Reklama ogólnosieciowa
W swoim ostatnim turnieju w skokach narciarskich Adam Małysz pokazał, że jest u szczytu formy. Choć łza się w oku kręci, to może odejść z dumnie podniesionym czołem. Na niedzielnych zawodach w Planicy Małysz pokazał się ze swojej najlepszej strony. Jedyny skok jaki oddał (zawody przerwano z powodu silnego wiatru) w tym dniu, dał mu trzecie miejsce w konkursie. Skok na odległość 219 metrów przypomniał fanom „Orła z Wisły” jego najlepsze występy, a samemu mistrzowi pozwolił na awans na trzecie miejsce w klasyfikacji gneralnej Pucharu Świata.Ustępujący mistrz może także czuć satysfakcję z dobrych wyników kolegi z reprezentacji, Kamila Stocha, który świetnie się spisał w Planicy, wygrywając cały konkurs. Jeśli tylko młody czempion nie ulegnie psychicznej presji na sukces (którego wielu już teraz od niego oczekuje) i wytrzyma kondycyjnie, ma szanse awansować do ścisłej czołówki skoków narciarskich i zagościć znacznie wyżej niż na obecnym dziesiątym miejscu w klasyfikacji. Z odejściem Małysza skończy się także małyszomania, ale zanim nadejdzie jej kres, jeszcze raz potężnie zatryumfuje w za kilka dni w Zakopanem. Na sportowy benefis Małysza szykują się zarówno kibice, jak i sportowcy. Wąsy zapuszczają nie tylko polscy fani znakomitego skoczka, ale także norwescy skoczkowie narciarscy, którzy w ten sposób, jak sami mówią, chcą okazać szacunek dla mistrza. zaplanowany na najbliższą sobotę konkurs skoków do celu oraz towarzyszące mu imprezy będą wielkim świętem skoków narciarskich i wspaniałym zwieńczeniem długiej i pięknej kariery jednego z największych polskich sportowców.
http://goniec.com
Reklama ogólnosieciowa
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się