Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Portale Infolinii

Bundesliga. Borussia wygrywa. Dwa gole Lewandowskiego!

2012-02-27 09:11

Borussia Dortmund pewnie pokonała Hannover 96 3:1 (1:0) i umocniła się na pozycji lidera tabeli.Bardzo dobry mecz rozegrało trio reprezentantów Polski. Robert Lewandowski zdobył swoje dwa kolejne gole,a Lukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski zaliczyli asysty. W meczu 23. kolejki niemieckiej Bundesligi mistrz Borussia Dortmund, która była niepokonana od szesnastu spotkań podejmowała u siebie siódmy w tabeli Hannover 96. W zespole Jürgena Kloppa od pierwszych minut od pierwszych minut na boisku pojawili się Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek.  Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się od spokojnej gry z obu stron. Żaden z zespołów nie forsował tempa, a gra toczyła się przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Pierwsza groźną akcje gospodarze przeprowadzili w 10.minucie. Guendogan sprytnie dograł w pole karne do wbiegającego na pełnej szybkości Schmelzera, defensor Borussii za szybko jednak ruszył do piłki i został złapany na spalonym. Kolejna akcja BVB i powinno być 1:0. Fatalnym kiksem popisał się jednak Lewandowski, który dostał bardzo dobre podanie od Grosskreutza. Polski snajper nieczysto trafił w piłkę i skończyło się tylko na strachu pod bramka Zielera. Lewy jednak w pełni zrehabilitował się w następnej akcji. Kiedy to Łukasz Piszczek włączył się do akcji ofensywnej i zagrał prostopadle do niego. Napastnik reprezentacji na pełnej szybkości wpadł w pole karne i mimo asysty obrońcy mocnym strzałem w kierunku bliższego słupka umieścił piłkę w siatce. Dalsza cześć pierwszej polowy to już spora przewaga gospodarzy, którzy mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. W 41.minucie kolejna szanse miał także Lewandowski po raz kolejny po akcji z Łukaszem Piszczkiem. Polak dośrodkował w pole karne a nasz napastnik mając dużo czasu najpierw, zwiódł jednego obrońcę, ale potem uderzył i piłka trafiła tylko w słupek bramki Hannoveru. Piszczek chciał jeszcze dobijać, ale był na pozycji spalonej.  Druga połowa podobnie jak koniec pierwszej to bardzo duża przewaga Borussii. Goście mieli nawet problem z przedostaniem się choćby na połowę gospodarzy. I tylko kwestia czasu było kiedy padną koleje gole. W 48 min. piłkarze BVB wymienili kilka szybkich podań na połowie rywala, ale w decydującej chwili Schmelzer zbyt szybko chciał rozegrać akcję i stracił futbolówkę. Po niespełna pięciu minutach było już jednak 2:0. Piszczek dograł do Błaszczykowskiego w pole karne, ten tuż przed interweniującym bramkarzem podał na środek pola karnego do wbiegającegoLewandowskiego . Polski napastnik znalazł się w znakomitej sytuacji i pewnym strzałem zdobył swojego drugiego gola w meczu. Po godzinie gry trener gości wprowadził na boisko Yakonana i zawodnik Hannoveru chwile po tym, jak pojawił się na murawie zdobył bramkę po mocnym uderzeniu zza pola karnego. W dalszej części oba zespoły nie potrafiły wyprowadzić skutecznej akcji i choć to Borussia przeważała, brakowało jej precyzji w polu karnym Hannoveru. W 81.minucie bardzo dobrą indywidualną akcje przeprowadził Kagawa. Japończyk sam pobiegł w kierunku pola karnego, zwiódł obrońcę, a potem zdecydował się na zbyt lekkie strzał zamiast na odegranie i golkiper gości pewnie wyłapał piłkę. W końcówce spotkania goście próbowali jeszcze doprowadzić do wyrównania jednak dobrze grająca obrona Borussii i bramkarz Weidenfeller pewnie zażegnali niebezpieczeństwo. Ostatnia akcja meczu po sprytnym zagraniu Kuby Błaszczykowskiego do Perisicia z rzutu wolnego, przyniosła trzeciego gola. Perisic potężnym strzałem ostrego kąta nie daje szans Zielerowi i ustala wynik meczu. http://goniec.com

Justyna Kowalczyk wygrywa w Szklarskiej Porębie!

2012-02-19 10:37

Justyna Kowalczyk wygrała bieg na 10 kilometrów techniką klasyczną w Szklarskiej Porębie.Polka w fantastycznym stylu pokonała Norweżki Marit Bjoergen i Therese Johaug. Dzięki temu zwycięstwu biegaczka z Kasiny Wielkiej ponownie objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kowalczyk od samego początku biegła wspaniale. Jedynie na pierwszym punkcie pomiarowym, po 1,8 km, musiała uznać wyższość Marit Bjoergen. Od drugiego punktu pomiarowego panowała już Polka, powiększając przewagę nad rywalkami. Szybko okazało się zresztą, że w walce o podium będą się liczyły tylko Kowalczyk, Bjoergen i Johaug. Ostatecznie nasza narciarka zdeklasowała na finiszu Johaug - wbiegła na metę z przewagą aż 50.4 s. nad rywalką i w ogóle nie widać było po niej zmęczenia. Wyrzuciła ręce w górę, śmiejąc się od ucha do ucha. Drugie miejsce zajęła Bjoergen, tracąc do Polki 36.1 s. Dzięki wygranej w Szklarskiej Porębie Polska Królowa nart wróciła na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. W piątkowych eliminacjach sprintu Kowalczyk odpadła już w ćwierćfinale. Na szczęście do półfinału nie awansowała również Marit Bjoergen, dzięki czemu przewaga Norweżki nad Polką przed sobotnim biegiem stopniała do sześciu punktów. W sobotę wyższość naszej reprezentantki nie podlegała dyskusji. Justyna Kowalczyk pewnie wygrała odrabiając nie tylko kolejne sześć oczek ale także  wypracowała sobie przewagę 14 punktów nad Bjoergen. Koszulka liderki wróciła zatem do Polki na własnym terenie, przy oszałamiającym dopingu publiczności. Nasza biegaczka wygrała po raz 21. w karierze i po raz szósty w tym sezonie. Do końca rywalizacji pozostało osiem biegów. Walka o Puchar Świata będzie na pewno zacięta i niewykluczone, że rozstrzygnie się dopiero w finałowych zawodach w Falun.  http://goniec.com

WYNIKI

2012-01-27 15:13

PUBLIKUJEMY TUTAJ WYNIKI SPORTOWE  - ZAPRASZAMY

ME w piłce ręcznej. Mecz ze Słowacją o wszystko!

2012-01-18 12:39

Po dniu przerwy reprezentacja Polski zagra ze Słowacją swój drugi mecz na turnieju. Wtorkowe spotkanie będzie najważniejszym dla obu zespołów i może zadecydować, kto awansuje do drugiej rundy mistrzostw Europy w Serbii. Po dniu przerwy reprezentacja Polski zagra ze Słowakami swój drugi mecz na turnieju. Wtorkowe spotkanie będzie najważniejszym dla obu zespołów i może zadecydować, kto awansuje do drugiej rundy mistrzostw Europy w Serbii. Po inauguracyjnej porażce z reprezentacja gospodarzy (przegrana z Serbią 18:22) podopieczni Bogdana Wenty muszą swój drugi mecz wygrać jeśli chcą zachować szanse na awans do kolejnej rundy. W przegranym meczu z Serbami turnieju Polacy zagrali bez pomysłu. Zawiedli niemal wszyscy zawodnicy poza Marcinem Wicharym, który zagrał przyzwoicie w bramce, dzięki czemu porażka biało-czerwonych nie była jeszcze bardziej dotkliwa.Słowacy podobnie jak my przegrali swoje pierwsze spotkanie. Mimo porażki z Duńczykami pokazali się z bardzo dobrej strony. Postawili bardzo wysoko poprzeczkę faworyzowanym rywalom i przez długi czas grali z nimi jak równy z równym. Dopiero kilka błędów w końcówce zadecydowało, że przegrali. We wtorkowym meczu ze Słowacją biało-czerwoni będą musieli uniknąć błędów, jakie popełnili z Serbami. Polacy muszą zagrać bardziej skutecznie i zespołowo zarówno w bronie i ataku. Przeciwnicy mają bowiem sporo mocnych punktów w swoim zespole. Na środku rządzi Peter Kukucka, który umiejętnie rozprowadza pozostałych zawodników. Do tego dochodzą mocna obrona i skrzydła, na których lewej stronie dominuje Radoslav Antl. W bramce bardzo poprawnie spisuje się Richard Stochl, który pokaz swoich umiejętności dał w ostatnich minutach pierwszej połowy meczu z Skandynawami. Golkiper na co dzień grający we Francji wybronił groźne strzały rywali.Zdecydowanym faworytem wtorkowego meczu są biało-czerwoni. Mimo to nasze orły czeka niezwykle ciężkie spotkanie. Z grupy wyjdą trzy najlepsze zespoły, więc spotkanie ma kluczowe znaczenie dla obu drużyn. Porażka sprawi, że dalsza gra w europejskim championacie dla którejś z drużyn stanie pod dużym znakiem zapytania. http://goniec.com

Polka wywalczyła srebro

2011-12-17 10:32

 Zofia Noceti-Klepacka (YKP Warszawa) zdobyła w Perth srebrny medal żeglarskich mistrzostw świata w windsurfingowej klasie RS:X. W Australii wywalczyła także miejsce dla Polski w olimpijskich regatach Londyn 2012 i wygrała krajową kwalifikację do igrzysk. 25-letnia Klepacka była mistrzynią świata w 2007 r. Dwukrotnie startowała już w olimpijskich regatach – w 2004 r. w Atenach zajęła 12. miejsce w konkurencji Mistral, a w 2008 r. na chińskim akwenie w Qingdao uplasowała się na 7. pozycji w klasie RS:X. We wrześniu tego roku została mistrzynią Europy. Rywalizację u wybrzeży Perth, a w zasadzie w pobliskim Fremantle znanym z regat Pucharu Ameryki, warszawianka rozpoczęła pechowo, od 10. i 18. miejsca. Kolejne wyścigi windowały ją coraz wyżej. Po pięciu eliminacyjach była 7., a do ostatniego, jedenastego, startowała z 3. pozycji, mając dwa punkty straty do drugiej w klasyfikacji Alabau i osiem do prowadzącej Korzits. W ostatnim wyścigu Klepacka zajęła 2. miejsce i na takim zakończyła rywalizację. Złoty medal przypadł reprezentantce Izraela Lee Korzits, a brązowy Hiszpance Marinie Alabau.       http://polishexpress.polacy.co.uk        

LE: Legia zagra ze Sportingiem, a Wisła ze Standardem Liege!

2011-12-16 16:24

Trudnego przeciwnika wylosowała Legia Warszawa w 1/16 Ligi Europejskiej, ponieważ zagra ze Sportingiem Lizbona. Tymczasem Wisła Kraków trafiła na belgijski Standard Liege.

Tango 12 – piłka na Euro 2012 przed PKiN

2011-12-16 11:47

Przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie można zobaczyć piłkę, którą będą grane mecze na Euro 2012. Tango 12  została wyprodukowana przez firmę Adidas.

LM: Oszukali Ajax? Sędzia nie uznał dwóch bramek, Dinamo oddało mecz?

2011-12-09 12:03

Przed ostatnimi meczami w grupie D pewni awansu z pierwszego miejsca byli piłkarze Realu Madryt. Królewscy grali na wyjeździe z Ajaxem Amsterdam, z kolei Olympique Lyon pojechał na spotkanie z niewalczącym o nic Dinamo Zagrzeb. Walka toczyła się o drugie miejsce. Francuzom awans zapewniała wygrana i porażka Holendrów, z tym że musieli nadrobić aż 7 bramek straty do swoich rywali! Niektórzy sugerują, że doszło do przekupstwa, z kolei Frank de Boer chce, aby sprawę rozpatrzyła UEFA.

BEZ ORŁA

2011-11-24 22:44

Zarząd PZPN  ocenił zła gre reprezentacji w dwóch ostatnich meczach bez ''orzełka'' na koszulkach. Prezes PZPN Grzegorz Lato przyznał się,że jest współwinny, ale nie zdecydował jeszcze, kto poniesie konsekwencje. Prezes PZPN, biję się mocno w pierś, bo jest trochę mojej winy. Powinienem przeprowadzić sondaż na stronie internetowej PZPN, jaka koszulka była by najlepsza dla reprezentacji wśród kibiców i dziennikarzy, aby wszyscy mogli się wypowiedzieć. Nie zdawali sobie sprawy ,że ludzie będą z szokowanii nowymi koszulkami bez ''orła''stan zagrożenia wzrósł. Jeśli chodzi o konsekwencje występów bez orzełka - powiedział Lato po obradach zarządu w Warszawie.     

POLSCY SIATKARZE GÓRĄ

2011-11-22 13:45

POLSKA - ARGENTYNA 3:2 Biało-czerwoni nie mają chwili wytchnienia. Po dwóch wygranych meczach z bardzo wymagającymi przeciwnikami przyszedł czas na kolejnego solidnego rywala - Argentynę. Polacy nie mieli jednak problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa. Biało-czerwoni idą jak burza - mają na swoim koncie już dziewięć punktów! Początek spotkania z Argentyną zupełnie biało-czerwonym nie wyszedł. Gdy Zbigniew Bartman posłał piłkę w aut, a kilka akcji później Luciano De Cecco zapunktował zagrywką, o czas jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną musiał poprosić Andrea Anastasi (3:7). Po wznowieniu, gdy tym razem Michał Kubiak zaatakował w aut, zdenerwowany trener reprezentacji Polski desygnował do gry Bartosza Kurka (3:9).       

PIERWSZY KOSZYK DLA POLAKÓW

2011-11-18 20:44

Euro 2012. PIERWSZY KOSZYK DLA NASZEJ REPREZENTACJII  Losowanie grup Euro 2012 odbędzie się 2 grudnia na Ukrainnie.  Podział na grupy odbywa się według rankingu UEFA. Polska jako gospodarz znajdzie się oczywiście w pierwszym z nich.    Pierwszy koszyk niespodziewanie nie zawiera najsilniejszych rywali, bo znajdują się w nim gospodarze (Polska i Ukraina). Automatyczne rozstawienie w pierwszym koszyku maja także obrońcy tytułu Hiszpania ,lecz tak by się w nim znależli, jako najwyżej rozstawiona drużyna finału Euro 2012. Podział jest następujący:   1. koszyk: Polska, Ukraina, Hiszpania, Holandia 2. koszyk: Niemcy, Włochy, Anglia, Rosja 3. koszyk: Chorwacja, Grecja, Portugalia, Szwecja 4. koszyk: Dania, Francja, Czechy, Irlandia.  

kadra na mecz z węgrami
POLSKA - WĘGRY 2:1

2011-11-16 12:21

Reprezentacja Polski pokonała odwiecznego rywala Węgrów 2:1. Spotkanie na nowej poznańskiej arenie obserwowała nie wielka liczba kibiców , którzy wielokrotnie podczas spotkania i po jego zakończeniu pytali o godło naszej reprezentacji na koszulkach.   

Poturbowany policjant na meczu Fulham z Wisłą

2011-11-04 09:54

Polscy kibice poturbowali co najmniej jednego policjanta i odpalili kilka świec dymnych w czasie meczu piłkarskiej Ligi Europejskiej między Fulham Londyn a Wisłą Kraków (4:1). Na stadionie Craven Cottage zasiadło kilka tysięcy fanów "Białej Gwiazdy". Pierwszą świecę odpalono z tylnych rzędów zajmowanych przez kibiców Wisły, którzy przyjechali z Polski około 25 minut po rozpoczęciu gry, a drugą na wysokości 8-10 rzędu wkrótce potem. Dym rozniósł się nad boiskiem, ale turecki sędzia Halis Ozkahya nie przerwał meczu. Według reportera tygodnika "Cooltura" Piotra Dobroniaka, incydent sprawił, że atmosfera na trybunach stała się napięta. "Wcześniej żadna z grup nie okazywała wobec siebie wrogości" - powiedział PAP. Już po zakończeniu meczu poturbowany został policjant, który podszedł do grupy kibiców Wisły stłoczonych u jednego z wyjść z trybun, w pobliżu ścianki, na której kibice mieli porozwieszane flagi. "Policjant najwyraźniej próbował na coś zareagować, co stało się w tłumie kibiców i nagle zniknął. Obserwowałem go przez obiektyw. Na jednej klatce go mam, a już na drugiej nie mam, bo gdzieś zniknął. Mógł zostać pchnięty lub podcięty kopniakiem, bo poleciał na ziemię i się nie podniósł" - zauważył w rozmowie z PAP Piotr Apolinarski z Polskiej Agencji Fotografów "Forum". Leżącemu na ziemi policjantowi pospieszyli z odsieczą koledzy, początkowo jeden, a potem większa grupa. Część kibiców została odizolowana, ale policjanci nikogo nie zatrzymali. Niewykluczone, że sprawcy incydentu zostaną zidentyfikowani na podstawie filmu z monitoringu. W ocenie Apolinarskiego, oprócz świec dymnych i incydentu z policjantem można mówić o spokojnym przebiegu meczu, wręcz o "polskim piłkarskim cudzie nad Tamizą", zwłaszcza przy tak dużej grupie ludzi. Liczbę kibiców Wisły, którzy przyjechali do Londynu, ocenia się na około sześć tysięcy. Brytyjskie doniesienia mówiły o zbyt dużej liczbie kibiców gości, jak na pojemność stadionu i kierowaniu ich przez policję do nadmiernie zatłoczonych sektorów.     http://elondyn.co.uk

