Memory Lane Cakes Ltd |
Autor |
Wiadomość |
olaf87 Rozkręca się
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 33
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 2:57 pm Memory Lane Cakes Ltd |
|
|
witam chcialbym sie dowedziec od was co to jest dokladnie :Pkk i kaj to jest i czy przyjmuja ludzi do pracy prosze rownierz osoby ktore tam pracoja o wypowiedz |
|
|
|
|
olaf87 Rozkręca się
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 33
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 5:16 pm |
|
|
czy jest tu ktos kto tam pracoje??????? wrrrrrr |
|
|
|
|
Cannabis Stały bywalec
Wiek: 26
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 62
Skąd: z odleg?ej galaktyki
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 9:13 pm |
|
|
nie wiem, ja tam nie pracuje, słyszałem rozne historie od róznych ludzi wiec nie wiem co jest prawda a co nie, wiec nie bede ich powtarzał, pozdro |
_________________
"...proste przyjemnosci..." :-p |
|
|
|
|
megus77 Uzależniony
errare humanum est
Wiek: 26
Dołączyła: 11 Wrz 2006
Posty: 291
Skąd: Pila/cardiff
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 9:37 pm |
|
|
hej jest to duza fabryka ciast tortow i w ogole slodyczy, agencja meridian swego czasu wysylala tam do pracy a i czasami fabryka robila nabory. wielu polakow tam pracuje i jak napisal kolega wyzej- kazdy mowi co innego wiec nie wiem co jest prawda a co nie. |
_________________
pomoge w formalnosciach- zainteresowani pytajcie na GG |
|
|
|
|
olaf87 Rozkręca się
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 33
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 10:49 am |
|
|
no ok ale jakbyscie mogli cos konkretnego powiedziec co dokladnie slyszeliscie o tej fabryce?? |
|
|
|
|
megus77 Uzależniony
errare humanum est
Wiek: 26
Dołączyła: 11 Wrz 2006
Posty: 291
Skąd: Pila/cardiff
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 7:28 pm |
|
|
hehe, jedni mowia ze przyklejaja oczy torcikom w ksztalcie gasienic inni ze polewaja torty sosem albo kremem, hehe. powaznie to roznie, ludzie pracujacy przez agencje mowia inaczej niz ci ktorzy sa na kontrakty wiec trudno powiedziec, opinie s rozne jedni chwala inni nie... |
_________________
pomoge w formalnosciach- zainteresowani pytajcie na GG |
|
|
|
|
magditommi Nieśmiały
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 12
Skąd: Grangetown
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 5:17 pm |
|
|
Sądzę że ludzie pracujący przez agencję mają niespecjalnie dobre zdanie o samej agencji,a nie o fabryce...
Ja tam pracuję od półtora roku i jestem zadowolona,praca jest pewna i stabilna,można brać nadgodziny i pracować w weekendy jeśli ktoś chce.
Praca przy linii produkcyjnej jest jednak dość nudna,przynajmniej dla niektórych,chociaż znam ludzi pracujących tam po dwadzieścia parę lat:)
A poza Memory Lane to nie tylko praca przy linii... |
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 32
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 7:30 pm |
|
|
...jeśli chodzi o pracę przez agencję w fabryce pełnej wschodnioeuropejczyków to IMO trudno trafić w większe g.... |
_________________
...on Jamaica very nice,
Everybody smoke cigars... |
|
|
|
|
chmiel9 Niemowa
chmiel
Wiek: 32
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 4
Skąd: cardiff/ostro??ka
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 6:31 pm nie jest zle |
|
|
ja pracuje tam od 2 lat i nie narzekam,kupa polakow,niestety sporo debili no i na linii nie za ciekawie musi byc bo nogi bola ponoc i nuda,mam pelno znajomych,wczoraj wiem ze bylo interrwiu,tak ogolnie to jak ktos wyzej napisal praca stabilna,czasem wiem ze ludzie sa posrani i wogole trzeba na polakow zazdrosnych uwazac bo to tragedia ale to chyba wszedzie tak juz z polakami jest,okolo 1/4 w zakladzie to sami polacy |
|
|
|
|
denis Gaduła
www.denisbikes.com
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 49
Skąd: Cardiff
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 8:47 pm |
|
|
lukas napisał/a: |
...jeśli chodzi o pracę przez agencję w fabryce pełnej wschodnioeuropejczyków to IMO trudno trafić w większe g.... |
I sie z tym na 100% zgadzam. JA nigdy nie pracowalem w fabryce na linii i nie bede.
Wystarzy tego co na Albany road widze i slysze i juz bogu dziekuje ze mam troche wiecej w glowie.Pardon
Nie chce powiedziec ze wszyscy powinny byc wyksztalceni i takie tam, ale jakis poziom, przynajmniej minimalny byc powinien. Jeszcze chce dodac ze nie wszystkie ludzi pracujace w fabryce za zli.
P.S. W sumie pracowalem na poczatku przez agencje pare miesiecy i wiekszego gnoju nie widzialem. Chcesz byc traktowany gorzej niz slave - idz do agencji. Hehe
|
_________________
I don't like it! |
Ostatnio zmieniony przez denis Wto Lip 03, 2007 9:52 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 32
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 8:54 pm |
|
|
denis napisał/a: |
Wystarzy tego co na Albany road widze i slyshe |
he, he -rodacy w niebieskich uniformach na Albany rd. to już tylko taki lajcik...
denis napisał/a: |
Chcesz byc traktowany gorzej niz slave |
Jeszcze nie zauważyłeś, że my to po prostu uwielbiamy...?
|
_________________
...on Jamaica very nice,
Everybody smoke cigars... |
|
|
|
|
denis Gaduła
www.denisbikes.com
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 49
Skąd: Cardiff
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 9:09 pm |
|
|
Cytat: |
Jeszcze nie zauważyłeś, że my to po prostu uwielbiamy...? |
Yeah, C'mon bitch!!! I w plecy
Niebieski uniform to miales na mysli panasonic's guys?
