Reklama ogólnosieciowa
Wskazane wyżej słowa miały paść z ust prezydenta w rozmowie telefonicznej z Tuskiem dzień przed przyjazdem Putina do Polski. "Nie zrobię tego, bo jest oczywiste, że taka historia bardzo by nam zaszkodziła" – miał odpowiedzieć premier.
Informację o tym, że prezydent chciał odwołania wizyty Tuska z okazji 70. rocznicy wybuchu wojny, potwierdza na razie tylko strona rządowa. Prezydent miał argumentować, że rosyjskie zachowanie, sugestie, że Polska szła ręka w rękę z Hitlerem, są obraźliwe i prowokacyjne, i że wizyta rosyjskiego premiera przyniesie nam szkodę, bo przyćmi rocznicowe obchody.
Reklama ogólnosieciowa
Tusk miał odpowiedzieć, że nie może odwołać zaproszenia, jakie dostał Putin, bo stałoby się to międzynarodowym skandalem, który naszemu krajowi przyniósłby więcej strat niż pożytku.
Prezydent i premier o tej sprawie rozmawiali telefonicznie w późny, niedzielny wieczór, 30 sierpnia.
Autor: Kamil Świętoń
e-polityka.pl
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się