Reklama ogólnosieciowa

Poradnik -> Samochód w UK -> Motocykl – moja radość, moja pasja

Motocykl – moja radość, moja pasja

2011-08-30 05:18:49

 

Jazda samochodem nie kręci ich tak, jak motocyklowe podróże. Na motorze czują pęd powietrza zamiast gonitwy myśli, prawdziwą frajdę, pełną wolność…

Wielu motocyklistów podkreśla, że jazdy na motorze nie da się porównać z żadnym innym doświadczeniem. To nie tylko wygoda, oszczędność czasu i pieniędzy, ale i mnóstwo pozytywnych emocji, np. doznanie niczym nieograniczonej swobody. Ci, którzy zaczęli już swoją przygodę z motorem, przekonują, że można jeździć płynnie i bezpiecznie, i że warto podnosić kwalifikacje, zwłaszcza że w UK to prawie nic nie kosztuje.

Reklama ogólnosieciowa

Pierwsza maszyna

– Zaczęło się od fascynacji motocyklem dziadka i egzaminu na prawo jazdy w wieku 17 lat. Jeździć na dobre zacząłem jednak dopiero w UK, po trzydziestce – opowiada Marcin Malec, certyfikowany instruktor jazdy ADI (Road Safety Authority Approved Driving Instructor) i członek IAM (Institute of Advanced Motorists). Moim pierwszym motocyklem był skuter, ale szybko zaczęła się przygoda z mocnymi sportowymi motocyklami – Honda Hornet czy Kawasaki Ninja.

– Zawsze myślałem o tym, żeby kiedyś mieć motocykl – opowiada Tymek Skroban-Korzeniecki, właściciel firmy Emano, która wydaje publikacje dla Polaków na Wyspach, przygotowujące do egzaminów na wszystkie kategorie prawa jazdy w UK. – Wiedziałem, że Basia, moja żona, będzie chciała ze mną jeździć, a więc miałem silną motywację. Pierwszy był Suzuki Intruder 800 cm3, a w ubiegłym roku kupiłem ogromnego, klasycznego Harleya Davidsona.

Zawsze podobali mi się mężczyźni na motocyklach – przyznaje Basia Skroban-Korzeniecka. – Kiedy patrzę na męża, widzę, jaką dumą jest spełnienie marzeń o motorze.

Przesiadka na motocykl

Zastanawiacie się już, czy warto przesiąść się na motocykl? – Jazda nim dostarcza wrażeń niedostępnych kierowcom samochodów. Może być tańsza i pozwala nam przemieszczać się znacznie sprawniej w zatłoczonym mieście – przekonuje Marcin Malec.

Jak raz się spróbuje, to naprawdę można połknąć bakcyla. Na pierwszą przejażdżkę motocyklem, do miasta oddalonego o 12 kilometrów, zostałam zabrana, kiedy byłam nastolatką. Poczułam ten pęd powietrza – opowiada Basia Skroban-Korzeniecka. – Gdy mąż zrobił prawko na motocykl i poczuł się pewniej, zaproponował mi przejażdżkę. Od tej pory często jeździmy razem.

Basia, mama czwórki pociech, z sentymentem wspomina nawet motocyklowe podróże… w ciąży! Oczywiście jako pasażerka. Teraz trochę trudniej mi się wyrwać, ale gdy się uda, zostawiam za sobą domową codzienność, dzieci, nie myślę o niczym i czuję się wolna jak ptak. Bardzo lubię te wypady. Na szczęście oboje czerpiemy z nich dużo radości. Mamy też powinny korzystać z takich przyjemności!

Więcej korzyści

Motor może Was nie tylko w sobie „rozkochać”, ale i rozwiązać wiele problemów – dojazdowych, zawodowych, finansowych. – Kiedyś dojeżdżałem do pracy z kolegą jego samochodem i było ok. Potem on wyjechał, a mnie wykańczały dojazdy, nie chciałem się przeprowadzać – opowiada Michał z Londynu. Właściciel domu, w którym mieszkam, miał w garażu motor, z którego nie korzystał. Od tego się zaczęło. Motor miał rozwiązać moje kłopoty z dojazdem, a stał się moim narzędziem pracy. Kilku firmom świadczę usługi jako goniec, wieczorami i w weekendy rozwożę pizzę itp. Nie zarabiam może kokosów, ale mam sporo więcej niż wcześniej. Na kategorię A zdałem w UK egzamin za pierwszym razem! Więcej o testach na motocykl i inne kategorie.

