Reklama ogólnosieciowa
W związku z ostatnim raportem, z którego wynika iż jednym z powodów dla których młodzi ludzie nie podejmują pracy jest problem z pogodzeniem pracy z dziećmy i obowiązkami domowymi, Ministerstwo Pracy postanowiło dać ukłon matkom. Powrót do pracy ułatwiłyby dopłaty do stanowisk, które obejmą młodzi rodzice - informuje "Rzeczpospolita".
Reklama ogólnosieciowa
O ile chęć młodych matek do pracy może być ogromna, niestety często słyszą podczas rozmów kwalifikacyjnych, że ich obowiązki rodzinne mogłyby kolidować z pracą i są z góry przekreślane przez pracodawców. Na nic zdają się tłumaczenia, że matki wykorzystują efektywniej czas, że są obowiązkowe i sumienne. Drugim problemem jest trudność w dostępie do żłobków i przedszkoli. W sezonie 2012/13 w związku z tym, że sześciolatki zostały w przedszkolach naprawdę mało miejsc zostało dla trzy- i czterolatków. Wielu rodziców mimo odwołań zostało samych, ciężko w tym wypadku myśleć o podjęciu jakiejkolwiek pracy.
Doskonałym pomysłem na wyjście z tej ciężkiej sytuacji miałyby być dotacje dla przedsiębiorstw zatrudniających młodych rodziców oraz do pensji dla matek czy ojców oddających swoje pociechy do żłobków czy przedszkoli. Brzmi fantastycznie i rozwiązałoby to na pewno problemy wielu z osób. Jak twierdzi była wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak: "To bardzo dobry pomysł. Podczas urlopu wychowawczego kobiety tracą część kompetencji zawodowych i dlatego firmom nie opłaca się ich zatrudniać. Dotacje dawałyby czas na uzupełnienie wiedzy i umiejętności".
Program miałby ruszyć w roku 2014, a pieniądze na ten cel miałyby pochodzić z Funduszu Pracy, który trzyma zamrożone 5 mld zł na zasiłki i wsparcie dla bezrobotnych.
(elw)
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Select option:
Publish without register (accept regulation)
New user - register
Are You registered? Log in