Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Społeczność muzułmańska w Wielkiej Brytanii

2010-06-20 23:11:29

Islam jest religią, która z całą pewnością wywołuje dziś wiele kontrowersji. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia na świecie, które szczególnie skupiają się wokół muzułmanów, kontrowersja wywołana przez islam nikogo już nie dziwi. Jednak czy ten wizerunek oby na pewno jest prawdziwy? Muzułmanie różnią się zarówno pod względnym geograficznym, kulturowym, edukacyjnym, a w szczególności religijnym. Według wyznawców islamu życie jest częścią religii, zaś wśród europejczyków to religia jest częścią życia. Wielka Brytania jest krajem laickim, panuje wolność światopoglądowa, jednak z kwestią islamu nie do końca sobie radzi.

Jest to problem na który należałoby zwrócić szczególną uwagę i przedstawić społeczność muzułmańską z takiej perspektywy jaką powinny głosić media, aby nie zachęcać ludzi do islamofobii, gdyż to pociąga za sobą negatywne skutki i nie prowadzi do pokoju.

Muzułmanie żyjący w Wielkiej Brytanii z całą pewnością ulegają dyskryminacji i islamofobii w życiu codziennym. Szczególnie po zamachach terrorystycznych w lipcu 2005 strach wobec muzułmanów zwiększył się jeszcze bardziej. Prawdą jest, iż większość ocenia muzułmanów na podstawie mniejszości, a oznacza to, że zamachy terrorystów stają się reprezentatywne dla całej społeczności muzułmańskiej. Jednak należałoby zaznaczyć, że strach budzi się w wyniku niewiedzy! Większość społeczeństwa czerpie wiedzę o islamie jedynie z mediów. A to własnie środki masowego przekazu są przyczyną poszerzania się zjawiska islamofobii w tak szybkim czasie. Ciągle słyszy się o złych muzułmanach, o atakach terrorystycznych o inwazji muzułmańskiej, która staje się dla nas przerażająca! Lecz czy słyszymy coś na temat zwykłych, brytyjskich muzułmanów, którzy w najmniejszym stopniu nie akceptują działań swoich rodaków? O ile w ogóle można nazwać ich "rodakami". 

Media bardzo rzadko wspominają o wielkim zróżnicowaniu jakie charakteryzuje społeczność muzułmańską. Jest to bardzo ważna kwestia, która wiele tłumaczy, a tym samym dowodzi, że brytyjski muzułmanin to zazwyczaj zwykły obywatel, który chce spokojnie żyć! Nie możemy oceniać  większości biorąc pod uwagę mniejszość! Aby dokładniej zrozumieć problem jaki wynika z obecności muzułmanów, a także problemy z jakimi borykają się sami muzułmanie należy bardziej wgłębić się w  życie tejże społeczności. Wiedza społeczeństw europejskich na temat wielokulturowości w Wielkiej Brytanii i społeczności muzułmańskiej jest dość ograniczona co pociąga za sobą negatywne skutki. Zazwyczaj postrzegani są w kontekście terroryzmu (po ataku na WTC w 2001 r. i zamachach lipcowych w Londynie w 2005 r.). W rzeczywistości twarz zwykłych, brytyjskich muzułmanów ma niewiele wspólnego z tą, która kreowana jest każdego dnia przez media.

Muzułmanie dzielą się na dwie grupy: lojalnych obywateli i wrogów. Drugą grupę stanowią fanatycy muzułmańscy. Ludzie, którzy głęboko wierzą, że Zachód zostanie opanowany przez islam, a wraz z nim islam stanie się religią panującą na całym świecie. Wizja fanatyków jest naprawdę przerażająca i stanowi duży problem dla świata Zachodu. Radykalni muzułmanie potępiają wojnę w Afganistanie i Iraku. Należy zaznaczyć, że również inni muzułmanie nie są jej zwolennikami. Choć o niczym to nie świadczy, ponieważ bardzo dużo ludzi neguje udział wojsk w ramach NATO w Afganistanie i pomoc dla USA w Iraku, gdyż widzi w tym jedynie patrykularne cele mocarstw, szczególnie w Iraku. Państwa te bardzo często ponoszą więcej strat aniżeli zysków, a wojna nie jest sposobem na przeprowadzenie pokoju. Jednak wracając do tych "złych" muzułmanów warto wspomnieć, że najbardziej podatni na oddziaływanie grup terrorystycznych są osoby z klasy niższej (czego powodem jest marginalizacja społeczna, bezrobocie, zła sytuacja materialna, często analfabetyzm), a także z klasy średniej (a więc zazwyczaj osoby wykształcone, studenci nauk ścisłych i nie tylko). A więc dwie przeciwstawne sobie grupy muzułmanów.

Pierwszą grupę dość łatwo zmanipulować. Drugą zaś tworzą muzułmanie, którzy niekoniecznie od zawsze byli przeciwnikami Zachodu. Są to młodzi ludzie, którzy znaleźli się w pułapce pomiędzy tradycyjnym wychowaniem a nowoczesnością i liberalnym wartościami. Ciężko im pogodzić  swoją religie z codziennym życiem w Wielkiej Brytanii. W dodatku w dużej mierze do ich negatywnej oceny i radykalnych poglądów przyczyniła się polityka brytyjska po zamach lipcowych w Londynie (2005). Już w 2003 roku (po ataku na WTC) wdrożono w życie program "Walka", według którego każdy brytyjski muzułmanin był traktowany jako potencjalny terrorysta. To doprowadziło do poszarzenia zjawiska islamofobii i dyskryminacji muzułmanów. Celem owego programu było "wyłapywanie" wszystkich muzułmanów, którzy za pomocą internetu, książek czy innych możliwych środków komunikacji społecznej propagowali poglądy radykalnego islamu i nawoływali do "dżihadu" (w ich rozumieniu jako wojna ze złem, a więc w wojna ze światem Zachodu).

Działania rządu brytyjskiego niestety doprowadziły również do wielu negatywnych skutków. W tym czasie zaczęła wzrastać nienawiść wobec Wielkiej Brytanii i szczególnie w campusach uniwersyteckich głoszono radykalne poglądy, a niestety część młodych muzułmanów była na nie podatna. Są jednak też tacy, którzy całkowicie ich krytykują i na szczęście stanowią znaczną większość. Chcą normalnie żyć, pracować, utrzymywać swoje rodziny. Wielu z nich to osoby posiadające dobrą pracę i wyższe wykształcenie. Od taksówkarza po prezesa dobrze prosperującej firmy. Ci ludzie otwarcie krytykują fundamentalizm islamski. Islam nie nakazał zabijać. Terroryści interpetują Koran w taki sposób, aby usprawiedliwić swoje działania, a ich wizja często mija się z prawdą, gdyż islam ma być religią pokoju. Tak twierdzą brytyjscy muzułmanie - lojalni obywatele. Można pogodzić bycie muzułmaninem z byciem lojalnym obywatelem. Brytyjscy wyznawcy Allaha muszą jednak aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym i politycznym tak, aby ich problemy zostały lepiej zauważone. Choć należy tu zaznaczyć, że pomimo tego, iż w Wielkiej Brytanii nie ma ogólnego rozwiązania dla problemów muzułmanów i sprawy dotyczące mniejszości załatwia się na szczeblu lokalnym, to państwo brytyjskie stara się angażować muzułmanów w działania mianując ich jako swoich doradców, tak aby mieli wpływ na podejmowanie decyzji, które dotyczą ich codziennego życia. Oczywiście dochodzi często do kwestii spornych, ale można przyznać, że byłoby dziwne gdyby osiągali porozumienie bez żadnych konfliktów, kiedy w tak dużym stopniu różnią się od siebie.

Zjednoczone Królestwo w przeszłości było mocarstwem kolonialnym, to w znacznej mierze przyczyniło się do osiedlania muzułmanów na Wyspach Brytyjskich. Po II wojnie wojnie światowej kiedy brakowało siły roboczej przyjmowano ich bardzo chętnie. Być może miał być to proces chwilowy, jednak należy liczyć się z konsekwencjami. Muzułmanie postanowili zostać i sprowadzić swoje rodziny na zasadzie migracji łańcuchowej i dlatego od samego początku ludność ta była związana silnym więzami rodzinnymi i przyjaźni. Wielka Brytania musi rozwiązać problem bezrobocia i marginalizacji społecznej muzułmanów. Kiedy ich sytuacja się polepszy zwiększy się też pozytywne nastawienie wobec państwa. Wielu muzułmanów korzysta z pomocy socjalnej państwa i nie podejmuje żadnej pracy. To nie jest dobre rozwiązanie. Sami muzułmanie muszą zjednoczyć się w propagowaniu prawdziwej nauki islamu, ale nie w celu poszerzania wiernych a uświadomienia światu, że islam może być obywatelski i że muzułmanie nie popierają radykalnych poglądów. Muszą otwarcie mówić o tym, że krytykują działania terrorystyczne i że nie jest to dobry sposób na załatwianie sporów. Świat musi widzieć, że istnieje ta normalna, zwykła grupa muzułmanów i to nie tylko brytysksich ale i francuskich, niemieckich i wszystkich, którzy żyją na emigracji.