Czas na prawko?

Na Wyspach prawo jazdy na motocykle (kategoria A1 i A) można zrobić nawet bez znajomości języka angielskiego. Trzeba tylko przebywać na terenie UK od co najmniej 185 dni. O wszystkich wymaganiach oraz przebiegu egzaminów można poczytać na stronie www.emano.co.uk, gdzie objaśnione są kroki, które musi podjąć kandydat na motocyklistę. Warto zdecydować się na podejście do egzaminów już teraz, bo tylko do końca roku można uczyć się, korzystając z tych samych pytań testowych, które pojawią się na egzaminie. W 2012 roku dostępne będą jedynie testy przykładowe – pytania będą podobne do egzaminacyjnych, ale już nie identyczne. Zatem, jeśli myślicie o dwóch kółkach i  o wszystkich pięknych podróżach, które na was czekają, to warto zdecydować się już teraz.

Na dobry początek

Zacząć można praktycznie w każdym wieku. – Sam byłem wcześniej kierowcą zawodowym autobusu, jeździłem ciężarówką, taksówką, ale motocyklem nauczyłem się jeździć, gdy skończyłem 40 lat – mówi Tymek Skroban-Korzeniecki z Emano. Potem bardzo szybko zapisałem się na jazdy doszkalające organizowane przez RoSPA. Są to cenne treningi wzorowane na szkoleniu kierowców policyjnych. W UK policyjni motocykliści to jedni z najlepszych kierowców na świecie. Dzięki jazdom doszkalającym na Wyspach można nauczyć się jeździć płynnie, szybko i bezpiecznie bez specjalnych nakładów finansowych.

Dla dobrych kierowców proces uczenia się nigdy się nie kończy – dodaje Marcin. – W Wielkiej Brytanii motocyklistom służą dwie organizacje, których statutowym celem jest praca nad poprawą bezpieczeństwa na drogach: RoSPA i IAM. Pomaga nam również brytyjska policja z programem Bike Safe. Od dwóch lat należę do IAM i żałuję, że nie znalazłem się tam wcześniej. Początkującym odradzam uczenie się od kolegów zaraz po egzaminie – przestrzega. – Namawiam natomiast do stałego podnoszenia kwalifikacji i sprawienia sobie jak najlepszego specjalnego ubrania, które zapewni nam wystarczającą ochronę przy upadku – a trzeba wiedzieć, że choć ta „przyjemność” dotyczy zwłaszcza początkujących, zdarza się także doświadczonym motocyklistom. Niezwykle ważne jest też to, by zatroszczyć się o swoje zdrowie przy niepogodzie – wilgoć i chłód plus nasza prędkość na motocyklu to mieszanka może nie wybuchowa, ale bardzo chorobotwórcza.

Najwspanialsza podróż

Mamy z żoną szczęście, że mieszkamy w Forest of Dean, w zachodniej części hrabstwa Gloucestershire. To są bardzo malownicze okolice, tutaj można łatwo zrozumieć, na czym polega cała radość z jazdy na motocyklu. Są tu liczne kręte drogi i jedne z najbardziej popularnych tras motocyklowych w Wielkiej Brytanii – mówi Tymek Skroban-Korzeniecki z Emano. – Najmilej wspominam jednak szaloną wyprawę po mój pierwszy motocykl. Jechaliśmy po niego na drugi koniec kraju, a powrotne 400 mil przebyłem już na mojej wspaniałej dwukołowej maszynie. – Moja najwspanialsza podróż motocyklem? Urodzinowa, w środku lata, z Londynu na południe Francji, bez kropli deszczu w obie strony – wspomina Marcin. – Ale tak naprawdę, każda podróż do tej pory była super. To wyjątkowe doznania – polecam!

Więcej o testach na motocykl i inne kategorie.

Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angryMr. Greennot happyWinkRolling EyesCrying or Very sadEmbarassedRazzLaughingnnnnnnnn

Reklama ogólnosieciowa