Czy jesteś gotów podjąć wyzwanie i zarządzać serwisem lokalnym? Szukamy ludzi z inicjatywą i determinacją.
Polish Cooperation Network
Wspieramy rozwój organizacji polonijnych. Dowiedz się jak możesz skorzystać.
Znajdujesz się na forum miasta lokalnego. Wszystkie tematy tutaj poruszane powinny dotyczyącego miasta i najbliższej okolicy. Wszystkie pozostałe tematy można pisać forum ogólnym w tematach:
Drodzy Czytelnicy
Wypowiedzcie się na forum internetowym "Bristol.pl" w sprawie tematu numeru z 6 wydania gazety:
- od kilku miesięcy wartość funta w stosunku do złotówki systematycznie spada, czy to dla was powód, by wracać do kraju?
- czy nadal opłaca się przelewać pieniądze do Polski czy raczej warto zachować je na lepszy czas?
- czy przy tak niskim kursie funta (w piątek jego wartość w stosunku do złotówki była najniższa od 1994 roku) nie lepiej wrócić do kraju? a jeśli nie, to jak długo zamierzacie zostać w Bristolu?
Wypowiedzcie się na naszym forum. Zagłosujcie też w naszej sondzie.
Zapraszamy
Redakcja
Ogólnie jest nienajlepiej i każdy to czuje w sobie -
WSZYSTKIE MEDIA donoszą ,że nasza gospodarka W POLSCE świeci i stoi na najwyższym poziomie , gdyby tak było z drugiej strony media nie ogłaszałyby informacji , że brakuje 1000 - ce rąk do pracy w naszym kraju. BRAK rąk do pracy - to świadczy o tym , że kraj dany przechodzi stagnacje , [b:36xlxpjh]silna zł [/b:36xlxpjh],o której wszyscy nagle mówia jest to wielkie nieporozumienie i jest to zwykła reklama , jak wszystkie pozostałe reklamy ...proszę w to nie wierzyć - wzrastajace ceny energi , gazu ,podwyższka żywności etc - zadaje pytanie retorycznie czy jest dobrze ? nie każdy sam sobie odpowie ...
W dniu dziejszym umieszczanie na głównej stronie gazety bristol.pl , że funt jest po 3.5 zl bo tak odczytuje tą główną stronę jest tkz kolejnym pesymistycznym akcentem i chyba jest nie na miejscu - bo tak na prawdę nikt niezna losu funta ,ani pozostałych walut w naszym kraju wszystko zależy od polityków , jedyna pocieszjąca wiadomość to fakt ,że w listopadzie odbęda się wybory w USA i wszystkie rynki finansowe bedą szaleć - JEZELI OSIąGA SIE DNO , FIZYKA MA SWOJE PRAWA WSZYSTKO - PO DNIE JEST GÓRA!! I TEGO SIĘ TRZYMAJMY NIE DAJMY SIĘ OGŁUPIĆ- HASŁAMi - MOCNA ZŁOTÓWKA ..
Z OKAZJI WIOSNY I ZMIANY CZASU z ZIMOWEGO na LETNI ,ŻYCZE WSZYSTKIM OPTYMIZMU
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 6:44 pm
To zalezy od powodow dla ktorych mieszka sie na Wyspach:
- jezeli zeby odlozyc kase na dom/mieszkanie w Polsce, to powoli zaczyna sie to nie miec sensu wobec szalejacych cen nieruchomosci w Polsce, spadku kursu funta oraz wzrastajacy w Polsce cen materialow i robocizny. Znam zarowno przypadki przedluzania pobytow na Wyspachaby zrekompensowac nizszy kurs, jak rowniez i powrotow do kraju.
