Infolinia.org -> Polska -> Big Cyc - Ruszamy ludzkie sumienia

Big Cyc - Ruszamy ludzkie sumienia

BIG Cyc, jeden z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych zespołów w Polsce, nagrał nowy utwór, kolejny raz dając dowód na to, że nie obawia się wyrazić własnej opinii i jest zarazem pilnym obserwatorem naszej rzeczywistości.

Reklama ogólnosieciowa

Utwór, zatytułowany ‘Warto Rozmawiać’ traktuje o autorze programu telewizyjnego pod tym samym tytułem, Janie Pospieszalskim.  Ta przyjemna, letnia piosenka utrzymana w klimacie reggae spowodowała burzliwą dyskusję w mediach, na forach internetowych, lecz przede wszystkim – publiczny spór na łamach mediów pomiędzy członkami zespołu a panem Janem, który, delikatnie mówiąc, nie jest zachwycony zadedykowaniem mu utworu.  Tymczasem okazuje się, że wbrew pozorom ‘Warto Rozmawiać’ może stanowić pewien element promocyjny programu Pospieszalskiego i jego osoby, szczególnie wśród osób, które od kilku lat mieszkają na Wyspach i nie mają pojęcia o kim mowa… a takich jest prawdopodobnie wielu!  Czy naprawdę warto się zatem obrażać? 

O nowej piosence, pierwszym wydawnictwie literackim Big Cyca, a także o dalszych planach grupy rozmawiałam z Jackiem Jędrzejakiem (Dżej Dżejem) – liderem, wokalistą, basistą grupy i autorem większości tekstów, który znalazł czas specjalnie dla Infolinii pomiędzy koncertami podczas letniej trasy zespołu. 

 

 

Zapytany czy zespół spodziewał się, że nowy utwór wywoła aż takie zamieszanie w mediach, Dżej Dżej, jeden z założycieli Big Cyca, wyjaśnia:  “Oczywiście tak jak się spodziewaliśmy, Pospieszalski posądził nas, że piosenkę napisaliśmy na zamówienie tajnych służb i jest to część operacji specjalnej przeciwko niemu.  Chcemy jednak zaprzeczyć tej spiskowej teorii dziejów.  Utwór nagraliśmy z potrzeby ducha...”. 

 

Dla wielu Polaków mieszkających na Wyspach tematyka tego utworu może być jednak niejasna. Postać Jana Pospieszalskiego, dla osób które nie przywiozły w walizce cyfrowego Polsatu i nie oglądają polskiej telewizji, może kojarzyć się jedynie z grupą Voo Voo, działającą na początku lat dziewięćdziesiątych.  Tymczasem okazuję się, że Jan postawił w kącie swój kontrabas, po to, aby oddać się działalności medialnej. Dżej Dżej wyjaśnia: “Jan Pospieszalski od lat nie funkcjonuje jako muzyk. Jest dziennikarzem i to niezbyt obiektywnym.  Od wielu lat prowadzi w publicznej telewizji program ‘Warto rozmawiać’, który jest propagandową tubą PIS-u.  Zresztą jego poglądy są nawet bardziej radykalne i nam kojarzą się raczej ze skrajną prawicą.  My z tą ideologią się nie zgadzamy, stąd pomysł na piosenkę.”

 

 Wielu wiernych fanów Big Cyca z pewnością zaciera ręce mając nadzieję, że nowy utwór oznacza nowy album zespołu.  Ostatnia płyta Big Cyca, ‘Szambo i Perfumeria’ ukazała się w 2008 roku.  ‘Warto Rozmawiać’ nie jest jednak zwiastunem nowej płyty studyjnej Big Cyca, okazuje się, że fani zespołu są zmuszeni na nią jeszcze trochę poczekać: “Nowy album ukaże się najwcześniej w przyszłym roku. Mamy już trochę materiału, ale chcemy, by nowa płyta była bardzo spójna muzycznie, dlatego musimy dłużej nad nią popracować.” – wyjaśnia Dżej Dżej. 

 

Na pocieszenie dla tych wszystkich, którzy liczyli na nowe wydawnictwo, okazuje się, że w międzyczasie mogą się oni zatopić się w lekturze.  Niedawno na rynku ukazało się wydawnictwo ‘Na Barykadzie Rokędrola’, podsumowujące 20-letnie dokonania zespołu Big Cyc. To z wielu powodów wydawnictwo wyjątkowe, choćby dlatego, że równie dobrze można je przeczytać (książka), obejrzeć (zdjęcia) lub posłuchać (dołączona płyta CD z piosenkami Big Cyca). “Książka ‘Na barykadzie rokędrola’ - autorstwa Jarka Wardawego - to trochę podsumowanie, a trochę opowieść o świecie, którego już nie ma... Jest mocno osadzona w realiach politycznych i może być  ciekawa nawet dla ludzi nie interesujących się muzyką. Jest to również kolejny ślad, który pozostawiliśmy po sobie na ziemi.” – dodaje refleksyjnie Dżej Dżej. 

 

Big Cyc istnieje od ponad dwudziestu lat, jednak popularność zespołu nieustannie rośnie, grupa co roku jest na trasie koncertowej od wiosny aż po jesień, grając koncerty dla wielu tysięcy osób, jest aktywna nie tylko koncertowo, lecz również twórczo i wydawniczo.  Dżej Dżej wyjaśnia, że nie mają zamiaru w najbliższym latach zrezygnować z rock’n’rolla i… zmuszania nas do myślenia: “Możecie się po nas spodziewać przede wszystkim dalszej aktywności.  Dość pilnie obserwujemy otaczającą nas rzeczywistość i myślę, że tematów do piosenek tak szybko nam nie zabraknie. Zauważyłem, że młodzież nie garnie się do ruszania ciężkich politycznych treści, dlatego Big Cyc musi być zawsze czujny.”

 

Pewnych zmian można natomiast spodziewać się na gruncie muzycznym.  Big Cyc zaczynał jako jedna z czołowych grup punk-rockowych, która często gościła w Jarocinie, kolejne płyty nawiązywały do tak wielu gatunków muzycznych, że trudno byłoby je wszystkie wymienić, pojawiało się i reggae, i ska, a nawet grunge czy folk rock.  Ostatnie płyty zawierają elementy elektroniczne, loopy, a nawet brzmienia charakterystyczne dla muzyki trance.  “Big Cyc dojrzewa muzycznie, pragniemy być nowocześni i nie chcemy zamykać się w wąskich ramach stylistycznych. Dobrze się bawimy nagrywajac i realizując swoje pomysły, dlatego dbamy o to, by nasza muzyka ewoluowała.” – mówi Dżej Dżej, przyznając się równocześnie do szerokiej skali muzycznych inspiracji, ktore w pewnym stopniu mają wpływ na kształt nowych utworów Big Cyca.  “Słuchamy wszystkiego co się da i raczej nowości - młodych kapel, które szukają swoich dróg i mają coś do powiedzenia, przykładowo Friska Vilior, Whitest Boy Alive, ostatnio podoba nam się również Nas i Damien Marley.”

 

 

Do pewnych zmian w muzyce i charakterze zespołu przyczyniła się także obecność nowego członka zespołu, gitarzysty Marka Szajdy, poprzednio związanego z grupą Roan.  “Rzeczywiscie Marek jest osobą, która dużo wniosła do naszego bandu.  Dzięki niemu koncerty są coraz lepsze, a że to chłopak pomysłowy, to i w studiu radzi sobie świetnie.  Każdemu związkowi potrzebna jest świeża krew, a ten człowiek doskonale się sprawdza w naszej załodze.  Poza tym, to fajny kumpel.”

 

‘Trzon’ Big Cyca – Dżej Dżej, gitarzysta Roman Lechowicz (Piękny Roman) i perkusista Jarek Lis (Dżery) ma siedzibę w Ostrowie Wielkopolskim, z kolei Marek Szajda (Maras), klawiszowiec Piotr Sztajdel (Gadak) i Krzysztof Skiba – drugi wokalista, który przede wszystkim dba o rozrywkową stronę koncertów Big Cyca, są rozrzuceni po całej Polsce.  Zapytany, czy odleglość nie przeszkadza w organizowaniu prób i pracy nad nowym materiałem, Dżej Dżej odpowiada: “W  dobie globalizacji to żaden problem, próby można robić nawet przez internet. Najczęściej jednak zarządzamy zgrupowanie w hacjendzie perkusisty Dżerego. Coś takiego stosują również futbolowe reprezentacje przed mundialem.”

