Reklama ogólnosieciowa

Infolinia.org -> Wielka Brytania -> Polacy oszukani przez Polaków

Polacy oszukani przez Polaków

2009-03-19 15:00:38

Po Bradford i Sheffield przyszedł czas na Londyn. Polska ambasada w Londynie ostrzega przed siatkami oszustów, którzy próbują zwerbować Polaków do fikcyjnej pracy w Wielkiej Brytanii. To właśnie tutaj - do polskiej ambasady - w ciągu ostatniego miesiąca, zgłosiło się ponad 30 oszukanych osób.

Znalazłam ogłoszenie w ogólnopolskiej gazecie praca: pracownik fizyczny do pakowania artykułów wędkarskich. Podany był angielski numer telefonu. Zadzwoniłam, odebrał pan, który był bardzo konkretny- praca 6 dni w tygodniu, stawka za godzinę 8 funtów – opowiada Ewa, która wraz z przyjaciółmi wybrała się na Wyspy. – Wylądowaliśmy na Stansted gdzie miał nas ktoś odebrać. Nikt tam jednak na nas nie czekał. Po telefonie do naszego pośrednika okazało się, że musimy dojechać na Heathrow, gdzie czekaliśmy kolejne 3 godziny. Po czym kolejny telefon, że jednak mamy wziąć taksówkę i jechać pod podany adres – relacjonuje Ewa. – Pod domem czekaliśmy 40 minut. Było zimno, a my okropnie zmęczeni. W końcu zjawił się Polak, który mówi, najpierw kasa, a później wejście do domu. Mówimy, że miało być odwrotnie. On dzwoni do faceta, z którym cały czas się kontaktowałam, rozmowa jest tak skonstruowana, byśmy nie mogli się zorientować co się dzieje. Poszliśmy pod dom, daliśmy pieniądze i facet znikł. Miejsce spotkania było ciemne i niebezpieczne. Wokół kręcili się dziwni ludzie.

Reklama ogólnosieciowa

 


Ewa wraz ze znajomymi uciekli, ale o zwrocie pieniędzy za bilet lotniczy, transport, mieszkanie już nawet nie marzą.
- Straciliśmy razem 1200 funtów. Na szczęście mieliśmy kasę i znamy angielski, inaczej nie wiem jak byśmy sobie poradzili – dodaje Ewa.  
Podobna sytuacja spotkała Jędrzeja. Znalazł ofertę pracy w Gazecie Wyborczej. Skusił go zarobek 8 funtów za godzinę i zakwaterowanie.
- Ogłoszenie dotyczyło pakowania ryżu, bez znajomości języka angielskiego. Podany był brytyjski numer komórki. Miła pani tłumaczyła, że mogę przyjechać w ciągu kilku dni – opowiada Jędrzej. Kupił bilet i przyleciał do Londynu. Na start zabrał ze sobą pieniądze, by mieć do pierwszej wypłaty. Pośrednika widział raz - w momencie wręczenia mu pieniędzy.
Jędrzej, dzięki pomocy rodziny, która kupiła mu bilet, wrócił do Polski.

Według danych ambasady, to najbardziej typowy schemat oszustwa. W ciągu ostatniego miesiąca do Ambasady RP w Londynie zgłosiło się ponad 30 oszukanych osób. Dyplomaci przewidują, że skala oszustw będzie się poszerzała w związku z kryzysem panującym na Wyspach, a co z a tym idzie brakiem pracy.
- Radzimy, by osoby wybierające się do pracy na Wyspach były ostrożne przy korzystaniu z usług agencji pośrednictwa pracy. Można sprawdzić osoby oferujące pracę czy rzeczywiście są pracownikami danej firmy. Ponadto nie oddawać pieniędzy w nieznane ręce. Jeśli jesteśmy umówieni na lotnisku z daną osobą, a ona nie zjawia się, to już powinno budzić nasze podejrzenie - mówi Dariusz Adler, radca w wydziale konsularnym Ambasady RP. – Nie należy także traktować poważnie ofert, gdzie podany jest wyłącznie numer telefonu komórkowego, czy też wysoka stawka godzinowa – dodaje Dariusz Adler.
W 2007 roku w okolicach Luton, doszło do masowych oszustw. Dzięki organizacjom polonijnym działającym na tamtym terenie oraz pomocy policji i Ambasady  RP udało się zlikwidować większość grup przestępczych.   
Dyplomaci apelują, by nie dać się zbyć takiej sytuacji. – Należy zgłosić na policję każde oszustwo.  Tylko wtedy będziemy mogli podjąć odpowiednie działania, by zapobiec takim sytuacjom – stwierdza na zakończenie Dariusz Adler, radca w wydziale konsularnym Ambasady RP.

Beata Dreger
Artykuł pochodzi z:

Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (5)
Suesun Suesun
Jakie to smutne, że rodak rodakowi wilkiem.
  • 2010-06-07 10:28
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0
Suesun napisał(a):
Jakie to smutne, że rodak rodakowi wilkiem.


No niestety.
Stale to powtarzam.
  • 2010-06-12 16:05
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0
nie pierwsza i nie ostatnia taka akcja, Polak zawsze oszuka swojego rodaka, omami, a potem zwyczajnie okradnie.
  • 2010-06-12 20:11
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0
anieliczka napisał(a):
nie pierwsza i nie ostatnia taka akcja, Polak zawsze oszuka swojego rodaka, omami, a potem zwyczajnie okradnie.


No tak.
Przyjaźń, pomoc bezinteresowna, jedność, patriotyzm - takie hasła to już tylko zapomnienie.
Najmodniejszym jest w chwili obecnej "MONEY"
  • 2010-06-13 11:55
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0
gosc gosc
]najgorsze jest to że ci złodzieje w życiu mieli biede  nawet żrec nie mieli co a potem innym zgotowali taki los ................post edytowany.................[/color:462d6180d7]

Jeśli ktoś przez kogoś został oszukany, proszę to zgłaszać do instytucji które mogą pomóc w odzyskaniu strat, a nie wypisywać na forum publicznym donosów z imionami i nazwiskami włącznie.[/color:462d6180d7]

mod_przypomnienie
  • 2012-03-19 13:39
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa