+++ |
Autor |
Wiadomość |
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:14 pm +++ |
|
|
pozytywne |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:23 pm |
|
|
sa mili i uprzejmi...i to bardzo...no moze z wyjatkiem mieszkancow Knowle West i innych "ciemnych zakamarkow" miasta |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:25 pm |
|
|
kierowcy, sa czasami tak uprzejmi ze az lamia przepisy...ale pieszy jest baaardzo wazny...nawet jesli czasami wbiega na droge w nieoznaczonym miejscu |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
nana Nieśmiały
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 16
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:44 am |
|
|
A mnie sie tam podoba ta uprzejmosc kierowcow. Szczegolnie wzgledem innych kierowcow. Tak dla porownania - w Polsce jesli chcesz sie np. wepchnac na drugi pas na rondzie zostajesz zaraz zbluzgany, zwyzywany i wytrabiony Tutaj to raczej normalne ze pomrugaja swiatlami, wpuszcza cie i tyle... Milo |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Gru 15, 2006 11:11 pm |
|
|
Oj, oj. Jeżdżę po Bristolu na polskich tablicach rejestracyjnych i zauważam, że juz nie są tak uprzejmi jak dla swoich rodaków. |
|
|
|
|
kalinosia Rozkręca się
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 29
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 12:21 pm |
|
|
Ja jestem milo zaskoczona ich uprzejmoscia i chcecia pomocy. Kultura kierowcow tez jest niesamowita bardzo pozytywnie oceniam Anglikow
Ponoc jest takie powiedzenie: jesli miec przyjaciela to tylko Anglika, jesli miec wroga to nie daj Boze Anglika Jak narazie mamy samych przyjaciol, ktorzy nam wiele razy pomogli, zwlaszcza mezowi po wypadku (na szczescie juz chodzi o wlasnych silach i powoli wraca do pelnego zdrowia ) |
_________________
Kobiety trzeba kochac w kazdym wieku, zwlaszcza w XXI |
|
|
|
|
lusia Rozkręca się
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 29
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 16, 2007 7:57 am |
|
|
zgadzam się z Kalinosią ! Trudno mi mówić o większości Anglików bo znam tylko jednego a właściwie jedną . Mieszka w Churchill, blisko Bristolu. Jest najlepszą z przyjaciółek! Zawsze skora do pomocy i nie żądająca nic w zamian. Serdeczna i niezawistna. Oczywiście to gruba przesada oceniać naród na podstawie jednego człowieka, tym bardziej, że ona jest pół-Polką , pół- Angielką, ale jej Mama jest rodowitą Angielką i jest wspaniałym człowiekiem! Zresztą ich (Anglików )historia świadczy o tym, że są dojrzalsi od nas jako społeczeństwo a więc i małe trybiki, czyli poszczególni obywatele są bardziej "ucywilizowani". |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Lut 16, 2007 5:07 pm |
|
|
[quote="lusia":5zmkddpf]Zresztą ich (Anglików )historia świadczy o tym, że są dojrzalsi od nas jako społeczeństwo a więc i małe trybiki, czyli poszczególni obywatele są bardziej "ucywilizowani".[/quote:5zmkddpf]
Bardzo interesująca teoria, ale czy masz jakieś przykłady z historii, kóre by ją potwierdziły? |
|
|
|
|
lusia Rozkręca się
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 29
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 2:44 pm |
|
|
cóż tam ja... pyłek we Wszechświecie ale i wieszcz mawiał, że Narodem jestesmy wspaniałym ale nie istniejemy jako Społeczeństwo. |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 4:18 pm |
|
|
Nie można polemizować z kimś, kto nie podaje żadnych konkretów.
Mieszkam tutaj i widzę, że Anglicy nie są wcale tacy wspaniali, jak to się niektórym wydaje. Oni chcieliby być za takich uważani i wiele w tym kierunku robią, ale właśnie przeciętne angielskie społeczeństwo jest odmiennego zdania, niż politycy, rząd i inteligencja. |
|
|
|
|
jacekb Gaduła
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 42
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 9:54 pm |
|
|
Znam sporo Anglikow, ktorzy nie maja kompleksow, a nie sa zarozumiali. Sa Anglicy ktorzy wiedza kim jest Nowosielski i rzucaja cytatami z Rejsu. Potrafia przyjac gosci w srodku nocy i zawsze maja w barku butelke Wyborowej. |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 9:23 am |
|
|
lucky you |
|
|
|
|
irja Stały bywalec
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Mar 11, 2007 10:29 am |
|
|
Jest tutaj praca i pieniądze. Tyle |
_________________
irja - irena i jacek |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sob Mar 31, 2007 12:27 am |
|
|
[quote="jacekb":3qpfywe8]Znam sporo Anglikow, ktorzy nie maja kompleksow, a nie sa zarozumiali. Sa Anglicy ktorzy wiedza kim jest Nowosielski i rzucaja cytatami z Rejsu. Potrafia przyjac gosci w srodku nocy i zawsze maja w barku butelke Wyborowej.[/quote:3qpfywe8]
A w jakim języku rzucają cytaty z Rejsu?
Z jednym na pewno nie maja kłopotu: yhaaaa |
|
|
|
|
Guzik Nieśmiały
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 12
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 11:26 am |
|
|
---- |
_________________
[b:1btlo4ju]Komputer to logiczne ogniwo w rozwoju człowieka: inteligencja bez moralności.[/b:1btlo4ju]
Serwis komputerowy / Website Development
07709997445 / GG: 755005 / MSN/E-mail |
|
|
|
|
wilk Niemowa
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 5
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 4:32 pm |
|
|
ja spotykam fajnych anglików
pytanie tylko czy inni mają pecha czy złe podejście???
parkują na ulicy więc ciężej przejechac - ale za to nie blokują chodników.
są uprzejmi i mili, starają się pomóc i znacznie więcej się uśmiechają.
ja uważam, że w kulturze biją nas na głowę |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 7:43 pm |
|
|
Ostatnio spotkałem Angielkę która powiedziała, że nie cierpi Anglików. Wczoraj rozmawiałem z inną, która powiedziała że nie lubi Anglików, bo są jacyś tacy zimni. Jedna jest po secondary school, druga posiada degree. Jedna miała dwóch mężów (Greka i Turka), druga miała Jamajczyka.
Tak więc teorie i upodobania są bardzo różne.
Jedno jest pewne, mianowicie to, iż nie jest możliwe to, żeby Cię wszyscy spotkani ludzie lubili, ani tez to, że Ty lubisz wszystkich tak samo. Czasami po prostu kogoś nie znosisz od pierwszego spotkania a kogoś innego natychmiast zaczynasz uwielbiać.
Obecnie może bardziej się przyzwyczaiłem do angielskich dróg a może po prostu pewniej jeżdżę, ponieważ już tak nie odczuwam (a może po prostu nie zwracam na to uwagi?) chamskiego zachowania angielskich kierowców. |
|
|
|
|
|