Znajdujesz się na forum miasta lokalnego. Wszystkie tematy tutaj poruszane powinny dotyczyącego miasta i najbliższej okolicy. Wszystkie pozostałe tematy można pisać forum ogólnym w tematach:

Polska, Pogaduchy HydePark, Praca, Mieszkanie, Biznes w Wielkiej Brytanii, Turystyka, Różne, Oszustwa, Humor, Film i muzyka, Zapytaj eksperta, Wydarzenia i imprezy, Wesele, Nasze hobby, Propozycje.
 Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

Poprzedni temat «» Następny temat
New horizont Acorn
Autor Wiadomość
irja
Stały bywalec


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Cze 16, 2006 11:25 am   New horizont Acorn

Właśnie, czy ktoś ma informacje na temat tej agencji? Dwa lata temu była to hała a jak jest teraz? Może ktoś ma doświadczenia z nią? 8)
_________________
irja - irena i jacek
 
 
DarJus
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 193
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Cze 16, 2006 12:03 pm   

Po przyjezdzie do Bristolu, m.in. Justyna szukala tam pracy. Ze wzgledu na to, ze w agencji tej pracuje polka, myslelismy, ze moze sie jakos uda, ale po 2 wizytach, niestety odpowiedz byla zawsze taka sama: Jak cos bedzie to zadzwonimy... Jak pewnie sie domyslacie - nie zawdzwonili. Bylo to pare miesiecy temu, wiec moze cos sie pozmienialo.
_________________
DarJus... czyli Darek i Justyna :P
 
 
juniorbristol
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 198
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Cze 16, 2006 5:55 pm   

nie wiem skad to mniemanie, ze jak gdzies pracuje Polak/Polka to zaraz wszystkim rodakom musi pomoc szukac roboty, moi sasiedzi tez tam szukali, nic nie zalatwili bo w tym czasie nie znali angielskiego...
wsparcie to jedno, ale zalatwianie za kogos to drugie, Justyna dala sobie rade jak widac z Twoich postow, i oby wiecej zaradnosci i u innych
pozro
 
 
DarJus
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 193
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sob Cze 17, 2006 3:12 am   

Mniemanie?? Hmmm... powiedzmy jest taka sytuacja... przyjezdza Polak do anglii, z angielskim jest oczywiscie "niezabardzo". Slyszy gdzies o kilku agencjach w ktorych pracuja polacy no i oczywiscie o calej masie w ktorej takich nie ma. Jak myslisz... do jakiej agencji najpierw pojdzie i bedzie mial nadzieje znalezc prace przez jaka agencje: Z polakiem czy bez??
Pozatym ja nigdzie nie wspomnialem, ze ktos mi musi znalezc prace, albo ze kogos zmuszalem do jej znalezienia. W innych agencjach przynajmniej powiedzieli jakie sa szanse na jej znalezienie i dali jakies rady. W WB Polka tam pracujaca zadzwonila do Justyny z oferta pracy (fakt, ze bardzo pozno), ale przynajmniej to zrobila. W innej agencji w ktorej pracuje Polak (bodajze Flame), od reki proponowal prace dla mezczyzny, nawet bez znajomosci angielskiego.
Pozatym, ja zawsze proponuje probowac szukac pracy na wlasna reke, bo zazwyczaj pracodawcy wola zatrudniac kogos z ulicy, niz kogos z agencji i placic pozniej jej ok. 2F/godzine pracy tego pracownika.
_________________
DarJus... czyli Darek i Justyna :P
 
 
pauludek
Uzależniony


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sob Cze 17, 2006 8:58 am   

Dar wrote: ....placic pozniej jej ok. 2F/godzine pracy tego pracownika.

Zeby tylko dwa!!! Ja pracuje od czasu do czasu dla kilku agencji i za jedna moja przepracowana godzine agencja dostaje 10L, z czego ja oczywiscie jedynie minimum wage, czyli 5.05 lub czasem ekstra 5.25. Jeszcze lepiej jest gdy mamy zlecenia poza Bristolem - wtedy agencja 15L (bo rzekome koszty podrozy,itp),a ja nadal 5.05..

Takze polecam kto moze wystrzegac sie agencji,chociaz na poczatku to dobry sposob zeby sie gdzies zaczepic.
 
 
Darr
Niemowa


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 7
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 12:32 am   

chyba się zgadzam z kolega juniorbristol, iż to,że w agencji pracuje Polka nie oznacza, że muszą każdemu Polakowi dać pracę od ręki.

Moim zdaniem nigdzie nie czekają z otwartymi rękami i rozłożonym czerwonym dywanem i stwaka 15 za godzinę...

drodzy Państwo trzeba się trochę pomęczyć i samemu sobie poszukać..

a co do New Horizon pracuje tam więcej osób Polskiego pochodzenia niż tylko jedna Polka, agencja została założona przez Polaków

oczywiście jak każda agencja mają swoje specjalizacje i nie zawsze odpowiada im pierwszy napotkany człowiek szukający pracy, pracodawcy też mają swoje wymagania
 
 
brzozzi


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:23 am   

1-sze upomnienie...Juniorbristol jest kolezanka !!! :)

[quote="Darr":biyk8dvn]chyba się zgadzam z kolega juniorbristol, iż to,że w agencji pracuje Polka nie oznacza, że muszą każdemu Polakowi dać pracę od ręki.