- w Polsce naprawde poziom zycia znacznie sie poprawnie i mozna sobie funkcjonowac na przyzwoitym poziomie. Po niemalze patowej sytuacji na rynku pracy kiedy to wszedzie zadano wyzszego wyksztalcenia a znalezienie pracy graniczylo z cudem jakies 5-6 lat temu, kiedy to umowa o prace byla jedynie w sferze marzen, nie ma juz sladu. Moi znajomi ktorzy zostali w kraju nie maja problemow z zatrudnieniem, dostaja umowy na czas nieokreslony, zyja na dobrym poziomie. W Polsce kariery rozwijaja sie bardziej dynamicznie, a w niektorych profesjach (inzynierowie roznych specjalnosci, geodeci, programisci, itp) moga przebierac w ofertach i dyktowac warunki.
- czesc osob jednak mieszka tutaj z powodow pozamaterialnych.
Na jednym z forow przeczytalam kiedys post: "Funt 4zlote, zycie w normalnym kraju - bezcenne". Jak dla mnie podsumowuje wszystko.
aronia:
nie było mnie w Polsce dość dawno, ale wiem, że ceny poszły w górę, i to bardzo. wg moich znajomych o jakieś 20%. uważają oni, że życie w Polsce jest ok, zwłaszcza dla osób z wyższym wykształceniem, większą mobilitacją; znajomością języków; ilu takich jest wśród nas?
pauludek:
a jakie jest twoje zdanie: zostaniesz, czy raczej uciekniesz do kraju?
Rafi Skórniewski: czy uważasz, że ZUS upadnie i zamiast niego powstanie inna instytucja? że w Polsce inflacja zniszczy zwykłych ludzi?
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 7:45 pm
Moje zdanie?
U nas ze wzgledow glownie jezykowych mieszkanie w Polsce odpada, przynajmniej na ten moment.
Jak juz pisalam, wybieram miedzy normalnoscia codziennego zycia, a nie kursami walut. Chociaz ostatnio coraz czesciej mysle, gdzie by tu dalej ruszyc? Jak na poczatek zmiana miasta:) mimo calej mojej ogromnej sympatii dla Bristolu.
a tu prosze dzis znalałam ciekawą reklame pana
WOJCIECHA RYNKIEWICZA na łamach gazety .pl
http://praca.gazeta.pl/ga...38,5042996.html
nadal nas chcą na wyspach!!!!
http://finanse.wp.pl/POD,...,wiadomosc.html
poszukiwania pracowników nadal pełna parą w Polsce !!!!
http://finanse.wp.pl/POD,...,wiadomosc.html
zmiany w zasiłkach czyli bezrobotni do roboty!!!
http://finanse.wp.pl/POD,15,wid,9805071,prasa.html
i odezwał się również ZUS !!!!
[b:35vbn92x] OSTATNIE TRZY ARTYKUŁY potwierdzają dlaczego jest sztucznie zaniżana wartość funta[/b:35vbn92x] nic dodać , nić ująć!!
A TU GLOS RODAKA Z POLSKI!
http://finanse.wp.pl/OID,... ... sa.html%3F
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 44
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 8:02 pm
Co to za teoria spiskowa z tym sztucznym zaniżaniem kursu funta?
Funt traci do prawie wszystkich walut a nie tylko do złotówki - rok temu było 1,45 ero za gbp a teraz 1,25 - to samio frank szwajcarski i inne waluty - nawet do usd tracił więc jak ma nie tracić do złotówki jak jeszcze tyle milionów funtów pompujemy do PL? Chciejstwem sie tu nic nie zmieni. Współczuję osobom, które muszą zamieniać na złotówki ale gdyby zamieniały na euro to też by traciły. Nie zamieniasz - nie tracisz. Inflacja w UK przez ubiegły rok była coś ok 7% - dlatego rośnie stawka minimalna i pracownicy dostają podwyżki. Ja się cieszę, że złotówka rośnie i jak będzie 1zł = 1 eur to wracam do starej pracy w PL bo tu tyle nie zarabiam.
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 197
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Kwi 02, 2008 3:42 pm
[quote="artyneo":32zc25fr]
Rafi Skórniewski: czy uważasz, że ZUS upadnie i zamiast niego powstanie inna instytucja? że w Polsce inflacja zniszczy zwykłych ludzi?[/quote:32zc25fr]
Tak uwaza chyba wiekszosc ekonomistow w kraju i nawet czasem ktorys to powie na glos. Powiedzmy sobie szczerze:
- skladki emerytalne dawno rozkradziono (ew. wydano na cos innego)
- wieksza czesc majatku narodowego wyprzedano, czesto za bezcen
- wyjechalo pare milionow podatnikow
- a niemal wszyscy emeryci i rencisci pozostali w kraju
Wniosek: krach na 100 %, pytanie tylko kiedy ? Moja wyobraznia nie jest az tak rozwinieta, zeby wyobrazic sobie co nastapi potem.
Inflacja zawsze niszczy zwlaszcza biedniejszych, wielu z nas chyba jeszcze pamieta takie czasy.
Fascynatom silnej zlotowki przypominam, ze powoduje to zmnijszenie oplacalnosci polskiego eksportu i tym samym pogorszenie konkurencyjnosci naszych towarow.
_________________
Si vis pacem, para bellum
***************
http://vicealigator.geoblog.pl
http://koniecswiata.net
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 3
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Kwi 02, 2008 10:10 pm
[quote="Rafi Skórniewski":12qe8chs]
Wniosek: krach na 100 %, pytanie tylko kiedy ?[/quote:12qe8chs]
Po mistrzostwach w 2012?
Ja nie mysle o powrocie przez najblizsze pare lat.
Wzgledy ekonomiczne nie byly glownym motywem wyjazdu do UK
wiec kurs funta do zlotowki nie warunkuje mojego powrotu do Pl.
Poziom zycia w Pl rzeczywiscie sie podniosl, co moge stwierdzic
na podstawie obserwacji znajomych, ktorzy w kraju mieszkaja
i maja sie dobrze i co raz lepiej. Mimo to nadal rozwalaja mnie ceny
w Polsce, ktore sprawiaja, ze to, na co tutaj moge sobie smialo pozwolic
w ojczyznie byloby w sferze marzen np. wycieczka tygodniowa do Portugalii - 6 tys. zl i koszty zycia codziennego np. mleko modyfikowane dla dziecka - prawie 40 zl za opakowanie na tydzien, pieluchy tez ok. 30 zl ...
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 197
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 11:40 am
[quote="softcell":z3rgqt6z]Co to za teoria spiskowa z tym sztucznym zaniżaniem kursu funta?
Funt traci do prawie wszystkich walut a nie tylko do złotówki - rok temu było 1,45 ero za gbp a teraz 1,25 - to samio frank szwajcarski i inne waluty - nawet do usd tracił więc jak ma nie tracić do złotówki jak jeszcze tyle milionów funtów pompujemy do PL? Chciejstwem sie tu nic nie zmieni. Współczuję osobom, które muszą zamieniać na złotówki ale gdyby zamieniały na euro to też by traciły. Nie zamieniasz - nie tracisz. Inflacja w UK przez ubiegły rok była coś ok 7% - dlatego rośnie stawka minimalna i pracownicy dostają podwyżki. Ja się cieszę, że złotówka rośnie i jak będzie 1zł = 1 eur to wracam do starej pracy w PL bo tu tyle nie zarabiam. [/quote:z3rgqt6z]
I jeszcze jedno: prosze sobie sprawdzic, jak lawinowo wzrasta sprzedaz obligacji panstwowych i poziom zadluzenia Skarbu Panstwa ?
Kto to splaci i za co?
_________________
Si vis pacem, para bellum
***************
http://vicealigator.geoblog.pl
http://koniecswiata.net
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 44
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 12:00 pm
[quote="aronia":9gl9nyle]A KOLEGA O jakiej PODWYZSZE MÓWI ?- MIN Z 5.35 NA 5.52! [/quote:9gl9nyle] No nie wiem jak u Pani w pracy, bo u mnie było dokładnie 7% podwyżki u najsłabszych - a jeśli kogoś zadowalała stawka 5,35 to i z 5,52 bedzie zadowolony - sorry za brak niektórych znaków PL ale nie moge ich w pracy wycisnać
podzielę się z wami moją opinią na temat obsługi w sklepie
"Smak Domu" (reklama tego sklepu na głownej stronie )w piatek dokonałam przelewu gotówki na polskie konto
wczesniej przedzwoniłam, gdzie jest najlepszy kurs - bo każdy sklep posiada inne wartosci ( jak sie okazuje i to należy sprawdzić)...
jakie wyciągnełam wnioski:
1. po pierwsze z rozmów telefonicznych ze sklepiakarzami potwierdzono mi ze funt będzie po 3.5 zł czyli jest to zaplanowany scenariusz (oby okazał sie bledny) do okresu wakacji tak ma się stac z wartoscia funta- funt po 3.5 zl
2. co do obsŁugi w polskim sklepie pierwszy raz korzystałam z takiej opcji przelewu i ostatni raz , ze wzgledu moim zdaniem na nie poszanowanie klienta , w trakcie wypeŁniania różnych swistków i dokumnetów zachowanie pana w sklepie przypomnialo mi zachowanie pana w sklepiku z piwem na wiosce ...zarozumialy i przy okazji zero uśmiechu wobec klienta , na moje pytanie co stanie się jeżeli funt dojdzie do wartosci 3.5 zl - odp. "no podniesiemy ceny , no nikt nie bedzie dokładać do interesu....."
wyszłam z tego sklepu obiecałam sobie nigdy tutaj nie powróce, uswiadomiłam sobie ,że dzieje się coŚ niedobrego .... dawno takie prymityzmu jak w sklepie polskim w ostatni piatek nie uświadczyłam pt:.
SMAK DOMU "a TASTE OF POLAND"......
kazdy moze miec zly dzien... i nie zawsze ma sie ochote usmiechac do klientow... szczegolnie tych marudzacych...
Aronio nie bierz tego do siebie to nic osobistego...
ale to chyba logiczne ze beda musieli podniesc ceny jak funt spadnie do 3.5, nie bardzo rozumiem co cie tak oburzylo ???
Ps. Tak tak znam wlasciciela sklepu... ale nie chce nikogo bronic, biore poprostu poprawke na aronie
WYDAJE mi się,ze sklepikarz miał dobry dzień i jak wszystkie inne , powierzchność w stosunku do klienta nie wynika z braku słońca na niebie lub jego nadmiaru ..ale z kultury i wykonywanej pracy , klient daje pracę temu czlowiekowi - trochę kultury więc wymagajmy !!!, sama byłam właścicielem sklepu przed przyjazdem tutaj i wiem ile trzeba włożyć kultury osobistej w rozmowie z klientem , żeby klient chciał wrócić i ponownie zrobić zakupy, bynajmniej dla mnie ta wizyta była potwierdzeniem,że REKLAMA TEGO SKLEPU ODBIEGA w dużym stopniu od standartów SMAKU DOMU. ...PODKREŚLAM JESZCZE RAZ nie wymagałam od tego pana , Żeby traktował mnie jak VIPA ..
ps :tak miałam możliwośc poznać tego właściciela w ost piatek i poprawki nie biorę na niego
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 197
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 15, 2008 1:05 am
Ja na razie z duzym rozbawieniem czytam pojawiajace sie niemal codziennie na portalach informacje o masowych powrotach.
Ale ... tak bezczelnej propagandy nie bylo w Polsce od czasow Stalina.
_________________
Si vis pacem, para bellum
***************
http://vicealigator.geoblog.pl
http://koniecswiata.net
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 44
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 15, 2008 6:39 pm
[quote="Rafi Skórniewski":2yoi88c1]Ja na razie z duzym rozbawieniem czytam pojawiajace sie niemal codziennie na portalach informacje o masowych powrotach.
Ale ... tak bezczelnej propagandy nie bylo w Polsce od czasow Stalina.[/quote:2yoi88c1]
To nie propaganda - prawie wszyscy już wrócili a ostatnich mają nawet nie wpuszczać - ja się już spakowałem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum