KE: "Nie będzie zimowego paraliżu"
2011-12-17 13:52:00
Siim Kallas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny za transport, zapewnia: "Zimą nie będzie paraliżu ruchu lotniczego".
Dziś (16.12) w południe Kallas na briefingu prasowym podsumował wysiłki lotnisk, nadzorowane przez Brukselę, by uniknąć powtórki zeszłorocznego chaosu na lotniskach. Jak przypomniał Kallas, w okresie świątecznym odwołano w zeszłym roku ok. 35 tysięcy lotów, więcej niż w całym roku 2009. Powodem były intensywne opady śniegu w Europie.
- Poważne niedostatki zostały zidentyfikowane i walczymy z nimi. Mamy szczegółowe raporty od głównych lotnisk dotyczące ich przygotowania do zimy ("snowhow", jak mówi się w krajach nordyckich) - powiedział Kallas.
Na lotnisku Londyn-Heathrow jest teraz więcej pługów i pracowników odpowiedzialnych za zimowe przygotowanie lotniska, poprawiono też procedury. Podobnie postąpiły porty lotnicze w Paryżu-CDG i Frankfurcie. Międzynarodowa Rada Lotnisk (ACI) zapewnia, że na wszystkich monitorowanych lotniskach sytuacja jest lepsza niż w ubiegłym roku.
- Oczywiście, w bardzo ekstremalnych warunkach operacje lotnicze mogą zostać zakłócone lub nawet wstrzymane. Ale najważniejsze dla prywatnych i biznesowych podróżnych jest to, że w typowej pogodzie zimowej będą od- i dolatywać bezpiecznie i na czas - podsumował Kallas.
Wiceprzewodniczący Komisji zakończył swoje wystąpienie życzeniami świątecznymi, by wszyscy dolecieli zgodnie z rozkładem do domów.
Gdy w Brukseli Siim Kallas spotykał się z dziennikarzami, lotniska w Wielkiej Brytanii zmagały się z pierwszymi opadami śniegu w tym roku. W godzinach rannych znaczne opóźnienia miały rejsy do i z Manchesteru, a później kilkumilimetrowa warstwa białego puchu utrudniała działanie lotniska Londyn-Heathrow.
Dominik Sipiński
pasazer.com
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!