Manchester City nie zwalnia tempa

2011-10-28 09:52

Piłkarze Manchesteru City rozbili na wyjeździe Wolverhampton Wanderers 5:2 w 1/8 finału Pucharu Ligi Angielskiej. W sobotę zespół "The Citizens" w derbach miasta pokonało Manchester United 6:1. W innym środowym meczu Liverpool wygrał ze Stoke City 2:1. Zespół Manchesteru City potwierdza wysoką formę. Dwa kolejne trafienia zaliczył Edin Dżeko, który przechodząc w styczniu z Wolfsburga pobił rekord transferowy w historii Bundesligi.  Dobrą formę strzelecką utrzymuje również Luis Suarez, który także w styczniu związał się z Liverpoolem i kwota transferu była zbliżona do Dżeko (26,5 mln euro). Reprezentant Urugwaju najpierw precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania, a pięć minut przed końcem spotkania, zapewnił "The Reds" zwycięstwo po celnym strzale głową. Sporo emocji przyniosły dwa pozostałe środowe spotkania, które nie rozstrzygnęły się w regulaminowym czasie gry. W meczu Blackburn Rovers z Newcastle United, kibice obejrzeli aż siedem bramek, choć do 90 minuty spotkania gospodarze prowadzili 2:0, po bramkach Rubena Rochiny i Yakubu Aiyegbeniego z rzutu karnego. Jednak w trzeciej minucie doliczonego czasu gry do siatki trafił Danny Guthrie, a trzy minuty później do wyrównania doprowadził Yohan Cabaye. W dogrywce również nie brakowało emocji, bo dla Blackburn gola zdobył Morten Pedersen, a tuż przed przerwą goście wyrównali za sprawą trafienia z rzutu karnego Petera Lovenkrandsa. W ostatniej minucie dogrywki bramkę na wagę awansu do ćwierćfinału zdobył Gael Givet-Viaros, ustalając wynik na 4:3. Dogrywką zakończyło się także spotkanie Evertonu z Chelsea. Do przerwy goście prowadzili za sprawą Salomona Kalou. Jednak siedem minut przed końcem regulaminowego czasu do wyrównania doprowadził Louis Saha. Po godzinie gry goście grali jednak w osłabieniu po czerwonej kartce dla bramkarza Rossa Turnbulla. Na boisko musiał wejść Petr Cech. W bramce rywali całe spotkanie bronił natomiast były zawodnik Legii Warszawa Jan Mucha. W końcówce spotkania losy awansu do ćwierćfinału rozstrzygnął Daniel Sturridge. Chwilę później siły się wyrównały, kiedy po drugiej żółtej kartce boisko opuścił Royston Drenthe. Tym samym "The Blues" wygrali 2:1.   http://elondyn.co.uk  

Manchester City zaakceptował tłumaczenie Teveza

2011-10-22 18:58

Manchester City zaakceptował tłumaczenie Argentyńczyka Carlosa Teveza i złagodził postawione mu zarzuty.   Piłkarz, przeciwko któremu toczy się obecnie wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne, odpowie za odmowę ponownej rozgrzewki, a nie wyjścia na boisko. Nieporozumienie na linii Manchester City - Tevez spowodowane zostało sytuacją, do której doszło 27 września podczas wyjazdowego meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (0:2). Trener angielskiej drużyny Roberto Mancini, przy stanie 0:2, chciał wpuścić na boisko Argentyńczyka, aby ratować wynik. Ostatecznie na murawie pojawił się Holender Nigel De Jong, a włoski menedżer oskarżył Teveza o odmowę wejścia na plac gry.  Były zawodnik m.in. Manchesteru United i Boca Juniors Buenos Aires nie zgodził się jednak z tymi zarzutami, tłumacząc, że zaszło nieporozumienie.  "Odbyłem rozgrzewkę i byłem gotowy do gry. Nigdy nie odmówiłem wejścia na murawę" - powiedział o zaistniałej sytuacji.  Mimo takiego tłumaczenia, dzień po meczu w Monachium klub zawiesił zawodnika na dwa tygodnie i wszczął przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.  W piątek kierownictwo City zmieniło stanowisko, akceptując tłumaczenie Argentyńczyka i łagodząc postawione mu zarzuty. Nie oznacza to jednak, że piłkarza ominą konsekwencje. http://elondyn.co.uk

Remis Manchesteru United, City liderem

2011-10-17 10:05

Piłkarze Manchesteru United zremisowali w sobotę na Anfield Road z Liverpoolem FC 1:1 w najciekawszym meczu 8. kolejki Premier League i tym samym stracili prowadzenie w tabeli. Liderem, po zwycięstwie 4:1 z Aston Villa, został ich lokalny rywal - City.   Czerwone Diabły zdobyły pierwszy punkt w ligowym starciu z Liverpoolem na wyjeździe od... czterech lat. Po raz ostatni triumfowały na Anfield Road 16 grudnia 2007 roku, zwyciężając 1:0 po bramce Argentyńczyka Carlosa Teveza.  Trener ekipy z Manchesteru Alex Ferguson zdecydował się posadzić na ławce gwiazdę zespołu i jej najlepszego strzelca Wayne'a Rooneya, który przechodzi obecnie trudny okres. W czwartek UEFA zawiesiła go na trzy mecze o punkty, co oznacza, że nie zagra w fazie grupowej przyszłorocznych mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie. Ponadto jego ojciec i wujek są podejrzani o udział w aferze korupcyjnej. Od pierwszej minuty zabrakło również Portugalczyka Naniego oraz Meksykanina Javiera Hernandeza. Wszyscy trzej pojawili się jednak na murawie w drugiej połowie spotkania.  W zespole gospodarzy, po raz pierwszy w tym sezonie, w podstawowym składzie zagrał wracający po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją pachwiny kapitan Steven Gerrard. Pierwsza połowa meczu nie była porywająca, a oba zespoły przeprowadziły tylko po jednej groźnej akcji. W 16. minucie na strzał z dystansu zdecydował się angielski obrońca Czerwonych Diabłów Phil Jones, piłka jednak minęła słupek bramki strzeżonej przez Hiszpana Pepe Reinę. Kilkanaście minut później w doskonałej sytuacji do strzelenia bramki znalazł się napastnik gospodarzy Luis Suarez. Uderzenie Urugwajczyka obronił jednak David de Gea. W drugiej połowie zespoły stworzyły dużo lepsze widowisko, co zaowocowało również bramkami. W 68. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze po golu z rzutu wolnego Gerrarda. Kapitan The Reds popisał się precyzyjnym uderzeniem wykorzystując lukę w murze, która powstała po odskoczeniu z niego walijskiego pomocnika Ryan Giggsa.  Remis uratował gościom w 81. minucie, niedługo po wejściu na boisko, Javier Hernandez. Reprezentant Meksyku zdobył bramkę głową, po asyście Anglika Danny'ego Welbecka. Gospodarze stworzyli jeszcze kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola, jednak nie potrafili ich wykorzystać. W 84. minucie uderzenie Holendra Dirka Kuyta obronił de Gea, a kilka minut później minimalnie niecelnie strzelił głową Jordan Henderson. Stratę punktów aktualnych mistrzów Anglii wykorzystał ich lokalny rywal - Manchester City, który pokonał u siebie 4:1 Aston Villa i wskoczył na pozycję lidera. W starciu z ekipą z Birmingham w zespole trenera Roberto Manciniego zabrakło dwóch Argentyńczyków - zawieszonego przez klub Carlosa Teveza i kontuzjowanego najlepszego strzelca (8 bramek) Sergio Aguero oraz Bośniaka Edina Dżeko, który zasiadł na ławce rezerwowych. Pod ich nieobecność gole zdobywali Włoch Mario Balotelli, Anglicy Adam Johnson i James Milner oraz Holender Vincent Kompany. City stracili w sobotę pierwszą w tym sezonie bramkę na własnym boisku. Jej strzelcem był obrońca Stephen Warnock. Trzecie miejsce w tabeli utrzymała Chelsea Londyn, która w sobotę przed własną publicznością pokonała Everton 3:1. Zwycięstwo stołecznej ekipie zapewnili kapitan John Terry, Daniel Sturridge oraz Brazylijczyk Ramires. Honorowe trafienie dla gości zaliczył na kilka minut przed końcem spotkania 19-letni Grek Apostolos Vellios.     http://elondyn.co.uk  