Moim zdaniem nigdzie nie czekają z otwartymi rękami i rozłożonym czerwonym dywanem i stwaka 15 za godzinę...

drodzy Państwo trzeba się trochę pomęczyć i samemu sobie poszukać..

a co do New Horizon pracuje tam więcej osób Polskiego pochodzenia niż tylko jedna Polka, agencja została założona przez Polaków

oczywiście jak każda agencja mają swoje specjalizacje i nie zawsze odpowiada im pierwszy napotkany człowiek szukający pracy, pracodawcy też mają swoje wymagania[/quote:biyk8dvn]
_________________
Punk not Dead !
 
 
Darr
Niemowa


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 7
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:31 am   

[quote="brzozzi":ceiyfz53]1-sze upomnienie...Juniorbristol jest kolezanka !!!
[/quote:ceiyfz53]

Przepraszam bardzo. A skąd niby to miałem wiedzieć.
Ale za to upomnienie. To jest śmieszne. :):)

Ale zrozumiałem.
 
 
brzozzi


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 1:56 pm   

Hmm... to byl zart... :)
[quote="Darr":2ukwq7ja][quote="brzozzi":2ukwq7ja]1-sze upomnienie...Juniorbristol jest kolezanka !!!
[/quote:2ukwq7ja]

Przepraszam bardzo. A skąd niby to miałem wiedzieć.
Ale za to upomnienie. To jest śmieszne. :):)

Ale zrozumiałem.[/quote:2ukwq7ja]
_________________
Punk not Dead !
 
 
juniorbristol
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 198
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 2:05 pm   

tu juniorbristol:do Brzozziego: dzieki za rycerskie upomnienie dla Darr;
do Darr tak w zasadzie to juz sie poznalismy, ale moze nie zauwazyles ze jestem kobieta... obejrzyj zdjecia z I spotkania, ja to ta 3
 
 
rysa
Stały bywalec


Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 117
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 2:12 pm   

może łatwiej by było dla obecnych użytkowników i nowych aby utworzyc oddzielny temat - najlepiej przyklejony, gdzie każdy by podał nick'a z forum a przy tym swoje imie. Nie bylo by później ewentulanych problemów z płcią itp. Co wy na to?
Pozdrawiam
Rysa znaczy Kamil (mężczyzna :) )
_________________
ja do nieba nie chce wcale, ja niebo mam tu
 
 
brzozzi


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 2:27 pm   

Hmm ...taka moja rola...ale mylisz sie ten Darr to nie Darjus...
[quote="juniorbristol":1mkcgaw9]tu juniorbristol:do Brzozziego: dzieki za rycerskie upomnienie dla Darr;
do Darr tak w zasadzie to juz sie poznalismy, ale moze nie zauwazyles ze jestem kobieta... obejrzyj zdjecia z I spotkania, ja to ta 3[/quote:1mkcgaw9]
_________________
Punk not Dead !
 
 
juniorbristol
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 198
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:00 pm   

ups, ale wpadka, nie przyszlo mi do glowy sprawdzic... myslalam, ze po prostu Darr pisze bez Jus. no ale to takze znak, ze forum sie rozrasta (Justyna :) )
 
 
DarJus
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 193
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 8:16 am   

[quote="juniorbristol":2g43lvpj]ups, ale wpadka, nie przyszlo mi do glowy sprawdzic... myslalam, ze po prostu Darr pisze bez Jus. no ale to takze znak, ze forum sie rozrasta (Justyna :) )[/quote:2g43lvpj]Grrr... tak sobie czytam i czytam i ponownie czytam, no i... jeszcze raz sobie przeczytalem i mysle ze chyba juz wiem WHO IS WHO. Ja to ja, a ty to ty... i wszystko jasne.
PS: A moze by bylo sobie warto zmienic ksywke na junior[b:2g43lvpj]ka[/b:2g43lvpj]bristol, hę?
_________________
DarJus... czyli Darek i Justyna :P
 
 
juniorbristol
Zaawansowany forumowicz


Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 198
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 10:30 pm   

nie chcialam nikogo obrazic, jeszcze raz przepraszam...
a swoja droga ciekawa jestem jak jest w innych agencjach, wiem, z w ubieglym roku Meridian zatrudnil bardzo duzo Polakow, w tym studentow, ktorzy potem wracali do kraju. Pewnie w tym roku bedzie podobnie, bo wiekszosc bardzo dobrze pracowala.
 
 
mlodyde
Nieśmiały


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 18
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Nie Cze 25, 2006 10:42 am   Agencja acorn

