Reklama ogólnosieciowa
Za pracą wyjeżdżają najczęściej młode i dynamiczne osoby. Zmniejsza to wprawdzie wskaźnik bezrobocia w regionach Polski, które emigranci opuszczają, ale w dłuższej perspektywie oznacza to straty dla gospodarki – pisze „Gazeta Prawna”.
Reklama ogólnosieciowa
Dziennik powołuje się na wyniki badań Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, z których wynika, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej najliczniej na zachód ruszyli mieszkańcy tak zwanej ściany wschodniej, czyli z województw podkarpackiego, lubelskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
– To regiony, które najbardziej ucierpiały na transformacji. Wprawdzie osoby tam mieszkające mogłyby migrować za pracą do wielkich miast, ale wyjazd za granicę jest dla nich atrakcyjniejszy finansowo – poinformował gazetę prof. Marek Okólski.
„GP” zwraca uwagę na fakt, że dzięki masowej emigracji udało się tym regionom dokonać „eksportu bezrobocia”. Na rynek pracy wchodziły wtedy liczne roczniki urodzone w latach 80., których nie była w stanie wchłonąć polska gospodarka. Gdyby te osoby zostały w kraju, budżet musiałby np. ponieść koszty związane z finansowaniem dla nich pomocy socjalnej.
W dłuższej perspektywie jednak te wyjazdy się województwom wschodnim nie opłaciły, ponieważ oznaczają trwały odpływ młodych ludzi. Z badań OBnM wynika bowiem, że aż 70 procent osób, które ostatnimi laty opuściły Polskę mieszka za granicą ponad rok i nie można ich już traktować jako tymczasowych emigrantów.
– Na wyjazd zdecydowali się tzw. pionierzy, osoby aktywne i dynamiczne, młode z wyższym wykształceniem. Taka migracja prowadzi do zastoju regionów, które opuścili – powiedziała „Gazecie Prawnej” prof. Krystyna Iglicka.
Dziennik uspokaja jednak, że na szczęście drenaż młodego pokolenia nie jest w przypadku Polski aż tak dotkliwy, jak w przypadku naszych sąsiadów. W tym samym czasie Litwę opuściło 3,3 proc., a Łotwę 2,4 proc. obywateli. Emigracja z Polski i Słowacji stanowi tylko 1 proc. ogółu ludności. W innej części tekstu jest jednak napisane, że poza granicami Polski przebywa obecnie 2,2 mln jej obywateli. Stanowi to więc 5,7 proc. populacji Polski.
ryk, Goniec.com
Takie losy widocznie czekają nasz kochany kraj.
Ja nie był bym do końca takim optymistą.
Zobaczymy co czas pokaże i jak się ułoży ogólna sytuacja w naszym kraju.
OSTATNI GASI ŚWIATŁO
pod warunkiem, że znajdzie przycisk..
pod warunkiem, że znajdzie przycisk..
No tak i pod warunkiem że nadal bedzie dostawa prądu.
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się