Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 9:52 am co sądzicie o pracy na Farmach?
Ostatnio dość głośno na ten temat. Szukam czegoś , gdyby miało mi się nie powieść w pierwszej pracy...
Piszą tu, że 5,80GBP brutto, czyli, ile na rękę??
Pracował już ktoś tam?
Odejmij sobie podatek i ubezpieczenie: razem około 21% będziesz wiedział orientacyjnie ile "na rękę".
Co do samej pracy na farmach to... w UK nie pracowałem ale kiedyś pracowałem na farmie świń w Danii. Nie było źle, tylko ten wszechobecny zapach i much wielkości wróbla. Praca pod dachem z przerwani na jedzenie co 2h.
Wszystko zależy od tego co kto lubi i czy potrafi ciężko pracować oraz czy nie boi się dużych zwierząt (zależy jaka farma).
w Italii dwa lata pracowałem na roli. Było spoko. Ponad 350 krów i chyba ze 1000 czikenów. Zbiory też nie są złe, lecz... tam akurat temperatury za dnia wykańczały. Średnia 45C. Niestety... dlatego, pracowaliśmy od 4 rano do 8 i od 17 do 21...
tez mi sie zdarzylo pracowac na roli w Holandii, przy kabaczkach, praca od switu 5 do poznego popoludnia, ale dobrze placili (juz nie pamietam ile), tylko te upaly, i klujace liscie.
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
Najgorszą robotą jaką wspominam było zbieranie cukinii we Włoszech. Najgorsza z 3 powodów: robisz to od 24 do 5 rano (po ciemku , z latarkami), liście strasznie kaleczą nogi, siada kręgosłup bo na czworaka między liśćmi nie da rady ze względu na węże i żmije , i musisz ciągle się schylać. Zbierasz nocą, bo... Włosi jedzą kwiaty z cukinii , a one otwierają się jedynie nocą.. Musisz zebrać , tak by otwarte kwiaty trafiły na rynek o 6,7 rano... Wiesz jakie to dobre? Pociachane w kawałki jak sałata i dodawane do jajecznicy... Palce lizać...
a u Nas? wypindalają do śmietnika.. he
Jak jeszcze studiowałem w Polsce to na wakacje wyjeżdżałem do pracy do niemiec. Najpierw była to praca przy hodowli bydła, później przy zbieraniu tytononiu.
Praca na farmie zazwyczaj jest ciężka, zależna od pogody i prawie zawsze sezonowa - to największe minusy. Jednak jeśli ktoś tak jak ja wtedy nie szuka stałego zajęcia, tylko np w trakcie wakacji chce zarobić jak najwięcej to całkiem niezła opcja. W niemczech tam gdzie pracowałem to każdy rolnik zapewniał pracownikom darmowe zakwaterowanie i wyżywienie. Zawsze pracowało się dużo godzin 10 dziennie w porywach do czternastu czasem. Robiąc dużo godzin i nie wydając przez 2-3 miesiące praktycznie nic przywoziło się z takich wakacji całkiem niezłą sumę.
Jak teraz widzę tych studenciaków z polski, którzy w trakcie wakacji przyjechali zarobić do Anglii to muszę przyznać że była to całkiem niezła opcja. Niejedna osoba, którą poznałem po 2-3 miesiącach "zarabiania" w anglii wracała praktycznie z niczym do polski.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum