Praca Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Darmowa heroina dla narkomanów w Aberdeen.

2010-02-19 03:09:40

Aberdeen chce wprowadzić projekt zakładający podawanie heroiny uzależnionym na koszt NHS.

Krytycy projektu oponują twierdząc, że taki system zamieniłby miasto w mekkę dla narkomanów z całego kraju. Aberdeen zostało wybrane jako pierwsze miasto w Szkocji do wprowadzenia tego pilotażowego programu, który rzekomo odniósł już sukces w niektórych miastach w Anglii. Narkomanom podawanoby czystą heroinę w ramach ich leczenia, zastępując stosowany metadon, który obecnie w mieście przyjmuje 1600 pacjentów. Nowy projekt ma między innymi zmniejszyć liczbę przestępstw dokonywanych przez uzależnionych od heroiny, którzy chcąc uzyskać narkotyk wpadają w konflikt z prawem. Żródło: Scotland.PL

Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
dodajdo.com
Komentarze (28)
I co Wy na to?

Ciekawe rozwiązanie problemu, jak dla mnie.
  • 2010-02-19 03:15:00
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
jak dla mnie to sie mija z celem, ja bym ich wywiozl na rok na bezludna wyspe - musieli by pracowac zeby wyzyc, a kuracje odwykowa przychodziliby przy okazji
  • 2010-02-23 09:31:47
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Dawid!



Cenzor napisał(a):
Ciekawe rozwiązanie problemu, jak dla mnie.




To był sarkazm.
  • 2010-02-23 10:39:25
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
no to sorry, nie zakumalem
  • 2010-02-23 13:51:17
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Ciekawy jestem czy ta ustawa wejdzie w życie.

Większość uzależnionych pewnie przeniesie sie do owego Aberdeen.
  • 2010-02-26 01:16:05
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
ciekawe czy beda robic przekrety np. niby to cpasz, idziesz po dawke, ale jej nie bierzesz tylko sprzedajesz dalej

i biznes sie kreci
  • 2010-02-27 14:12:34
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0




[ Dodano: Sob Lut 27, 2010 11:45 pm ][/size:c321120bd9]

czytając nie które wypowiedzi chce mi się WYĆ!!!!!



[ Dodano: Sob Lut 27, 2010 11:53 pm ][/size:c321120bd9]

Myślę że to nie jest sposób na zapobieganie narkomanii,chociaż dla niektórych doraźna pomoc.To trudny temat.Dawid uzależnienie od narkotyków jest uzależnieniem również psychicznym i bez ludna wyspa nie wiele pomoże gdy nie ma zgody osoby uzależnionej.Na siłę nikt nikogo jeszcze nie wyleczył !
  • 2010-02-28 00:44:01
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
skad wiesz ze nikogo nie wyleczono na sile? Probowalas (es)? Ja wiem, ze jest to uzaleznienie nie tylko fizyczne, jednak poki mi nie udowodnisz, ze moj sposob by nie zdal egazminu to raczej nie ma co dyskutowac. A tak sie sklada, ze nie jestes wstanie mi udowodnic, bo nikt nie robil takich badan. Tak wiec wyc mozesz, ale do ksiezyca



Nie wierze, ze po roku na takiej wyspie, przy ciaglej pracy (fizycznej), odpowiednim psychologom i modlitwie nie wyszli by z tego - nawet bym odpuscil psychologow.
  • 2010-02-28 01:13:05
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Widzisz Dawid tak się składa że mam za sobą sporą edukację jeśli chodzi o różnego rodzaju uzależnienia.Widziałem wielu ludzi którzy tyko czekali aż zakończy się terapia,na której byli nie z własnej woli (a takie metody są stosowane w Polsce,nie wiem czy tylko ale w Polsce na pewno).Powtórzę raz jeszcze i powie Ci to każdy psychoterapeuta-jeśli pacjent nie przejawia chęci współpracy i sam nie chce wyzwolić się z uzależnienia to nie ma takiej mocy (ludzkiej) aby go z tego wyciągnąć.Jednak napisałeś coś bardzo ważnego,jest to możliwe ( to najlepszy sposób) kiedy zwróci się człowiek o pomoc w modlitwie do największego z lekarzy jakim jest Pan Bóg,ale do tego też jest potrzebna chęć zmiany swojego życia.Bóg tym bardziej nie przekroczy wolnej woli człowieka którą to wolę sam mu podarował,ale do tego nie muszę Cię chyba przekonywać,co? Pozdrawiam
  • 2010-02-28 14:12:11
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
jasne, ze masz racje, ale nie umniejszajac twojego doswiadczenia, nie sadze, zebys widzial kogos kto pod przymusem jedzie na taka wyspe?



