[anieliczka]

[Dawid]

mam nadzieje tylko, ze panowie sobie nic nie ponaciagali przy tak ciezkiej pracy

[omega1980]

Film pokazuje końcówkę przerwy na jedzonko... W rogu, jeden siedzący jeszcze wcina kanapacza... Później widać jak się zawijają do roboty... A Ci z szuflami, przecież nie będą robić gdy reszta siedzi. Polski standard. Podobnie jak w Italii z tą , różnicą, że taaammm..... sama podróż na śniadanko trwa 10min, przerwa 30min, + powrót z 10min... Razem prawie godzinka... he he

[Dawid]

i jeszcze przerwa popoludniowa, bo za goraco ...

[omega1980]

ah, naturliś , no bo jak to, senza siesta? (bez siesty) ??
Mi by nie przeszło... :-)
choć, powiem, że bardzo, bardzo ciężko się przyzwyczaić chodzić do roboty dwa razy!
To jest masakra!