Londyńskie laboratorium ostrzega dopingowiczów

2011-09-16 10:20

Szef londyńskiego laboratorium profesor David Cown poinformował, że podczas przyszłorocznych igrzysk zostanie przebadanych ponad 5000 próbek, by wykryć stosowanie niedozwolonych substancji. -Dopingowicze uważajcie, ryzykujecie jak nigdy dotąd - powiedział.  Cown uważa, że w ostatnich latach, a nawet miesiącach, nauka poczyniła takie postępy, że sportowcy grający nie fair muszą mieć świadomość ogromnego ryzyka związanego z dopingiem. - To będą najbardziej ryzykowne igrzyska dla tych, którzy wspomagają się zabronionymi środkami - oznajmił podczas konferencji w Bradford. Wcześniej przewodniczący MKOl Jacques Rogge ostrzegł sportowców przed stosowaniem dopingu. Podkreślił, że nie widział jeszcze miasta tak dobrze przygotowanego do igrzysk na rok przed rozpoczęciem jak Londyn. Uwaga ta dotyczyła także walki z dopingiem. W stolicy Wielkiej Brytanii próbki moczu i krwi będą analizowane tuż po pobraniu, a następnie zamrażane i badane ponownie.       http://elondyn.co.uk  

Reprezentant Brazylii na dłużej w Tottenhamie

2011-09-10 09:50

Piłkarz reprezentacji Brazylii Sandro przedłużył o pięć lat umowę z Tottenhamem Hotspur - poinformował w czwartek angielski klub. Nowy kontrakt pomocnika ma obowiązywać do 2016 roku. 22-letni piłkarz zadebiutował w londyńskiej drużynie w poprzednim sezonie i zrobił bardzo dobre wrażenie - m.in. strzelił pięknego gola w ligowym spotkaniu z Chelsea. Stał się również podstawowym zawodnikiem reprezentacji Brazylii. Obecnie leczy jednak kontuzję, której doznał w lipcu podczas turnieju Copa America. http://elondyn.co.uk  

Polak Mistrzem Świata!

2011-09-02 08:53

Paweł Wojciechowski zdobył złoty medal w skoku o tyczce podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Daegu, po tym jak 15 sierpnia ustanowił nowy rekord Polski. Prawdziwą sensacją okazał się 22-letni Bydgoszczanin, Paweł Wojciechowski, który zdobył pierwszy w historii polskich tyczkarzy złoty medal na Mistrzostwach Świata. Uważani za mistrzów w tej dziedzinie – Tadeusz Ślusarski (mistrz olimpijski z Montrealu) i Władysław Kozakiewicz (mistrz olimpijski z Moskwy), nie zdobyli nigdy złotego medalu na MŚ. Do Korei pojechali trzej nasi zawodnicy w skoku o tyczce, którzy zaprezentowali się z najlepszej strony. Pokonanie wysokości 5,75 nie było dla żadnego z nich problemem. Jednak tylko Wojciechowski był w stanie podejść z sukcesem do skoku na wysokości 5,90. Jego klubowy kolega, Łukasz Michalski, zajął czwarte miejsce - 5,85, a Mateusz Didenkow siódme - 5,75. Drugie miejsce zajął rywalizujący uparcie z Polakiem Kubańczyk Lazaro Borges. Mimo że zyskał ten sam wynik co Paweł, ze względu na liczbę strąceń zajął drugie miejsce. Wojciechowski w Szczecinie pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,91 metra.     http://polishexpress.polacy.co.uk  

Borussia odrzuciła ofertę Arsenalu za Goetze

2011-08-31 08:10

Arsenal koniecznie chce wzmocnić skład przed zamknięciem okienka transferowego. Kanonierzy w poniedziałek złożyli ofertę za Mario Goetze. Propozycja angielskiego klubu została jednak odrzucona. - Nie ma szans na to, żeby Mario w obecnym okienku transferowym odszedł do innego klubu. On zostanie w Borussii na najbliższe dwa lata - powiedział Volker Struth, agent zawodnika. - On jest jeszcze bardzo młody i na razie jest na to za wcześnie. Götze, jego rodzina, wszyscy w klubie uważamy, że będzie dla niego lepiej, jeżeli zostanie na razie w Dortmundzie - dodał Struth Kontrakt 19-letniego pomocnika z Borussią Dortmund obowiązuje do końca czerwca 2014 roku.     http://elondyn.co.uk  

Waluty
Radio
Pogoda