Ludzie z natury sa leniwi, jednak przy odpowiedniej motywacji potrafia dokonywac nieslychanych rzeczy. Nawet jak ktos bierze i mowi, ze mu z tym dobrze to w gruncie rzeczy wie, ze to nie jest tak do konca. Na takiej wyspie, kazdy musi ciezko pracowac, jak nie pracuje to np. nie je - rzadko kto pojdzie na glodowke, a jak pojdzie wtedy jakies inne rozwiazania wprowadzic.

W trakcie takie przymusowej kuracji, nalezy zaproponowac ludziom alternatywny sposob na zycie, cos w czym beda sie spelniac, a po zakonczonej kuracji powinni trafic w miejsce gdzie nie bedzie ich "starych znajomych"



Jestem przekonany, ze taki sposob leczenia bylby duzo skuteczniejszy, a co najwazniejsze do spoleczenstwa trafialiby ludzie wartosciowi, ktorzy daja wiecej niz biora.

Oczywiscie zawsze sie zdarzy ktos, kto wroci do nalogu, nikt nie jest idealem, jednak procent uratowanych ludzi (i efekt koncowy) wg mnie bylby wiekszy niz obecne metody.
  • 2010-02-28 15:06:03
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Zgodzę się z "_E_S_H_A_".

Myślę że tzw.przymusowe leczenie nie spełniło by tu oczekiwanego rezultatu.

Jeśli osoba chora, bo do takich na pewno należy zaliczyć osoby uzależnione, jeśli sama nie chce skończyć z nałogiem i nie chce się poddać leczeniu, to żadna kuracja na siłę nic nie da.

Choroby uzależnienia jak ja je nazywam "chorobami woli" nie należą do łatwych w leczeniu.

Każdy uzależniony to odrębny przypadek i do kazdego należy podchodzić podczas leczenia indywidualnie.

Na nic wydaję mi się wysyłanie na bezludną wyspę czy też izolowanie od znajomych, ponieważ większość może przetrzymać kryzys jak również może znaleźć sobie nowych znajomych i wrócić do nałogu.

Człowiek uzależniony musi sam postawić sobie pytanie czy chce z tym zerwać, i dopiero potem może zacząć działać w tym kierunku.

Tak myślę
  • 2010-03-03 20:38:37
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Cenzor napisał(a):
Człowiek uzależniony musi sam postawić sobie pytanie czy chce z tym zerwać, i dopiero potem może zacząć działać w tym kierunku.

Tak myślę


tylko czesto nie moze nawet takiego pytania zadac, bo caly czas jest na haju
  • 2010-03-19 22:17:49
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
No tak, ale gdyby był na bezludnej wyspie przypuszczam że przy zyciu trzymała by go myśl, że jak go stąd zabiorą to pierwsze co zrobi, to walnie działe.

Chyba że sam dojdzie do wniosków że takie życie nie ma sensu.
  • 2010-03-19 23:32:29
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
no wlasnie, dlatego taka osobe by sie tam trzymalo tak dlugo az to zrozumie - czyli sie zmieni, wtedy ci co juz sie podleczyli troche mogli by pomagac tym co dopiero przybyli. Jak sie widzi wynik swoich czynow i to ze warto pomagac i jak sie widzi jakim sie bylo patrzac na swiezo przybylych, to wtedy czlowiek zaczyna troche inaczej myslec
  • 2010-03-20 01:47:58
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
na onecie znalazłam taki art: http://wiadomosci...87,720,kioskart.html
  • 2010-03-20 14:26:16
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
nie wiedzialem, ze to jest tak powszechne, teraz wystarczy tylko czekac...

a pozniej zacznie sie fala narkomanow, schorzen psychicznych i innych dolegliwosci, a wszystko za publiczne pieniadze bedzie leczone.



Powinni karac tak samo surowo tych co sprzedaja, i tych co biora
  • 2010-03-20 20:33:42
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Ja jednak uważam że to bardziej złożony problem, i o tym że Brytyjczycy mają problem z narkomanią wiadomo od dawna.

