sam prezentowany film  .  "Uciekinier " Marka Pawłowskiego . Doskonały wybór  na pierwszą prezentacje polskiej kinematografii .

Dokument opowiadający prawdziwą historię , ucieczki z obozu zagłady w Oświecimiu , Kazimierza Piechowskiego i trzech innych więżniów . Perfekcyjnie przygotowana i szczęśliwie zakończona .Zrobiony bardzo rzetelnie i z kilkoma naprawde światowej klasy trikamy montażowymi .Widzowie mogli zobaczyć wielką produkcje i studenci cos podglądnoć . I po projekcji porozmawiać z reżyserem .

 

W ciągu kilkunastu dni wyświetlonych zostało sześć różnych filmów . Na mnie osobiście największe wrażenie zrobił film  " Mała Moskwa " Waldemara Krzystka  . Kolejna prawdziwa historia . Tym razem miłosna ,  bez hepy end'u . Wydażyła się w 1965 roku w Legnicy gdzie wówczas stacjonował najwiekszy najdalej wysunięty na zachód ,radziecki garnizon . Zakochali się w sobie polski porucznik i żona radzieckiego oficera. Cudowny film ze wspaniałymi kreacjami aktorskimi . Pięknie opowiada losy nieszczęśliwej miłości , i co ważne bez scen rozbieranych . Do tego dialogi w języku rosyjskim  i  polskim  oraz tłumaczenie w języku angielskim .

 

Pamiętam jak niewiele miłem czasu by zdążyć do kina . W godzine przygotowanie  obiadu  , kąpiel i biegiem na film . Jednak nie żałuje a wręcz cieszę się na wspomnienie tego zamieszania . To był naprawdę ciekawy , mile spędzony czas wśród znajomych i nowo poznanych

osób . Połączny z oglądaniem filmów .   

Cierpliwie czekam na następne siedem filmów od 29 kwietnia do 14 maja . A zapowiada się interesująco !

Po szczególy prosze zaglądnąć na   www.polishfilmfestival.exeter.pl

 

Twórcom festiwalu bardzo dziękuję za przeżycia ! I zapraszam wszystkich do kin !

                                                                                                                                                       Robert Sieradzki