Najbardziej depresyjny dzień roku
2011-01-21 00:13:12
Dzisiaj jest lub za tydzień będzie najbardziej depresyjny dzień roku - tzw. Blue Monday. Skąd się bierze? Co robić by sobie z nim poradzić? By poradzić sobie z zimowymi "dołami"?
Blue Monday (zwany także Black Monday) został "obwieszczony" Brytyjczykom w 2005 roku - ma to być poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia każdego roku. Brytyjski psycholog Cliff Arnall, pracownik Cardiff University wyliczył go w 2004 roku podstawiając do wzoru matematycznego warunki pogodowe (krótki dzień, niskie nasłonecznienie), czynniki psychologiczne (świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych) i ekonomiczne (czas, który upłynął od Bożego Narodzenia powoduje, że kończą się terminy płatności kredytów związanych z zakupami świątecznymi, lub po prostu zaczyna nam brakować gotówki po wydatkach świątecznych).
Blue Monday, na podstawie wzoru Arnalla, wyznaczono na:
- 24 stycznia 2005,
- 23 stycznia 2006,
- 22 stycznia 2007,
- 21 stycznia 2008,
- 19 stycznia 2009,
- 25 stycznia 2010,
- 24 stycznia 2011.
W tym roku Arnall zmienił sposób wyznaczania Blue Monday, wskazując 17 stycznia jako najgorszy dzień roku. Szybsze nadejście tego dnia (trzeci, a nie czwarty poniedziałek stycznia) umotywował kryzysem finansowym.
Sposób na depresyjny nastrój
Każdy z nas (czasem) doświadcza niechęci do życia w ogóle spowodowanej poniedziałkowym powrotem do pracy. Jest kilka sposobów, które nie muszą nadwyrężać naszego skromnego, poświątecznego budżetu a mogą polepszyć nam samopoczucie nie tylko w ten dzień, ale i w każdy inny podobny do niego. Pierwszą z nich jest uświadomienie sobie, że takie dni się zdarzają (nie tylko nam), ale przecież mijają, a potem może być tylko lepiej.
Killka dodatkowych (sprawdzonych) sposobów podajemy za brytyjskimi gazetami i stroną beatbluemonday.org.uk:
- Spróbój czegoś nowego. Bądź kreatywna/y lub naucz się czegoś nowego - po to, by uczynić Twój mózg aktywnym i zająć go czymś nowym, zamiast rozpamiętywania starych spraw.
- Jeśli spędzasz czas przy biurku - rusz się, otrząśnij się z ospałego trybu życia, idź na spacer, poćwicz, rozciągnij się.
- Odnów kontakt z kimś z rodziny, przyjaciół, z kim nie rozmawiałeś jakiś czas. Zdejmie to trochę ciężaru z Ciebie - zaczniesz myśleć o kimś innym.
- Zrób sobie przerwę. Idź w miejsce, które lubisz, a gdzie dawno nie Cię nie było - choćby to był park, kawiarnia. Zmieniając miejsce zmienisz też swój punkt widzenia na Świat.
- Bądź miła/y dla nieznajomej osoby. Dokonaj jakiegoś życzliwego aktu - czynienie dobra innym jest podobno najlepszą formą wzmacniania zadowolenia z siebie.
- Zrób coś dla planety (sic!). Bądź dobrym przodkiem - pozostaw planetę lepszą. Ona będzie tutaj jeszcze długo po Tobie.
- Odpręż się. Pofolguj sobie lub nawet "podaruj odrobinę luksusu.
- Zaplanuj coś nowego. Możesz zacząć planować najbliższe wakacje, zdecydować co będziesz robić w weekend - oczekiwanie czegoś nowego lub innego może mieć przynieść efekt odświeżenia, orzeźwienia.
- Podziel się myślami z innymi. Wspólny problem jest problemem o połowę mniejszym.
- Zjedz czekoladę (nie musisz całej) - podniesiesz poziom serotoniny (naturalny antydepresant) i endorfin (tzw. hormonów szczęścia). Kilka dłuższych ćwiczeń wzmocni efekt czekolady.
- Złap odrobinę słońca w wolnej chwili naciesz się nim. Zaświeć jasne światło, otwórz na chwilę okno, napij się gorącego napoju.
- Odwołaj spotkanie, zorganizuj trochę czasu tylko dla siebie, a potem np. przejdź do nadrobienia jakichś zaległości.
- Uśmiechnij się. Jeśli nie możesz, to zmuś się do grymasu uśmiechopodobnego - nawet użyj narzędzia. Niezbyt ciężkiego - ołówek włożony między zęby wystarczy. Nawet taki sztuczny uśmiech rozluźnia i powoduje produkcję endorfin.
- Zjedz trochę owoców - najlepiej bogatych w witaminę C. Granaty są całkiem dobrym źródłem flawanoidów, antyutleniaczy z właściwościami poprawiającymi nastrój.
- Spróbój rozweselić kogoś innego - to może być najlepszy sposób na rozweselenie także siebie.
- Posprzątaj coś, poukładaj. Organizowanie przestrzeni wokół siebie może przynieść lepsze samopoczucie - kontrolowania życia i środowiska wokół.
- Wbiegnij po schodach. Ale nie raz.
- Zagraj z kimś w karty. To raczej sposób naszych dziadków, ale zebranie kilku osób dobrze bawiących się może być tym, o co chodzi.
- Napisz list do kogoś specjalnego - może do rodziców, dziadków, dzieci, wnuków, kogoś, kogo uważasz za prawdziwego przyjaciela? Każdy lubi dostawać list, który nie jest rachunkiem czy reklamą. Jak napiszesz, poczujesz się zadowolona/y, że to zrobiłaś/eś.
- Popatrz na zdjęcie do tego artykułu - przypomnij sobie, że wiosna już niedługo, jutro jeszcze do niej bliżej - a z nią więcej słońca, ciepła, przyjemnych zapachów.
- Połóż się wcześniej spać - to już ostatnia rada na zły dzień. Następny będzie lepszy - choćby dzięki temu, że się lepiej wyśpisz.
Zatem, niezależnie od tego czy Twój zły dzień przypadł dzisiaj, czy jutro, czy też może nie poddasz się kryzysowi i będzie to za tydzień - pamiętaj o sposobach zwalczania złego samopoczucia. Poza tym wszystkim - podobno każdy z nas ma jeszcze kilka osobistych - dołóż także te i walcz o lepszy dzień.
KG
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!