Artykuł Anieliczki bardzo dobry.
  • 2010-04-26 10:56:22
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
monstermashmonstermash
Na rok na syberie i wszyscy beda zdrowi, taka rada, albo kula w leb, a polakow cpajacych na wyspach to bym w centrum miasta za szyje po wywieszal dla przykladu zeby syfu za graniami kraju nie robili w polsce krada na uk krada wszedzie kradna co to za narod jest, ja nawet na ulicy po polsku nie mowi bo wstyd
  • 2011-01-04 10:48:15
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
monstermash napisał(a):
Na rok na syberie i wszyscy beda zdrowi, taka rada, albo kula w leb, a polakow cpajacych na wyspach to bym w centrum miasta za szyje po wywieszal dla przykladu zeby syfu za graniami kraju nie robili w polsce krada na uk krada wszedzie kradna co to za narod jest, ja nawet na ulicy po polsku nie mowi bo wstyd


Ja w ogóle trochę nie rozumiem problemu.

Jeśli ktoś chce spedzić życie na dawanie sobie w żyłę, jego sprawa, a jeśli chce wyjść z nałogu również jego sprawa z tym że niech kuracja będzie opłacana z jego kieszeni.

A co do polaków czy w Polsce, czy na wyspach, czy jeszcze w innych miejscach, to oczywiscie sie zgadzam.

Z tym że nie wszyscy są identyczni i jednakowo postępują.

Z drugiej strony jak to mówią problem występuje nie tylko wśród pospólstwa i nie tylko wśród zwykłego zjadacza chleba.

Wszyscy mamy przykłady odgórne, co wcale nie oznacza że wszyscy musimy brać z nich przykład.
  • 2011-01-05 04:25:58
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
A tutaj taka ciekawostka.

Liczę na Wasze wypowiedzi w temacie.
  • 2011-01-15 22:32:03
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Cel mieli szczytny ale ludzie, do których cała akcja była skierowana jakoś nie zareagowali w sposób oczekiwany.
  • 2011-01-16 07:22:32
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
No tak, tylko wszystkim powoli te szczytne cele zaczynają bokiem wychodzić. (mowa o krajach europejskich)

Jedynie U.K jako jedna, ostatnimi czasy wzięła się za ukrócanie wszystkich tzw. dobroci socjalnych, innych niczego nic nie uczy.

Nie mam nic przeciwko nim, tylko dlaczego za to ma płacić podatnik?

Takie robienie komuś dobrze na siłę, nigdy nie doprowadzi do oczekiwanego celu.

Szlag mnie trafia.
  • 2011-01-16 11:36:32
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
NO tak, jesli taki narkoman rozwali ci szybe w aucie tylko poto aby przeszukać ci auto w poszukiwaniu czegoś do sprzedania żeby kupić sobie działkę hery, to zapłacisz za to sam z własnego ubezpieczenia, które ci wzrośnie, chyba, że za wszystko zapłacisz z własnej kieszeni.

Szkoda, że nie podali wartości strat poniesionych przez podatników za ich przestepstwa, wtedy można by było łatwiej porównać czy "skóra warta wyprawki".
  • 2011-01-17 00:15:25
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Mógł byś trochę bardziej rozwinąć swoją wypowiedź, bo nie do końca jestem pewien, czy dobrze ją zrozumiałem?
  • 2011-01-17 02:30:57
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
chodziło mi o to, że taki narkoman na głodzie zamiast iść coś ukraść ze sklepu, auta, mieszkania, domu narażając właściciela tegoż auta, sklepu, domu czy mieszkania na straty materialne (traumę jaką wtedy człowiek przezywa, kiedy wraca z urlopu a w domu tylko tapety na ścianach pomijam), może sobie iść do takiego punktu, gdzie mu zaaplikują odpowiednią dawkę.

Wiem, że ktoś mi zaraz napisze "nie ja płacę, za straty tylko ubezpieczyciel" ale.... po pewnym czasie dochodzi do takiej sytuacji, że w zależności w jakiej dzielnicy miasta mieszkasz ubezpieczenie może być dużo wyższe.

Profilaktyka zwykle jest tańsza niż usuwanie skutków.
  • 2011-01-17 05:04:47
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
No jednak dobrze Cię zrozumiałem, wcześniej.

