Reklama ogólnosieciowa

Infolinia.org -> W co inwestować w 2011 roku?

W co inwestować w 2011 roku?

2011-01-17 18:06:06


   1. Zebrane przez nas prognozy PKB na 2011 rok wskazują jednoznacznie na spadek tempa globalnego wzrostu gospodarczego w stosunku do poprzedniego roku. Sytuacja ta dotyczy światowej gospodarki jako całości, jak również poszczególnych najważniejszych składowych: USA, Chin oraz strefy euro. Większy wzrost powinny zanotować rynki wschodzące, w tym Polska.
   2. Rozpoczęta pod koniec roku druga odsłona programu luzowania ilościowego (quantitative easing 2) przez amerykańską Rezerwę Federalną została już zdyskontowana przez rynki finansowe. Niewykluczone jednak, że w 2011 roku uruchomione zostanie przez FED QE3, a nawet QE4, co będzie stanowiło doskonały asumpt do wzrostów na giełdach. W tym kontekście największym zagrożeniem dla rynków kapitałowych może być więc sytuacja, gdy w wyniku prowadzonej przez Rezerwę Federalną ekspansywnej polityki monetarnej, zaczniemy obserwować silny wzrost inflacji, ale bez widocznej poprawy na rynku pracy. Taki obrót spraw może spowodować wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego i pogrążenie się gospodarki amerykańskiej w stagflacji. Analizując jednak cykliczność charakteryzującą stopę bezrobocia w USA, możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że w drugiej połowie 2011 roku powinna ona zacząć stopniowo spadać.
   3. Bardzo prawdopodobne, że w 2011 roku kolejne kraje strefy euro, na skutek wzrostu kosztu obsługi zadłużenia, będą musiały skorzystać z pomocy zewnętrznej. Największe szanse mają na to Portugalia i Hiszpania, czyli państwa obecnie najgorzej postrzegane przez inwestorów. Kolejna odsłona kryzysu będzie istotnym czynnikiem negatywnie wpływającym na zachowanie europejskiej waluty. Wpływ kryzysu zadłużenia na europejskie indeksy może mieć z kolei wybiórczy charakter. Presja podażowa będzie naszym zdaniem największa na rynkach akcji tych państw, które utracą zaufanie inwestorów na rynku długu. Pesymistyczny scenariusz, w którym problemy z wypłacalnością kilku państw doprowadzą do upadku całej strefy euro wydaje się być mało prawdopodobny.
   4. Toczącej się w Niemczech kampanii wyborczej towarzyszy dyskusja na temat roli tego kraju we wspieraniu najsłabszych państw strefy euro. Sytuacja, w której nasi zachodni sąsiedzi płacą za rozrzutność i nieodpowiedzialność innych europejskich nacji, budzi powszechny sprzeciw obywateli niemieckich. W perspektywie zbliżających się wyborów, istnieje ryzyko, że głosy kwestionujące zasadność tak znaczącej partycypacji Niemiec w programach pomocowych, zostaną w końcu uwzględnione przez decydentów. Taka sytuacja niewątpliwie odbiłaby się negatywnie na wiarygodności całej strefy euro.
   5. Kolejne podwyżki stóp procentowych w Chinach w pierwszej połowie 2011 roku wydają się być nieuniknione, co szczególnie powinno oddziaływać na tamtejszy rynek akcyjny. Rząd w Pekinie będzie starał się walczyć z inflacją w taki sposób, aby nie wpłynęło to w znaczący sposób na dynamikę wzrostu gospodarczego w Państwie Środka. Jedynie podjęcie zbyt drastycznych środków przez chiński bank centralny, a w konsekwencji urzeczywistnienie się scenariusza „twardego lądowania” może pogorszyć sentyment na światowych rynkach finansowych.
   6. Patrząc na wykresy wartości amerykańskich i europejskich wskaźników sentymentu w minionym roku nie widać większego zagrożenia dla rynków kapitałowych w pierwszej połowie 2011 roku. Na szczególnie wysokich poziomach są indeksy sektora przetwórczego w USA, co wynika z faktu, że przedsiębiorstwa w Stanach Zjednoczonych znajdują się w początkowej fazie ożywienia gospodarczego, ale nie jest to jeszcze odczuwalne dla przeciętnego amerykańskiego obywatela. Utrzymujący się wysoki poziom bezrobocia sprawia, że indeksy nastrojów konsumentów w USA poruszały się w zeszłym roku w trendzie bocznym. Mają jednak spory potencjał do dalszych wzrostów, nie ma więc na razie żadnych podstaw do prognozowania załamania na giełdach.
   7. Analiza techniczna sugeruje, iż w obecnym roku pod silną presją znajdzie się dolar amerykański, co powinno przełożyć się na wyraźne osłabienie tej waluty, a dominującej faza tego trendu oczekujemy między II i III kwartałem 2011. Słaby dolar będzie jednak wsparciem dla trendów na rynku towarowym i pośrednio na rynkach kapitałowych, które w większości powinny utrzymać tendencje oglądane w minionym roku. Typując najlepsze do inwestowania rynku w ciągu najbliższych 12 miesięcy postawilibyśmy na wybrane pary walutowe, amerykański rynek akcji oraz niektóre instrumenty szeroko rozumianego rynku towarowego. 

Czynniki wpływające na rynki finansowe w 2011r.:

   1. Tempo wzrostu gospodarczego w najważniejszych światowych gospodarkach
   2. Drugi etap programu luzowania ilościowego (quantitative easing) w USA
   3. Kryzys zadłużenia w strefie euro (państwa z grupy PIIGS)
   4. Sytuacja polityczna w Niemczech
  5. Ryzyko spowolnienia chińskiej gospodarki wskutek zacieśniania polityki monetarnej
   6. Nastroje panujące wśród konsumentów i producentów zobrazowane za pomocą wskaźników sentymentu i indeksu wskaźników wyprzedzających w USA


http://www.inwestycje.pl/gospodarka/w_co_inwestowac_w_2011_roku__;112785;0.html


Reklama ogólnosieciowa

Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa