english versionenglish version
Praca Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Poradnik

Lisy, szczury i imigranci - londyńska mozaika

2009-04-14 14:19:27

To miasto przyciąga ludzi. I zwierzęta. Te egzotyczne i te mniej, te bardziej kolorowe i te całkiem szare. Nie ma jak w Londynie, tu każdy znajdzie coś dla siebie. Wyścig szczurów trwa...

park w okolicach Ealingu, wczesne popołudnie. Nie ma ludzi, można spokojnie odetchnąć. Dumam wolno drobiąc kroki, kiedy nagle z krzaków wyłazi szczur. Wielki, z ciągnącym się po ziemi ogonem, zmierza w kierunku obrośniętego zielskiem stawu. To, że jestem na jego drodze, nie robi na nim żadnego wrażenia. Podnosi lekko łeb, zerka, idzie dalej. Może jest wściekły albo ma jakieś bojowe plany? Rozglądam się za jakimś kijem, tymczasem gryzoń z niezmąconym spokojem podąża przed siebie, włazi do wody i zanurza się w toni. Fakt, gorąco dzisiaj. Szczur, jak szczur, niby przyjazny, ale jakoś odechciało mi się leżenia na trawie.

W Londynie trudno się nudzić. Wielobarwna mieszanka ludzi chyba z całego świata - konglomerat kultur, ras, narodowości. I różnych zwierząt. W Richmond Park kuszą wielkie stada jeleni, z którymi można się prawie zaprzyjaźnić. W różnych miejscach stolicy czarują zielone papugi, te same, które w Polsce można zobaczyć na półkach zoologicznych sklepów. Podobno zadomowiły się tutaj kilkadziesiąt lat temu, kiedy podczas kręcenia filmu kilka sztuk uciekło z klatki wybierając życie na wolności. Od tej pory rozmnożyły się do tego stopnia, że pojawiły się plany ograniczenia ich populacji. Na wytrucie czy wystrzelanie ptaków  póki co  nie zgadzają się organizacje ekologiczne, chociaż i one przyznają, że trzeba coś z tym fantem zrobić. Ptaki są bowiem tak ekspansywne, że zagrażają rozwojowi innych gatunków.



W przypadku wiewiórek taki scenariusz już przerabiano. Te rude zostały wyparte przez szare - silniejsze i bardziej odporne na choroby. Przybyły na Wyspę statkiem - jak wielu innych włóczęgów - i z czasem podbiły te tereny.

Z wiewiórkami jest o tyle dobrze, że nie skrzeczą, a przynajmniej nie aż tak, jak rozgadane na wszystkie strony papugi. Jednak i papugi to nic w porównaniu ze śpiewem lisów. A tych tu nie brakuje. Wystarczy, że trochę się ściemni, by zobaczyć przemykające po ulicach rude cienie. Przeraźliwe wrzaski w środku nocy - niczym obdzieranego ze skóry dziecka - wpisały się już w lokalny krajobraz. To tylko lisy załatwiają swoje porachunki. Ciekawe, że pojawiają się nawet w miejscach, gdzie w pobliżu nie ma lasów. Gdzie śpią, czym się żywią - poza resztkami jedzenia wydzieranymi z worków na śmieci wystawionymi przed domami?

Kilka lat temu, kiedy na jednym z miejskich osiedli w Polsce pojawił się lis, wybuchła afera. Że pewnie dziki, że wścieklizna, że choroby. Weterynarze, sanepid, inne służby. Pełne pogotowie. Gazety miały temat na kilka dni. A w Londynie? Tu są ciekawsze newsy...

Jednak, gwoli ścisłości, trzeba przyznać, że akurat lisy nie czują się nad Tamizą zbyt pewnie i szerokim łukiem omijają człowieka. Nie to, co koty. Wypasione, lśniące, wychuchane przez swoich właścicieli  będące prawdziwą chlubą Anglików. Podobnie jak bawarka i parę innych rzeczy. Biali, Czarni, Żółci. Dzielnice biedy i dzielnice luksusu, domy warte miliony funtów i walące się rudery. Dla każdego coś się znajdzie. Londyn to przyjazne miasto. Bez dwóch zdań. Chociaż ostatnio  w związku z recesją  coraz więcej tubylców ma dość imigrantów. Szczególnie tych z Europy Wschodniej. Bo zabierają im pracę, bo zaniżają zarobki, bo wyciągają benefity, bo... Bo w ogóle najlepiej niech wracają skąd przyjechali. Czyli tam, gdzie kasta uprzywilejowanych spija śmietankę postkomunistycznych przemian.  - To stracone pokolenie - twierdzi profesor Krystyna Iglicka. Wyścig szczurów trwa  dosłownie i w przenośni. Zamiast rudych wiewiórek są szare, zamiast wróbli  papugi, zamiast chudych, wyposzczonych kotów - ich dobrze odżywione wersje. Różne odcienie, różne kolory. I tylko szczury są wszędzie takie same...

Piotr Gulbicki

Artykuł pochodzi z:
Oceń artykuł
(głosów: 4, suma ocen: 16)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
Komentarze (1) Zaloguj sie lub zarejestruj aby dodać komentarz
W Polsce mogl wywolac sensacje, bo przenosza one wscieklizne. W Londynie nie, bo nie ma tam wscieklizny. [size=9:e000fb4ce2][ [i:e000fb4ce2][b:e000fb4ce2]Dodano[/b:e000fb4ce2]: Pon...
2009-09-28 11:07:57