Znajdujesz się na forum ogólnym o Wielkiej Brytanii. Jeżeli chcesz napisać o czymś co dotyczy twojego miasta, wtedy przejdź do odpowiedniego forum o twoim mieście, które znajdziesz w jednej z poniższych kategorii:
Wysłany: Nie Sie 09, 2009 6:59 pm Co czwarty Polak popiera bicie dzieci
Co czwarty ankietowany aprobuje bicie dzieci, a co piąty uważa, że zastraszanie i pogróżki wobec dziecka to jeszcze nie przemoc - wynika ze sprawozdania na temat zjawiska przemocy w rodzinie w roku 2008, przedstawionego Sejmowi przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Według przeprowadzonych na zlecenie resortu badań, 24 proc. ankietowanych nie ma nic przeciw biciu dzieci, 19 proc. uważa natomiast, że pogróżki i zastraszanie dziecka to jeszcze nie przemoc. Jedynie 5 proc. respondentów uważa, że zjawisko przemocy wobec dzieci jest w Polsce powszechne.
Najczęstszą formą przemocy - jak wynika z deklaracji - jest przemoc psychiczna i fizyczna. Z odpowiedzi respondentów wynika też, że ofiarami przemocy psychicznej są najczęściej dzieci w wieku 7-10 lat, natomiast ofiarami przemocy psychicznej nastolatki w wieku od 11 do 15 lat.
W roku 2008 ośrodki prowadzone przez gminy i powiaty (punkty konsultacyjne, ośrodki interwencji kryzysowej) udzieliły pomocy 120 tys. osób. Z pomocy instytucji prowadzonych przez gminy skorzystało 73 tys. osób - najwięcej z pomocy punktów konsultacyjnych - 82 proc. (ponad 60 tys.). Z pomocy ośrodków interwencji kryzysowej skorzystało ponad 8 tys. osób (12 proc.), z ośrodków wsparcia - 4 tys. (6 proc. wszystkich osób).
Najwięcej osób skorzystało z ośrodków interwencji kryzysowej i punktów interwencji kryzysowej (średnio 116 osób na 1 ośrodek), a najmniej z ośrodków wsparcia (37 osób na 1 ośrodek). Udzielano pomocy w ramach interwencji kryzysowej, podejmowano działania mające na celu izolowanie sprawców przemocy, wykonanie eksmisji z lokali czy wezwania sprawców przemocy do wykonywania prac społecznie użytecznych.
Najwięcej osób skorzystało z pomocy punktów konsultacyjnych w województwach: dolnośląskim, śląskim i mazowieckim; najmniej - w podkarpackim, pomorskim i podlaskim.
W całej Polsce w ramach instytucji pomagających ofiarom przemocy w rodzinie funkcjonuje 1 tys. 229 instytucji prowadzonych przez gminy oraz 296 instytucji prowadzonych przez powiaty.
Z pomocy wszystkich instytucji prowadzonych przez powiaty w 2008 roku skorzystało prawie 47 tys. osób - najwięcej z ośrodków interwencji kryzysowej - prawie 37 tys. (78 proc. wszystkich korzystających z pomocy). Z ośrodków wsparcia skorzystało zaś 1,7 tys. osób (4 proc. wszystkich).
Planowana jest także nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, umożliwiająca stosowanie nowego środka zapobiegawczego - warunkowego dozoru policji. Natomiast o dozorze warunkowym dla sprawcy przemocy, połączonym z nakazem opuszczania lokalu, decydowałby także prokurator.
Zgodnie z nowelizacją powstrzymanie się sprawcy od kontaktu z pokrzywdzonym może oznaczać nie tylko zakaz osobistych kontaktów, ale również może polegać na zakazie korespondencji adresowanej do pokrzywdzonego, zakazie wysyłania Sasów, telefonowania do pokrzywdzonego itp. Ze sprawozdania wynika, że więcej sprawców przemocy trafiło do zakładów karnych. W 2008 roku było to 4, 8 tys. (w porównaniu z 1, 6 tys. w 2007 roku).
Ośrodki prowadzone przez gminy, oprócz pomocy ofiarom, organizowały także działania dla sprawców przemocy: zajęcia warsztatowe, ćwiczenia, wykłady, dyskusje, treningi asertywności, porady rodzinno-wychowawcze, elementy psychoterapii indywidualnej, metody aktywizujące, realizowanie "zadań domowych" itp. Zajęcia te trwały od miesiąca do 12 miesięcy.
dorośli najczęściej nie widzą swojej winy w dawaniu klapsów, ale dzieci oprócz bólu czują poniżenie, niemoc i strach.. z czasem, jeśli te klapsy są standardem to w/w uczucia zamieniają się w agresję wobec rówieśników, młodszych i słabszych - takie jest moje zdanie
coz ja jestem przeciwnikiem bezstresowego wychowywania, sam dostawalem klapsy i nie bylem specjalnie agresywny. Wazne jest jeszcze czy dziecko rozumie dlaczego, no i wiadomo nie przesadzac z klapsami.
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
mamy różne doświadczenia :-)
moim zdaniem, ludzie często mylą bezstresowe wychowanie z brakiem użycia kar cielesnych i nadużywają swojej siły fizycznej wobec dzieci, to jest złe.
Statystyki i stosy opowieści nie dorówna temu co widzimy teraźniej.
Zobaczmy na ulice, jak dzisiejsza młodzież zachowuje się wobec społeczeństwa (nie usprawiedliwia to również naszego dzieciństwa, a raczej młodzieżowych wybryków).
Każdy tylko omija grupki młodzieży stojących gdziekolwiek, a w dodatku już o różnej porze, co w tamtych latach nie było nagminne. Młodzież czuje się bezkarna i twierdzi iż życie kręci się wokół ich wybryków.
Czas powrócić do wychowania dzieci jak nasi rodzice i dziadkowie to robili (może źle to się kojarzy ale działało). Klaps i rodzic jest kimś.
Teraz klaps i prokurator na głowie i dodatkowo dziecko oskarża rodzica. Paranoja
W szkole dzieci rzucają w nauczycieli, plują i demolują klasy. Chore społeczeństwo
Odpowiedź sama jest w sobie=> narzekamy, a nic nie robimy z tym.
Odpowiedź sama jest w sobie=> narzekamy, a nic nie robimy z tym.
no i tu wypraszam sobie ;-)
mam troje dzieci w wieku nastoletnim i wiem, że podstawą porozumienia między mną a moimi córkami jest przede wszystkim rozmowa, nie mówię, że jest różowo, bo nikt nie jest doskonały, ale przemoc wobec dziecka uważam za coś bardzo złego, a mówię to na podstawie własnych doświadczeń, klaps dla jednego jest tylko klapsem, dla innego rozbitą głową czy podbitym okiem :->
klaps jest klapsem i nie mozna mowic ze jest rozbita glowa, wlasnie przez takie cos mamy glupie prawo, ktora zabrania rodzicowi dac klapsa.
Rozbita glowa to rozbita glowa, a nie klaps. I nie mozna tworzyc prawa na podstawie tylko rozbitych glow, bo wtedy jest on wypaczone (tak jak teraz)
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
I dlatego klaps to jest lekkie uderzenie otwartą dłonią w dupę dziecka.
Nie możemy nazwać klapsem bicie po głowie czy po innych częściach ciała.
Jestem za kategorycznym karaniem ludzi którzy bija dzieci a nie je wychowują tzw klapsami.
anieliczka napisał/a:
że podstawą porozumienia między mną a moimi córkami jest przede wszystkim rozmowa
i tak właśnie powinno być, lecz w niektórych sytuacjach klaps jest częścią słowa które pomaga zrozumieć iż coś jest źle.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum