Praca Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Polski Wirus

2010-11-17 12:50:09

bezczynność - zabija!, fot. www.sxc.hu

Zauważyłem, że Polacy cierpią na chorobę. Nieznany wirus zaatakował nas masowo, prawie wszystkich. Rzucił się nam na słuch, a jego objawami są brak reakcji i chwilowa utrata świadomości. Na pytanie o wolontariat robimy zdziwioną minę, przypominamy sobie, ze nie zakręciliśmy kurka z gazem, czy wyłączyliśmy żelazka. Odwracamy się na pięcie, lub patrzymy w sufit, czekając na zbawienie. Przecież wolontariat jest dla „jeleni”, bo kto będzie pracować za darmo? Nikt nie chce zrobić z siebie frajera. Czy aby na pewno?.

Przez wiele lat w Polsce społeczeństwo obywatelskie było mitem. Społeczeństwo żyło na podstawie dekretów, nakazów i zakazów. Socjalizm skutecznie zwalczał wszelkie inicjatywy oddolne, nie pozwalał na samodzielne myślenie czy działanie. Ludzie zdani byli na jedyną i słuszną rację, rację władzy. Rok po przyjeździe do Irlandii Północnej odkryłem rzecz, która mnie zaskoczyła kompletnie. Okazało się, ze zdecydowana większość społeczeństwa udziela się wolontaryjnie. Ludzie angażują się bezinteresownie w sprawy swojej ulicy, dzielnicy, kościoła. Pozycja społeczna nie ma znaczenia, ważne jest to, że w grupie siła, że wspólnie można więcej i przede wszystkim można decydować demokratycznie o losie swoim, swoich bliskich i swojego otoczenia.

Czemu zdecydowałaś się na wolontariat – zapytałem niedawno pewną Portugalkę, która nakłaniała mnie do zaangażowania w projekt skierowany dla rodziców niepełnosprawnych dzieci. Jest to dla mnie jedyny sposob na zdobycie kwalifikacji i lepszej pracy – powiedziała bez namysłu. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że dzięki pracy jako wolontariusz ma się dostęp do wielu szkoleń i przede wszystkim poznania lokalnej etyki pracy. Kiedy kilka lat temu zaangażowałem się w prace wolontaryjną dla Stowarzyszenia, przez myśl mi nawet nie przyszło, ze pewnego dnia będzie to moja praca. Nudziłem się w domu, miałem dość rutyny, nudy. Praca, dom, praca, dom, internet. Po kilku miesiącach wolontariatu otrzymałem propozycje od lokalnej organizacji pozarządowej, której nie moglem odrzucić.

Nie umiem znaleźć powodu, dla którego Polacy nie chcą się angażować społecznie. Czy to ustrój skutecznie nas do tego zniechęcił, a może nie do końca czujemy się pewni będąc na emigracji. Bezpieczniej jest krytykować, krzyczeć głośno, ale z ukrycia. Internetowe forum Polski Belfast pełne jest wpisów, które pouczają, rozkazują, brak jednak akcji. Trzeba brać sprawy w swoje własne ręce. Można spędzić godziny na biadoleniu, że ciężko, że nie ma pracy, że perspektywy nijakie. Można również czas ten spożytkować na przygotowaniu się do zmiany zatrudnienia. Jedna z moich koleżanek, przez pewien czas pracowała z bezdomnymi, jako wolontariusz. Praca wymagająca, ciężka, bo i osoby z którymi się pracuje są na czasem roszczeniowe. Pokazała się z dobrej strony, organizacjaznalazła dla niej etat.

Nie marnujmy czasu, nie siedźmy w domu z założonymi rękoma i nie zwalajmy winy na świat cały i wszystkich dookoła, że nam się nie powodzi. Nie bądźmy jak ten właściciel dwóch krów z kawału, który z zazdrości o 100 zwierząt sąsiada modlił się, ażeby wszystkie zdechły. Jeśli nie chcemy pracować społecznie dla idei, potraktujmy to jako zdobywanie zawodowych kwalifikacji. Wiec kogo teraz możemy nazwać jeleniem?

Maciek Bator
Działacz polonijny,
założyciel
m.in. Stowarzyszenia Polskiego w Irlandii Północnej

Oceń artykuł
(głosów: 1, suma ocen: 4)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
dodajdo.com
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angryMr. Greennot happyWinkRolling EyesCrying or Very sadEmbarassedRazzLaughingnnnnnnnn