Reklama ogólnosieciowa
Plakaty, reklamówki i przemówienia – konserwatyści ostro zaczęli kampanię, ale efektów na razie nie widać.
Reklama ogólnosieciowa
David Cameron wygra wybory - tak uważa większość badanych. Ale wcale nie oznacza to, że Brytyjczycy są do torysów nastawieni entuzjastycznie.To prawda - 44 procent pytanych wskazuje Camerona jako najlepszego kandydata na premiera. O Brownie myśli tak niespełna co trzeci Brytyjczyk. Ale z badań wynika, że konserwatyści wygrają nie dlatego, że są lubiani, ale dlatego, że to rząd Gordona Browna nie cieszy się sympatią – pisze Guardian. I podkreśla, że mimo efektownego początku kampanii wyborczej Cameron nie zdołał powiększyć przewagi swojej partii nad laburzystami. Na torysów zagłosowałoby dziś 39 procent Brytyjczyków, o siedem więcej niż na partię Gordona Browna. Ale to najprawdopodobniej wciąż za mało, by rządzić samodzielnie.
Brytyjczycy nie pójdą też tłumnie do urn. Udział w wyborach zadeklarowało tylko 55 procent badanych.
Źródło: Cooltura
Zastanawiam się jakie zmiany przyniosą nam Polakom.
Mi nie chodziło o zmiany na lepsze, raczej obawiam się zmian na gorsze.
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się