[arabela]

witam wszytskich.z ciekawością czytam wasze posty.czytam z Polski bo do Anglii przyjade na koniec sierpnia i takie mi sie nasuwaja pytania-czy jak Wy zaczynaliscie prace to dostawaliscie najnizsze wynagrodzenie?podejrzewam, że tak więc może opiszecie mi czy tu jest większa szansa na podwyżki niż w Polsce?pracuje 12 lat w "wodociągach" i wbrew obiegowym opiniom zarabiam mało-1300 zł netto.i dostaję wraz z resztą firmy "podwyżki" inflacyjne zawsze w styczniu.jakieś 3 % także te pieniądze są dla mnie ogromną motywacją.i tak sobie myślę czy zrobiłam dobrze że złożytłam wymówienie z pracy i przyjeżadzam do Chepstown, małego miasteczka niedaleko Bristolu.w czerwcu byłam tam i rozmawiałam z kierowniczką domu dla osób starszych i ona obiecała mi prace od września (mam nadzieje, że dotrzyma słowa).może ktoś zechce ze mną porozmawiać.będę wdzięczna.nie żałujecie, że jesteście w Anglii?pozdrawiam

[bristl]

Jak znasz angielski to sobie poradzisz bez problemu i szybko zapomnisz o swoich "Wodociagach".

[robertt8493]

liczy sie motywacja i chec do dzialania, jezeli ci tego brakuje daj sobie spokoj bo utkniesz w jakims dziwnym miejscu ktore znienawidzisz a wraz z tym ten kraj. Lecz jezeli masz w/w cechy masz wielkie szanse dosjsc do naprawde czegos, wiem z doswiadczenia!!!pozwodzenia walcz o swoje i nie daj sie!!!!