Wyznawcy islamu muszą doceniać to co otrzymali od państwa brytyjskiego, bo nie ulega wątpliwości, że zmieniło się ich życie. Wielu muzułmanów integruje się z anglikami i panują wśród nich przyjazne relacje. Najwięcej muzułmanów zamieszkuje właśnie Anglię i Walię (ok. 97%), najmniej Szkocję i Irlandię. Muzułmanie twierdzą, że być może Zachód nie jest idealny i nie popierają w pełni polityki Wielkiej Brytanii wobec ich społeczności, jednak twierdzą, iż należy starać się być lojalnym obywatelem a nie wrogiem Zjednoczonego Królestwa.  Muzułmanin bedący lojalnym obywatelem powinien wnosić pozytywny wkład w funkcjonowanie struktur państwowych. Musi szanować wartości europejskie i przestrzegać prawa brytyjskiego! Wielka Brytania nie może liczyć na asymilację muzułmanów w sensie porzucenia ich wartości religijnych, lecz powinna znaleźć instytucjonalne miejsce w swoim systemie prawnym. Muzułmanie nie chcą być postrzegani jako terroryści. Im większy będzie udział muzułmanów w kształtowaniu krajobrazu politycznego i społecznego tym większe będzie prawdopodobieństwo, że ich problemy zostaną skutecznie rozwiązane. Ważną kwestią jest zaangażowanie w wychowanie młodych muzułmanów, kształtowanie ich poglądów na temat państwa brytyskiego. Należy nawiązywać i utrzymywać pozytywny dialog pomiędzy muzułmanami a niemuzułmanami, a tym samym akceptować swoje odmienności.

Z całą pewnością rząd brytyjski czeka długa droga do zrealizowania tej koncepcji, ale muzułmanie też nie mogą być bierni! Muszą angażować się w owe przedsięwzięcia i spełniać swoje obywatelskie obowiązki. Nie powinni organizować protestów, które poszerzają negatywny wizerunek i poglądy na temat ekspansji islamu. Bardzo często kończą się interwencją policji. Takie działania są powodem wzrastającego niepokoju wobec islamu wśród europejczyków. Muzułmanin ma być lojalnym obywatelem Wielkiej Brytanii i musi pogodzić swoją wiarę z europejskimi wartościami. Wielka Brytania jest państwem laickim, a nie muzułmańskim, propagowane są wartości europejskie, a nie islamskie, więc każdy muzułmanin musi mieć to na uwadze. Większość wyznawców Allaha to młodzi ludzie i to właśnie w nich tkwi nadzieja na coraz lepsze kontakty z państwem brytyjskim.

Karolina CH.

Sonda
Czy ufasz muzułmanom?
Oceń artykuł
(głosów: 4, suma ocen: 20)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
dodajdo.com
Komentarze (2)
piothornpiothorn
Jadyne wyjscie dla muzulmanow majacych sie za pokojowych. Zacznijcie wspolpracowac z policja kraju w ktorym zyjecie.Ci radykalni muzulmanie zyja w waszych spolecznosciach wiec wiecie o nich bardzo duzo, i ta wiadza trzeba podzielic sie ze sluzbami ktore maja zapewnic bezpieczenstwo w Panstwie w ktorym zyjecie i ktore tak bardzo kochacie. Czas zaczac wspopracowac, robic cos a nie pieprzyc jaka to "religia pokoju" ktora niemuzulmanom kojarzy sie tylko z zamachowcammi wykrzykujacymi allah akbar. Robcie cos, zeby tych ekstremistow zwalczyc!!!!
  • 2010-11-10 00:55:33
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
wyszukiwacz bzdurwyszukiwacz bzdur
OMG jaki bzdurny artykul pro muzulmanski. Zakladam, ze autorka nie mieszka w Wielkiej Brytanii w czesci w wiekszosci zamieszkalych przez muzulmanow jak Bradford na przyklad. Nazywanie ich mniejszoscia? no patrzac co sie dzieje za oknem to biali sa tutaj mniejszoscia. Niechec do nich nie wynika tylko z obawa przed atakami terrorystycznymi, ale takze z ich zachowania z dnia na dzien. Niechec spowodowana jest tym, ze przyjezdzaja do UK i zycza sobie aby wszyscy torerowali ich odmiennosc, ale jedz do Dubaju i ich po ulicy trzymajac sie za reke. zachecam... przykladow w glowie mam wiele, ale sie zjezylam lekko wiec nie chce sie dalej nakrecac...
  • 2011-09-08 14:37:32
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angryMr. Greennot happyWinkRolling EyesCrying or Very sadEmbarassedRazzLaughingnnnnnnnn