Praca Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Anglicy nie chcą bezdomnych!

2011-03-03 23:46:18

Według zapewnień Borisa Johnsona, do 2012 r. Londyn upora się z problemem bezdomności. W jaki sposób? Po prostu odeśle koczujących na ulicach emigrantów do swoich krajów. Musi się jednak spieszyć, bo ich liczba zamiast sukcesywnie spadać, stale wzrasta...Coraz częściej siegają po alkohol >>

Polki nie dla Polaków?

Impulsem do oczyszczenia londyńskich ulic z wałęsających się bezdomnych są zbliżające się Letnie Igrzyska Olimpijskie 2012. UK Border Agency (UKBA) stworzyło w tym celu specjalny program deportacji bezdomnych emigrantów. Projekt został wprowadzony w życie w Londynie, Oksfordzie, Reading i Peterborough. Po nich przyjdzie czas na następne miasta. W ramach działań rząd przymusowo deportuje osoby, które przebywały w Wielkiej Brytanii dłużej niż trzy miesiące, ale nie pracowały, nie uczyły się i nie mają szans na podjęcie pracy lub nauki. Takie rozwiązanie możliwe jest dzięki dyrektywie Unii Europejskiej przyjętej wiosną zeszłego roku. Na jej mocy obywatele państw należących do wspólnoty mogą swobodnie przemieszczać się po krajach UE do trzech miesięcy, następnie, jeśli nie studiują bądź nie znaleźli źródła utrzymania mogą zostać deportowani do własnego kraju. Wcześniej rząd przeznaczył 60 tys. funtów organizacji Thames Reach na finansowanie biletów powrotnych dla bezdomnych. Jej pracownicy chodzili po ulicach i namawiali żebrzących emigrantów na powrót do domu. Ci, którzy wyrazili chęć powrotu do kraju otrzymywali darmowy bilet autobusowy lub samolotowy w jedną stronę. Według Konserwatystów, skończył się jednak czas namawiania i proszenia. Bezdomni, którzy nie udokumentują, że pracują lub studiują na terenie Zjednoczonego Królestwa zostaną deportowani siłą.

Zamiast zapomogi... mieszkania?
Czy deportacja rozwiąże problem bezdomności? Oczywiście, że nie! Może ukoi wrażenia estetyczne brytyjskich polityków, niczego jednak nie zmieni. Co najwyżej zrzuci odpowiedzialność za losy żyjących w nędzy ludzi na innych rządzących. Bardziej pragmatycznie zachowali się w tej kwestii Amerykanie. Postanowili kupować swoim bezdomnym... mieszkania. Choć na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się co najmniej ekstrawagancki, według organizacji Pathways to Housing dla państwowego budżetu jest znacznie bardziej opłacalny. Dla przykładu w Los Angeles 4,8 tys. bezdomnych kosztuje państwo prawie 500 mln dolarów rocznie, czyli jakieś 104 tys. dolarów na osobę. Bezdomni „dorabiali się” tej kwoty wpadając pod samochody, popełniając przestępstwa lub stając się ich ofiarami, zapadając na ciężkie zapalenia płuc lub infekcje, których leczenie jest szczególnie trudne i kosztowne. Inwestując w mieszkanie rząd oszczędza, bo noc w mieszkaniu opłacanym przez państwo kosztuje średnio 57 $. Dla porównania noc w noclegowni to 73 $, w więzieniu – 164 $, na ostrym dyżurze – 519 $, a w szpitalu psychiatrycznym – 1185 $.W Waszyngtonie od 2008 r. ponad 1200 bezdomnych przeprowadziło się już z ulicy do państwowych mieszkań. Przydziały dostają najstarsi i najciężej chorzy, bo to oni narażają miasto na największe wydatki. Bezdomni dostają pieniądze nie tylko na czynsz, ale także na rachunki za ogrzewanie, prąd, klimatyzację itd. Według planu do połowy 2013 r. w całych Stanach ma być oddanych 100 tys. takich mieszkań.

 

Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
dodajdo.com
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angryMr. Greennot happyWinkRolling EyesCrying or Very sadEmbarassedRazzLaughingnnnnnnnn