 

Takie ‘zgrupowania’ na pewno odbywają się nie tylko podczas pracy nad nowym materiałem, ale również przed trasami zespołu.  Każdego lata Big Cyc gra jako headliner ma wielu dużych imprezach plenerowych i festiwalach open air.  Popularność tego zespołu wzrasta z roku na rok, tysiące fanów śpiewa wraz z nimi słowa kolejnych utworów, nie ma koncertu bez bisów.  Jednak, w związku z zamiłowaniem do poruszania kontrowersyjnych tematów i z nietuzinkową odwagą w publicznym wyrażaniu swoich opinii okazuje się, że grupa ‘dorobiła się’ wielu przeciwników, co jest widoczne między innymi na internetowych forach i w innych mediach.  “Zawsze znajdą się ludzie, którym nasza radosna twórczość się nie podoba.  Mają zresztą do tego prawo.  Pisząc piosenki polityczne często spotykamy się z agresją na forach.  Przykładowo po opublikowaniu piosenki ‘Warto rozmawiać’ bojówkarze PIS-u zwymyślali nas od agentów Mossadu i pałkarzy ZOMO.  A ja się cieszę, bo to oznacza, że ruszamy ludzkie sumienia.” – mówi Dżej Dżej. 

“Często ludzie, którym dedykujemy piosenki, obrażają się, ale większość ma do tych piosenek dystans.  Natomiast o dziwo jedyną osobą, która chciała nam wytoczyć proces sądowy, była gwiazda Disco-Polo - Shazza.  Jednak także ona, po namowach swojego managera, zrezygnowała z tego karkołomnego pomysłu.”

 

Odważne, głębokie i nietuzinkowe teksty, przemyślana i dojrzała muzyka, a także wspaniałe, nasycone energią koncerty sprawiają, że wielu fanów jest wiernych zespołowi Big Cyc od lat, pojawiając się na koncertach już bez irokezów i z dziećmi na plecach.  I to nie tylko za sprawą nostalgii, Big Cyc to grupa uważana przez wielu za rasowy rockowy band, którego przyjemnie posłuchać na żywo i którego teksty zmuszają do refleksji.  Dżej Dżej przyznaje, że wielu fanów Big Cyca, choć nastąpiły pewne zmiany w ich życiu, od lat jest wiernych zespołowi: “Wielu naszych fanów sprzed 20 lat zmieniło swoje życie i zgoliło irokezy i to jest normalne. Mam nadzieję jednak, że słuchanie punkowej muzy, wyjazdy do Jarocina - ta swoista szkoła życia – pozostawiły w nich pewną wrażliwość i sprawiły, że są wartościowymi ludźmi. Czasami spotykamy prezesów dużych firm, którzy w 88 roku pili Jabole na naszych koncertach.”

 

Big Cyc ma również tysiące fanów na Wyspach i kilkakrotnie odwiedził nasze okolice.  Niestety planowana na luty trasa w Irlandii nie odbyła się, ze względu na nagły atak zimy.  Czy zespół ma w planach ponowną wizytę na Wyspach?  “Dwa razy graliśmy w Szkocji (Edynburg i Dundee), raz w Londynie, ale jakoś nie możemy przyjechać na dłużej - a to napad zimy, a to wulkaniczny pył, a to awaria samolotu... Być może to jakieś ostrzeżenia od służb specjalnych, w końcu siedzimy w tym gównie po same uszy!”

 

Ania Blomberg-Gahan

 

Nowy utwór Big Cyca ‘Warto Rozmawiać’ dostępny jest na oficjalnej stronie zespołu www.bigcyc.pl oraz na www.myspace.com/bigcycpl.

 

• Uaktualnij art.
• Poleć
• Drukuj
• obserwuj
• Zgłoś nadużycie