Co do tej agenci to moge pare slow powiedziec bo dobrze sie znamy :) napewno zostala zalozona nie tak jak pisza przez polakow tylko przez anglika ktory tam zatrudnia polskich ludzi, pierwsza moja praca byla przez ta agencje i nie moge powiedziec zlego slowa placili jak sie nalezy, bardzo mi pomogli tylko teraz nasi polscy koledzy lub kolezanki niechca pracowac za ?5.5 bo oczywiscie w polsce mieli wiecej :wink: i co najlepsze w agencji acorn jest wiele pracy tylko jest warunek musi byc jezyk angielski komunikatywny. Wszyscy polacy mysla ze polska agencja musi im dac prace ,tym co swierzo przyjechali i mowia tak jak wszycy slyszymy czyli do dupy kali umiec kali zrobic :D (przepraszam za pismo i bledy i ze niema polskich znakow pozdro)
 
 
brzozzi


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Nie Cze 25, 2006 3:04 pm   Re: Agencja acorn

masz racje ze ludzie nieznajacy jezyka sa czasem wielce zdziwieni faktem iz nie udalo im sie znalezc pracy...kiedys bylo to zupelnie normalne, ale zmienilo sie wiele i caly czas sie zmienia...wiadomo ze do niektorych prac nie jest potrzebny jezyk, tzn jest potrzebny ale w minimalnym stopniu, ale jesli ktos chce pracowac w biurze...coz trzeba sie uczyc...

[quote="mlodyde":osnbmcl2]Co do tej agenci to moge pare slow powiedziec bo dobrze sie znamy :) napewno zostala zalozona nie tak jak pisza przez polakow tylko przez anglika ktory tam zatrudnia polskich ludzi, pierwsza moja praca byla przez ta agencje i nie moge powiedziec zlego slowa placili jak sie nalezy, bardzo mi pomogli tylko teraz nasi polscy koledzy lub kolezanki niechca pracowac za Ł5.5 bo oczywiscie w polsce mieli wiecej :wink: i co najlepsze w agencji acorn jest wiele pracy tylko jest warunek musi byc jezyk angielski komunikatywny. Wszyscy polacy mysla ze polska agencja musi im dac prace ,tym co swierzo przyjechali i mowia tak jak wszycy slyszymy czyli do dupy kali umiec kali zrobic :D (przepraszam za pismo i bledy i ze niema polskich znakow pozdro)[/quote:osnbmcl2]
_________________
Punk not Dead !
 
 
jayzee
Rozkręca się


Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 31
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 7:40 pm   Agencje Pracy

odnośnie agencji pracy to chciałem zauważyć że nie wszędzie jest 5,05 np. w Brook Street minimum jest 6 a jak przybyłem tutaj w tamtym roku to dostawałem 7,50 za godzinę i to była pierwsza agencja do której wszedłem i za tydzień miałem pracę. Moim zdaniem lepiej jest zaczynać pracę w anglii przez agencje zawsze masz szansę dostać kontrakt w firmie w której już pracujesz... i nie musisz się bać ze nie zapłacą oczywiście niemówię o polskich agencjach
 
 
lusia
Rozkręca się


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 29
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 9:47 am   

Nie wiem jak Polacy w agencjach ale niektórzy są ,mówiąc oględnie,malo życzliwi. Moja koleżanka w ubieglym roku pojechala do Londynu do znajomych bo miala mieć zalatwioną pracę w pralni. Na miejscu okazalo się,że z pracą "nie wyszlo".Więc chodzila od drzwi do drzwi próbując coś znależć. Z angielskim byla trochę bardziej niż "komunikatywny".M.in.w jakimś hotelu rozmawiala z recepcjonistą, pytając o pracę. Chwilę do trwalo.Dowiedziala się,że pracy nie ma i kiedy odwrócila sie do wyjścia uslyszala po polsku "do widzenia". I co o tym sadzicie? Moim zdaniem to bylo totalne chamstwo, bo jesli już zorientowal się z kim ma do czynienia mógl przejść na polski, po drugie mógl jej podpowiedzieć z kim powinna porozmawiać bo może cos mogloby sie znależć. Pewnie w kraju takich przypadków nieżyczliwości też mozna by bylo podawac na kopy ale za granicą jest to szczególnie przykre. Koleżanka po tym odpuścila sobie szukanie pracy i wyszlo na to ,że zrobila sobie tygodniową wycieczkę do Londynu.Może powinna wyjechać do Bristolu :) bo sadząc z atmosfery na Forum , życzliwości i ciepla by jej nie zabraklo :)
 
 
brzozzi


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 10:45 am   

Powiem szczerze ze nawet w Bristolu :) slyszalem o zadzieraniu nosa przez Polakow pracujacych w agencjach (niektore baaaardzo wiarygodne)...zamiast pomocnej dloni....nasza tradycyjna "polska goscinnosc" czyli pstryczek w nos....

Ps. ale czesc z nich to na pewno relacje osob sfrustrofanych faktem ze nie moga znalezc pracy...
_________________
Punk not Dead !
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
0

Maximus-O�wietlenie |
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 14
Reklama