gre nie wchodza inne czynniki ktore ezposrednio zagrazalyby zyciu lub zdrowiu dziecka to zapewne "social services" objelyby dane rodzine kuratela i regularnie sprawdzaly czy jest jakas poprawa.

To sa jednak wszystko przypuszczenia i spekulacje poniewaz jak juz napisalam w gre wchodzi zbyt wiele roznorodnych czynnikow by moc udzielic konkretnej odpowiedzi.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
0

Maximus-O�wietlenie | - recenzje anime
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 18
Reklama