Przed świętami rozpoczęło pracę Biuro Odzyskiwania Mienia - specjalna jednostka, które ma odbierać majątki pochodzące z przestępstw, podaje „Dziennik”
BOM powstał dzięki porozumieniu zawartemu przez ministrów finansów, sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji. Pracujący w Biurze policjanci, urzędnicy skarbowi oraz prokuratorzy dzięki skomplikowanym analizom finansowym będą szukać przestępczych majątków tak w kraju, jak i za granicą.
"Dzięki podobnym instytucjom działającym w krajach Unii Europejskiej będziemy wiedzieć o każdej nieruchomości w Hiszpanii, czy udziałach w firmie w Wielkiej Brytanii, w które ulokowali pieniądze przedstawiciele polskiego półświatka" - tłumaczy oficer Centralnego Biura Śledczego.
Atutem instytucji będzie wynikający z ministerialnych porozumień ułatwiony dostęp do informacji o stanie kont, deklaracjach podatkowych, czy obrotach firm przestępców, które wcześniej policjant mógł sprawdzić jedynie po przejściu skomplikowanej procedury. To jednak dopiero początek zmian w prawie – w ciągu pół roku przedstawiciele MSWiA, ministerstwa sprawiedliwości i finansów mają przedstawić kolejne propozycje zmian, które pomogą w odbieraniu pieniędzy gangsterom.
System, uważany za jeden z najlepszych, działa w Holandii. W tym kraju bandyta traci cały majątek już następnego dnia po zatrzymaniu, a luksusowe auta, domy i dzieła sztuki trafiają natychmiast na licytacje. Uzyskana gotówka jest przelewana na specjalne, oprocentowane, konto. Po skazującym wyroku gotówka przepada, po ułaskawiającym zostaje zwrócona.
Autor: Paulina Klejnowska , e-polityka.pl
Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!