Reklama ogólnosieciowa
Nowojorska policja usunęła obozowisko „oburzonych”" z ruchu „Occupy Wall Street”, którzy koczowali od dwóch miesięcy w parku Zuccotti. Czy to początek końca kontestacji?
O pierwszej w nocy czasu nowojorskiego w pobliżu obozowiska pojawiło się ok. 400 policjantów, którzy poinformowali uczestników protestu o decyzji rady miasta o zlikwidowaniu ich miasteczka namiotowego. Funkcjonariusze rozdawali ulotki, na których znajdowało się uzasadnienie decyzji: względy bezpieczeństwa i zagrożenie przeciwpożarowe.
Potem policja przystąpiła do akcji. Z parku wyniesiono namioty, a także opornych „oburzonych”. Niektórzy z nich próbowali wznosić prowizoryczne barykady i wykrzykiwali hasła przeciw decyzji nowojorskiego ratusza. Cała operacja przebiegła jednak bez większych zakłóceń.
Akcja policji została przeprowadzona w nocy dla maksymalnego ograniczanie niebezpieczeństwa konfrontacji. Po posprzątaniu parku Zuccotti protestujący mogli powrócić na poprzednie miejsce, ale już bez namiotów.
Obozowisko „oburzonych” w ciągu dwóch miesięcy istnienia okryło się złą sławą. Dochodziło w nim do przestępstw, a korzystanie z parku przez zwykłych mieszkańców było niemożliwe. Pozbawienie prawa do rozbijania namiotów protestujący wkrótce prawdopodobnie zakończą swoją akcję.
Nowojorskie obozowisko nie jest pierwszym bastionem „oburzonych” zlikwidowanym w ostatnim czasie. W podobny sposób postąpiły m.in. władze Salt Lake City, Denver czy Oakland.
http://goniec.com
Reklama ogólnosieciowa
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się