NOWA GAZETA - bristol.pl |
Autor |
Wiadomość |
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 6:45 pm |
|
|
Widze ze cos sie tutaj zaczyna dziac, tzn ze pojawienie sie pierwszego numeru Was ruszylo ...to bardzo dobrze
Ps. i o dziwo jest narazie bardzo grzecznie |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
barbaraev Uzależniony
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 208
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 10:47 pm |
|
|
Ja nic osobiscie do gazety nie mam, ale faktem jest, ze telefony do mnie o roznych porach (dzisiaj tylko dwa telefony przed osma rano z pytaniami, na ktore chocbym bardzo sie starala to nie znam odpowiedzi - no wiec te telefony sa lekko denerwujace. Ludzie mowia wprost, ze dzwonia, bo znalezli moj numer w gazecie przy informacji dot. polskiej Szkoly przy kosciele. Dzisiaj jedna Mama chciala sie dowiedziec kiedy jest zebranie Rodzicow przed I Komunia - ja po prostu nie wiem.....Slowo daje, nie mam pojecia
Wiem, ze sa biura informacji dla Polakow - jedno kolo Polskiego Kosciola a drugie chyba tam, gdzie byl konsulat. pani Dallas z tego biura zbierala rok temu ankiety i jakies biuro w wyniku tego powstalo. moze warto by bylo umiescic ich telefony w natsepnym numerze?
Pozdrawiam |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 6:42 am |
|
|
Nie dziwie sie Basiu ze denerwuja Cie takie telefony, w nastepnym numerze bedzie informator o niebo lepszy i bardziej aktualny ... |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
Ratan_17 Stały bywalec
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 64
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 12:44 pm |
|
|
Az dziw bierze, ze do tej pory z ust reprezentanta Bristolpl nie padlo chociaz jedno malutkie przepraszam. Pani Barbara Everett morduje sie teraz z telefonami sama - ale oczywiscie Panowie rozumiecie Jej zdenerwowanie. Tylko co Jej po nim. Swoja droga to fascynujace, ze wszyscy pisza o p.Barbarze per Basia. Czyzby przestaly byc uzyteczne takie slowa jak Pani czy Pan? I zeby nie bylo watpliwosci ja p.Barbare znam osobiscie (bylem z Nia na dwoch wycieczkach) ale daleki jestem od tego, zeby mowic Jej po imieniu tylko dalego, ze w spedzilem z Nia kilka dni. Ale moze jestem staroswiecki.
Pozdrawiam
Ratan |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 1:46 pm |
|
|
Drogi Ratanie
Nie Tobie oceniac kto z kim powinien byc na pan lub pani... ale zeby nie bylo niejasnosci w jednym z pierwszych maili ustalilismy ze bedziemy pisac do siebie per Ty...
Mam nadzieje ze Cie to zadowala... |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
gonia_13 Stały bywalec
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 67
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 2:23 pm |
|
|
Uwazam ze słowo przepraszam to za mało jesli chodzi o niefortunne umieszczenie numeru telefonu. W nastepnym numerze powinno miec miejsce sprostowanie na ten temat przeciez gazetki beda jeszcze długo krazyc w przestrzeni bristolskiej |
|
|
|
|
Ratan_17 Stały bywalec
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 64
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 2:59 pm |
|
|
Jesli takie ustalenia mialy miejsce to oczywiscie forma per Ty jest jak najbardziej do przyjecia. Wydawalo mi sie jednak dziwne, ze osoby mowiace do siebie per Ty nie komunikuja sie wcale.
Pozdrawiam
Ratan |
|
|
|
|
skrepan Stały bywalec
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 83
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 11:01 am |
|
|
"mocny reportaz z keynsham: anglicy nienawidza polakow, bo zabieraja im prace; mozesz wspomoc glodujace psiaki, jesli tylko chcesz, one czekaja na twoj podarek"
Tak zapowiadal sie pierwszy numer!
Czy pieski juz sa najedzone a Anglicy pokochali Polakow??? |
|
|
|
|
mateokon Uzależniony
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 11:17 pm Fishponds tez chce czytac gazete. |
|
|
Witam, nie wiem jak to zrobic, poniewaz nie mam pojecia z ktorej strony powinna wyjsc inicjatywa. Mieszkam na Fihponds i mimo tego, ze w "International Food" dostepne sa Polskie gazety nie ma tam "Bristol.pl" Szkoda, bo pierwszy numer musialem przeczytac w necie a chcialbym kupujac wspomoc troszke rozwoj nowo powstalej gazety. Nie rozmawialem jeszcze o tym z wlascicielem sklepu i niewiem czy to on ma sobie zamowic ja do sklepu, czy to gazeta wyznacza punkty sprzedazy. Jeszcze raz... FISHPONDS PROSI O "BRISTOL.PL" |
_________________
DULCE ET DECORUM EST PRO PATRIA MORI... |
|
|
|
|
Nemo Rozkręca się
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 36
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 12:33 am |
|
|
Gratulacje dla autora felietonu "Będziemy mieli bank" ciekaw jestem, kto jest jego autorei i jakim cudem wrocil do domu skoro nie wiedzial gdzie byl na na spotkaniu. W felietonie napisano, cytuje: " (...) przez salę konferencyjną hotelu Arnos Manor na Fishponds (...)". Tak sie sklada, ze pracuje w tym hotelu prawie 3 lata i zawsze byl na Arnos Vale a nie na Fishponds. Przynajmniej nic mi nie wiadomo o przeniesienu budynku hotelu |
|
|
|
|
wilk Niemowa
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 5
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 3:59 pm |
|
|
czemu dyskutujecie o błędach w literówce niewaszego nazwiska???
czemu dziwicie się kto jest na ty z kim????
czemu macie pretensje o błędne podanie prywatnego numeru telefonu (niewaszego)???
czemu domagacie sie przeprosin w nieswoim imieniu???
niech kazdy troszczy sie o siebie!!!
nie Was to dotyczy wiec zamknijcie dzioby!!!
Fajnie, ze gazeta powstała i kropka.
Z czasem będzie lepsza (ludzie będą ją czytali) lub gorsza (zniknie w gronie wielu dziwnych gazetek zalegających różne polskie punkty).
Pozdrawiam redaktorow i do roboty |
|
|
|
|
Nemo Rozkręca się
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 36
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 12:52 am |
|
|
Ciesze sie, ze powstala ta gazeta i nie wyklucam sie o poprawe NIEswojego nazwiska czy numeru telefonu ale o podawanie rzetelnych informacji. Nastepnym razem jak LLoyds Bank zorganizuje kolejne spotkanie w Arnos Hotel, to zycze powodzenia w poszukiwania tego hotelu na Fishponds. |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 10:33 am NOWA GAZETA - NR2 !!! JUŻ JEST |
|
|
Pojawil sie juz 2 nr gazety, dostepny takze on-line:
http://www.polski-bristol... ... _02_08.pdf |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
aronia Uzależniony
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 331
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 10:37 am |
|
|
poczytamy, poczytamy... |
_________________
http://www.gapphotos.com/...p?imageno=65463 |
|
|
|
|
naimad Uzależniony
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 298
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 11:08 am |
|
|
Zaczalem czytac wstepniaka. Jakies antysemickie sformuowania spod piora redaktora naczelnego wychodza.[quote:2rbbo3i7]Ale zeby [b:2rbbo3i7]zydzic[/b:2rbbo3i7] na jednym pensie[/quote:2rbbo3i7]. Zaraz uslysze, ze to slowo jest w slowniku jezyka polskiego, ale chyba redaktorowi nie przystoi uzywac takich slow. Takie moje zdanie. |
|
|
|
|
AmIpunkYet? Rozkręca się
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 27
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 11:31 am |
|
|
Jest to luźny felietonik, na przyziemny temat, wiec chyba uzywanie potocznego języka jest dopuszczalne,
zwrot "żydzić" określający "chorobliwe skąpstwo" jest głeboko zakorzeniony w mowie potocznej...
nie doszukiwalbym sie antysemityzmu...
moze skąpić brzmialoby delikatniej, ale przeciez wiadomo o co chodzi w tej wypowiedzi... |
|
|
|
|
naimad Uzależniony
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 298
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 12:11 pm |
|
|
to jest luzny felietonik tylko wstepniak, cos co powinno charakteryzowac caly numer. |
|
|
|
|
AmIpunkYet? Rozkręca się
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 27
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 12:23 pm |
|
|
a tak naprawde to o co tobie chodzi ?
o antysemityzm ?, o to ze wedlug ciebie nie jest to felieton tylko wstepniak ?, czy o jeszcze cos innego (chociaz jak byk jest napisane w naglowku strony [b:t884jeku]Felietony[/b:t884jeku]), zaraz pewnie napiszesz ze cyfra 6 na szostej stronie przypomina 9 |
|
|
|
|
skrepan Stały bywalec
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 83
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 3:09 pm |
|
|
w potocznej mowie francuskiej jest powiedzonko : "pijany jak Polak" w stosunku do kazdego pijaka turlajacego sie po ulicy. No i co, milo Ci?
Jezeli jestes polskim zydem i czytasz ten (wstepniak czy tez luzny felietonik) artykul - nie bedzie ci milo.... |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 3:27 pm |
|
|
istnieje takze "pijany jak rusek lub rosjanin" ...
ludzie przestanmy udawac ze te dwa narody wodki nie pija , pija i to raczej sporo...
mnie np. ten zwrot nie rusza...
[quote="skrepan":xzfe1igy]w potocznej mowie francuskiej jest powiedzonko : "pijany jak Polak" w stosunku do kazdego pijaka turlajacego sie po ulicy. No i co, milo Ci?
Jezeli jestes polskim zydem i czytasz ten (wstepniak czy tez luzny felietonik) artykul - nie bedzie ci milo....[/quote:xzfe1igy] |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
|