Reklama ogólnosieciowa
Na emigracji marzymy często o babcinych pierogach, dobrym, chrupiącym chlebie czy zupie pomidorowej. Na szczęście wiele takich kulinarnych kaprysów łatwo spełnić, bo prawie wszędzie tam, gdzie są skupiska Polaków, są też polskie sklepChleb, mydło i powidło
Za granicą najbardziej brakuje smaku świeżego chleba. Pieczywo jest
ważnym składnikiem polskiej diety:
jemy je na śniadanie, robimy kanapki do szkoły i pracy lub zagryzamy
nim zupę. Chleb w Holandii jest bardzo miękki i w dotyku przypomina
watę. Ponadto jest pełny niezdrowych „uleps zaczy”. Na początku
można go jeść, później staje się to
uciążliwe. Dla miłośników tradycyjnych wypieków jest jednak ratunek:
polskie piekarnie. W większych miastach Holandii bez problemu można
znaleźć kilka dobrych piekarni, któ-
re zadowolą podniebienie imigranta.
Poza piekarniami powstają też sklepy ogólnospożywcze, w których znajdziemy polskie produkty, takie jak
paczkowane sery czy wędlinę, duży
wybór słodyczy (np. Delicje, Jeżyki), warzywa (Urbanek) czy gotowe
dania w słoikach (Pudliszki, Łowicz,
Winiary). Zdarzają się też produkty regionalne, jak twarogi, oscypki,
kiełbasy, ciasta, a także majonezy, woda mineralna, soki, makarony
bądź przetwory
http://www.pracaizycie.pl/
Reklama ogólnosieciowa
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się