W sumie smutne to jest
|
_________________
I don't like it! |
|
|
|
|
lukas Uzależniony
Wiek: 32
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 413
Skąd: Cardiff/Pozna?
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 11:43 pm |
|
|
denis napisał/a: |
Niebieski uniform to miales na mysli panasonic's guys? |
jakoś ostatnio ciągle ich na Albany widzę -zwłaszcza jakoś między 15 ,a 17... -niebieskie spodnie i niebieskie koszulki z małym napisem Acorn z przodu
|
_________________
...on Jamaica very nice,
Everybody smoke cigars... |
|
|
|
|
denis Gaduła
www.denisbikes.com
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 49
Skąd: Cardiff
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 9:56 am |
|
|
To sa rabotnicy z agencji Acorn ktorzy pracuja w Panasonic wieczorem
Pewnie sie zberaja w kupe i jada autobusem do fabryki. Boze, czy nie mozna sie przebrac na miejscu? Trzeba z siebie glupkow robic chodzac w tych uniformach po miejscie.
Za niedlugo wszyskie brytoli beda mysleli ze polacy sie tylko do fabryki nadaja |
_________________
I don't like it! |
|
|
|
|
partizant Zaawansowany forumowicz
Wiek: 31
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 194
Skąd: Tychy/Caerphilly
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 11:28 am |
|
|
Nie wiem o co wam chodzi. Praca to praca. Dajcie ludziom spokój.
P.S. Brytyjczycy (nie "Brytyole") też chodzą po ulicach w strojach roboczych. Są dumni z tego, że pracują, albo po prostu mają gdzieś, że jakiś upierdliwy Polak będzie się na nich patrzył i wytykał palcami. |
|
|
|
|
denis Gaduła
www.denisbikes.com
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 49
Skąd: Cardiff
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 11:41 am |
|
|
partizant napisał/a: |
Nie wiem o co wam chodzi. Praca to praca. Dajcie ludziom spokój.
P.S. Brytyjczycy (nie "Brytyole") też chodzą po ulicach w strojach roboczych. Są dumni z tego, że pracują, albo po prostu mają gdzieś, że jakiś upierdliwy Polak będzie się na nich patrzył i wytykał palcami. |
Chodzilo nie o prace lecz o cos innego i nikt nie pakazuje paluchami. JAk nie razumiesz o co chodzi to nie zamierzam tlumaczyc.
|
_________________
I don't like it! |
|
|
|
|
Dawid
Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 885
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 5:04 pm |
|
|
denis napisał/a: |
Boze, czy nie mozna sie przebrac na miejscu? Trzeba z siebie glupkow robic chodzac w tych uniformach po miejscie.
Za niedlugo wszyskie brytoli beda mysleli ze polacy sie tylko do fabryki nadaja |
szczerze mowiac to ja tez nie rozumiem jak mozna to inaczej rozumiec, wg mnie Partizant dobrze napisal, nie rozumiem czemu robicie takie zdziwienie jak kto chodzi po ulicy, Brytyjczycy chodza i do pracy i po pracy w swoich roboczych strojach, to czemu Polacy nie moga?
a poza tym czy wszyscy Polacy pracuja w panasonicu, ze Brytyjczycy maja pomyslec ze my tylko do fabryk jestesmy?
|
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis. |
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 422
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 5:14 pm |
|
|
Dawid napisał/a: |
nie rozumiem czemu robicie takie zdziwienie jak kto chodzi po ulicy, Brytyjczycy chodza i do pracy i po pracy w swoich roboczych strojach, to czemu Polacy nie moga?
|
Ogólnie w tym kraju mają obsesję uniformów, wpajaną od wczesnych lat dziecięcych. Jedna z niewielu rzeczy, która mnie tu wkurza Nienawidzę paskudztwa i zrzucam natychmiast po odbytej służbie, a nie obnoszę się po mieście.
--
Renya
|
|
|
|
|
denis Gaduła
www.denisbikes.com
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 49
Skąd: Cardiff
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 5:29 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
Dawid napisał/a: |
nie rozumiem czemu robicie takie zdziwienie jak kto chodzi po ulicy, Brytyjczycy chodza i do pracy i po pracy w swoich roboczych strojach, to czemu Polacy nie moga?
|
Ogólnie w tym kraju mają obsesję uniformów, wpajaną od wczesnych lat dziecięcych. Jedna z niewielu rzeczy, która mnie tu wkurza Nienawidzę paskudztwa i zrzucam natychmiast po odbytej służbie, a nie obnoszę się po mieście.
--
Renya
|
I sie zgadzam. Masz uniform do pracy i w pracy, a nie potem. Ale jak juz powiedzialem niektorzy to moze na golasa beda chodzic i mowic ze to jest naturalnie. Ile ludzi tyle zdan, ale ja swego zdania nie zmienie.
Tak nie wszyscy pracuja na linii, ale dlaczego tak duzo?:)
Mozecie nie odpowiadac bo i sam wiem.
Mysle ze podzialiaja moje zdanie ci ktorzy przy tasmie nie pracuja, a nie podzielaja ci ktorzy tam pracuja. To jest normalne:)
|
_________________
I don't like it! |
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 47
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 5:37 pm |
|
|
A u męża w pracy nie ma gdzie się przebrać, nie ma żadnej szafki ani nawet wieszaka, także on musi chodzić w uniformie po ulicy :neutral: |
|
|
|
|
|