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam, to trochę przypomina mi logikę pt. "mit stłuczonej szyby" - nie wiem czy ją znasz?

http://www.youtub.../watch?v=TqfbcNQUVbQ

Chodzi mi mianowicie o to dlaczego wszyscy mają odpowiadać za czyjąś chorobę zwaną narkomanią.

Ja wiem że pewnie człowiek który jest uzależniony jest biedny, ale z jakiej racji ja mam za to ponosić jakiekolwiek koszta?

Co ja zawiniłem?

Profilaktyka moim zdaniem, też powinna być opłacana przez farmaceutów, którzy wyprodukowali narkotyk, a nie przeze mnie, podobnie jak dzieje się z alkoholem czy papierosami.

Dlaczego nie mogą płacić?

A no dlatego że narkotyki są nielegalne.

Tu koło się zamyka, a za wszystko i tak płaci podatnik.

Widzisz w mojej wypowiedzi logikę, która jednak zmusza mnie nie zgodzić się Tobą?



A na koniec powiem tylko, że zobacz: Państwo woli wprowadzić tzw. profilaktykę (za którą koszt ponosi podatnik) i którą nb. i tak np. w Danii narkomani mają gdzieś, niż zalegalizować narkotyki, aby zysk wpływał do kasy skarbu Państwa.

To jest dopiero chore.



Edit:

Nie wyolbrzymiając, jest to doskonały przykład, jak pieniądze podatnika wyrzucane są w błoto.

Wysunę jeszcze taką tezę, że może w Danii narkomanii mają o tyle zdrowe poczucie rzeczywistości, że w ten sposób sprzeciwiają się właśnie tej ustawie? - w przeciwieństwie do tych którzy ją wprowadzili.

Swoją drogą, ciekawe na czym ci drudzy "jadą".



Nemo, przykład - pytanie.

Idziesz ulicą, widzisz narkomana proszącego o datek, który jest na tyle uczciwy że przyznaje się do tego że potrzebuje na działkę.

Dajesz mu pieniądze?
  • 2011-01-18 11:38:32
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Przede wszystkim małe sprostowanie.

Narkotyki towarzyszą nam od bardzo dawna i były wykorzystywane m.in. w religiach takich jak Islam czy Hinduizm (Marihuana) (http://pl.wikipedia.org/wiki/Marihuana).

Poza tym obecne na rynku mocniejsze środki odurzające zwane popularnie narkotykami NIE są "wynalazkiem" farmaceutów, więc nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz aby oni partycypowali w kosztach skoro nawet ich nie produkują. Wszystkie nowe "odmiany" narkotyków są wytworem ludzi obeznanych z chemią działających na zlecenie karteli narkotykowych, które to właśnie powinny partycypować w kosztach naprawiani szkód wyrządzonych przez narkomanów i ewentualnego ich leczenia.

Jeśli wydaje ci się, że legalizacja narkotyków coś zmieni na lepsze... moim zdaniem jesteś w błędzie. Brazylijski kartel narkotykowy będzie legalnie sprzedawał swój "towar" w Europie a zarobiona kasa powędruje z powrotem do Brazylii.

Jedyne co się zmieni po legalizacji narkotyków, to to, że zwiększy się ilość ludzi uzależnionych.



Ja osobiście jestem za sposobem walki z narkotykami stosowanych w 58 krajach na świecie. Sposób bardzo prosty, szybki i tani. (http://www.cd4.pl/news/125).



Chcesz szczerą odpowiedź na twoje pytanie?

Zapytałbym się czy chce zerwać z nałogiem i jeśli dałby odpowiedź twierdzącą odstawiłbym go tam, gdzie tą pomoc mógłby uzyskać. Jeśli nie, to dałbym mu 8 gram ołowiu między oczy. I tak umrze więc niech się nie męczy
  • 2011-01-18 21:55:33
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
nemo-nemo napisał(a):
Przede wszystkim małe sprostowanie.

Narkotyki towarzyszą nam od bardzo dawna i były wykorzystywane m.in. w religiach takich jak Islam czy Hinduizm (Marihuana) (http://pl.wikipedia.org/wiki/Marihuana).

Poza tym obecne na rynku mocniejsze środki odurzające zwane popularnie narkotykami NIE są "wynalazkiem" farmaceutów, więc nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz aby oni partycypowali w kosztach skoro nawet ich nie produkują.


