[hipek71]

mam pytanie-jak mam sie wycofać z kontraktu(z agencją oczywiście),mieszkanie miało ''kupę' ukrytych wad-głownie trzeszczący sufit spać nie można(temat rzeka)nie wytrzymam dłużej,ale szkoda trochę depozytu,na pisma agencja nie reaguje,straszę ich czym mogę,ale gówno mogę-ogólnie rzec biorąc-help me

[naimad]

Wymien wady cos wymysle,przynajmniej sie postaram.Jaka umowe podpisales Hipku,standardowa czy tez agencja ma jakas swoja. Generalnie wynajem mieszkania reguluja tzw Housing Acts 1989 & 1996 i na tym kazde Tenancy Agreement powinna sie opierac, ale ostani podpunkt Housing Acts mowi ze wszelkie dodatkowe warunki moga byc zawarte w pobocznym (dodatkowym) porozumieniu. Ogolna zasada dodatkowe warunki nie moga ograniczac w krzywdzacy sposob praw wynajmujacego wynikajacych z Housing Acts.
Musze sie jeszcze wczytac ale wydaje mi sie ze mozna te umowe wypowiedziec z miesiecznym okresem wypowiedzenia, mimo ze zostala zawarta na czas okreslony, i wtedy agencja nie ma prawa odmowic oddania depozytu. Powinien byc taki podpunkt w umowie.Generalnie, jesli nic nie ma o okresie wypowiedzenia to obowiazuje ten jednomiesieczny okres wypowiedzenia, ale jesli w gdziez tam w umowie jest ze wynajmujacy zrzeka sie prawa do 1miesiecznego okresu wypowiedzenia to ups, albo ze okres wypowiedzenia wynosi 3 miesiace.Musialbym wiedziec cos wiecej o umowie.

[hipek71]

Dzięki za zainteresowanie tematem Na wstępie powiem,że mój angielski jest jaki jest ,niestety.Z tego co powiedział mi menadżer z pracy który przeglądał tą umowe to jest jak najbardziej standardowa.No to wady;wyszedł grzyb na ścianie w sypialni,przez dwa tygodnie leciała mi woda z sufitu w łazience,po przewodach elek. i żarówce,czekałem dwa tygodnie na usuniecie tej usterki,po interwencji moich ang. przyjaciół i niebezpieczeństwa związanego z tą usterka-zrobili,ale że nie poszła instalacja to cud.a teraz najwazniejsze-sufit,mianowicie podłoga na górze,skrzypi tak że spać nie można,takiego cudu jeszcze nie widziałem,podłogi skrzypią to sie zdarza ale to bije wszelkie rekordy.Na górsre mieszkają ''nasi przyjaciele z Gruzji'',ktorzy mają jakieś stadne instynkty,jak ich się zbierze z 8 osób i pobrykają do 2,3 w nocy a ja pracuje również w weekendy,to szkoda gadać.ogólnie ja i żona psychicznie wysiadamy.Agencja(nie ma jakby landlorda,tylko jakiś hollding)kompletnie ignoruje tel,pisma,itp a zwie sie ku przestrodze Belluton Property na Wells Rd Pozdro