[kronos]

Chcę przybliżyć troszeczkę info na temat załatwienia paszportu w Londynie.
A więc :
26 sierpnia zawitałem do naszego kochanego konsulatu w Londynie gdzie o wczesnych godzinach z 4 miesięcznym dzieckiem zmuszony zostałem czekać na ulicy jak przysłowiowy pies by załatwić tak ważną dla nas wszystkich sprawę jaką jest paszport.

Konsulat został otwarty o godzinie 9:00 co nie znaczyło że uciechą będzie iż wejdziemy do środka. Drzwi konsulatu zostały otwarte lecz "borowiec" w czarnym garniturze wpuszczał jak za czasów komuny. Kolejka dosyć nie mała i w dodatku jak to Polacy zajęliśmy cały chodnik pieszym idącym do pracy. Po kolejce oczekiwań doszliśmy do okienek gdzie co druga osoba odchodziła z opuszczoną głową i co najgorsze niezałatwioną sprawą.
Nieznajomość przepisów opisanych na stronie Ambasady oraz brak chęci doczytania informacji przez rodaków zostaje nagrodzone. W 3 okienkach przyjmują panie, które odprawiają petentów.
Ale dość narzekania, czas powiedzieć że po wystaniu 2,5 godziny załatwiliśmy sprawę bez szemrania. Powiem na przykładzie naszym jak się sprawa zakończyła:

Zdjęcie do paszportu było trochę nieciekawe i w dodatku troszeczkę rączki było widać - lecz zostało przyjęte ( dzieci do roku maja ulgowa taryfę na zdjęcia paszportowe z przyczyn ciężkiego zrobienia profesjonalnego zdjęcia)
Akt urodzenia mieliśmy tylko angielski tzw COPY i tak samo bez problemów, tylko dostanie się paszport na 12 miesięcy z tym pismem

Ciekawostka dla tych co z bardzo daleka nie trzeba jechać po odbiór paszpotu !!!! wysyłają pocztą po wypełnieniu kwitka o przesłanie na adres domowy!!!!

Na koniec opłaciliśmy 20 GBP i do domku

Czas wyczekiwania, aby być w pierwszej dziesiątce 2.5 godziny
Czas załatwienia od otwarcia konsulatu 45 minut
Nasz dojazd do Londynu 4 godziny 300 km


Pozdrawiam
Taka przygoda to dar

[Roman Korczyk]

Może to taki relikt specjalnie dla tych co uważają, że za komunizmu było lepiej. Można przez chwilę się poczuć...

PS. Czy panie za okienkiem są nieuprzejme? Jak rasowy, polski urzędnik? :-)

[kronos]

Z punktu petenta mogę powiedzieć że nie odczułem żadnej widocznej na naszym przykładzie nieuprzejmości czy zaniechania i zniewagi klienta w stosunku do zlecanej im pracy.
Co do sytuacji, którą widzieliśmy przed okienkami (nerwy, płacz i przeklinanie, a nawet 3 osoby były po spożyciu alkoholu) można powiedzieć że praca nie jest ciekawa z ich punktu widzenia. Opisane informacje na stronie konsulatu i tak nie dają efektu gdyż nadal tłumaczą to samo przy składaniu wniosku co jest n danej stronie ambasady.

Zanim podejmiesz decyzje o załatwieniu pomyśl czy masz wszystko.

Dostarczyć trzeba było

Akt urodzenia brytyjski (COPY)paszport 12 mies. dla dzieci do roku.
Dowody osobiste lub paszport ( z paszportem nie wiem czy czasami nie potrzebują poświadczenia zameldowania

Widok był komunistyczny a ten fakt zapamiętam do końca życia. Lata 70-80
Przeżycia innych osób były gorsze. Współczuje im.

[mossur]

witam. bede niedlugo sie staral o paszport dla mojego jeszcze nienarodzonego dziecka i chce to zrobic jak najszybciej. po jakim czasie od zlozenia wniosku dostaliscie paszport?

[kronos]

Słuchaj jak byliśmy w Londynie to czas oczekiwania był 30 dni od złożenia wniosku.

Dodatkowo:
-powiem wam że jak pójdziecie po wypis aktu urodzenia( tzw. do paszportu COPY ) z angielskiego biura cywilnego to poproś o więcej niż jedną kopię,a dlatego iż w Londynie zabiorą ci ten akt i nic wam niezostanie. Jak pojedziecie do Polski to trzeba będzie przetłumaczyć angielski akt urodzenia do Polskiego aktu urodzenia. A z tego co wiem na angielskim muszą być podane imiona i nazwiska rodziców. Bez tego nie otrzymacie aktu urodzenia w Polsce.