Co z tego? Na alkohol też był kiedyś nałożony zakaz.

czasy Prohibicji są nam przecież dobrze znane. Kiedyś też produkcją i dystrybucją zajmowali się tylko gangsterzy.

nemo-nemo napisał(a):
Wszystkie nowe "odmiany" narkotyków są wytworem ludzi obeznanych z chemią działających na zlecenie karteli narkotykowych, które to właśnie powinny partycypować w kosztach naprawiani szkód wyrządzonych przez narkomanów i ewentualnego ich leczenia.

Jeśli wydaje ci się, że legalizacja narkotyków coś zmieni na lepsze... moim zdaniem jesteś w błędzie. Brazylijski kartel narkotykowy będzie legalnie sprzedawał swój "towar" w Europie a zarobiona kasa powędruje z powrotem do Brazylii.


Kartele i tak swoje zapewne pieniądze lokują w bezpieczny handel, już my się nie musimy o to martwić. W obecnym stanie, kartele nie poniosą takich kosztów, jak gdyby to było legalne.

Po prostu liczą, i wiedzą że taki sposób jest tańszy, a jak tańszy to wiadomo że lepszy.

Nie muszą wydawać naliczonych przez kogoś podatków, na leczenia, profilaktykę itp.

A w czym przeszkadza, żeby ci "naukowcy" nie pracowali legalnie, a firmy tworzące narkotyki nie były legalne?

Mniej wojen gangów = mniej obowiązków dla policji, przy okazji mogli by więcej środków przeznaczyć na łapanie morderców i gwałcicieli.

Mniej skazanych = mniej pracy dla służb więziennych itp.

To wszystko oczywiście prowadzi do mniejszego obciążenie podatnika, a do wzrostu kapitałowego państwa.

Mało tego, produkcja narkotyków, była by nadzorowana przez specjalistów którzy nie wprowadzali by na rynek różnego rodzaju świństw, uśmiercających chorych.



nemo-nemo napisał(a):
Jedyne co się zmieni po legalizacji narkotyków, to to, że zwiększy się ilość ludzi uzależnionych.


Tu się mylisz, zawsze zakazane jest bardziej pożądane niż dozwolone, sam o tym pewnie doskonale wiesz.



nemo-nemo napisał(a):
Ja osobiście jestem za sposobem walki z narkotykami stosowanych w 58 krajach na świecie. Sposób bardzo prosty, szybki i tani. (http://www.cd4.pl/news/125).


Ja również jestem za karą śmierci, ale nie w tym wypadku, i trochę dziwie się Twojemu podejściu do sprawy.

Wyrażasz aprobatę dla darmowych działek rozdawanych przez państwo, a sam uważasz że chorzy powinni skończyć na szafocie, czy krześle?



nemo-nemo napisał(a):
Chcesz szczerą odpowiedź na twoje pytanie?

Zapytałbym się czy chce zerwać z nałogiem i jeśli dałby odpowiedź twierdzącą odstawiłbym go tam, gdzie tą pomoc mógłby uzyskać. Jeśli nie, to dałbym mu 8 gram ołowiu między oczy. I tak umrze więc niech się nie męczy


Czemu tak drastycznie to widzisz? Jeśli wszystko by było legalne, korporacje prawdopodobnie musiały by odprowadzać fundusze na rehabilitacje, dla osób chcących skończyć z nałogiem, tym samym podatnik nie odczuł by tego zupełnie.

A kto wybrał by sobie drogę życiową zażywając narkotyki, to jego wybór i decyzja.

Obecnie też nie mamy na to wpływu.

Tym którzy chcą ze sobą skończyć, w taki czy inny sposób, nie przeszkodzisz.

Ludzie w obecnej chwili wiedzą na co sie piszą zażywając pierwszą działkę heroiny, w czasach gdyby to było legalne, pewnie powstało by mnóstwo dodatkowych programów uświadamiających.

Całość, raczej daje pozytywny wynik, dla podatnika i dla państwa.

Ja osobiście wcale nie mówię przecież że narkotyki to coś dobrego, ale z dwojga złego wolę tą przeze mnie opisaną opcje, niż "głaskanie po główkach" i dawanie darmowych działek, na koszt podatników, pod pretekstem (czytaj szantażem podatnika): lepiej gdy dostaną, niż by mieli kraść.
  • 2011-01-19 03:08:10
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angryMr. Greennot happyWinkRolling EyesCrying or Very sadEmbarassedRazzLaughingnnnnnnnn