Reklama ogólnosieciowa
Komendant Główny Policji Andrzej Matejuk miał dziś świętować Dzień Milicjanta na Białorusi. Po tym jak sprawę nagłośniło radio RMF, jego wizyta została nagle odwołana. Białoruska milicja ma w Europie bardzo złą opinię w związku z jej udziałem w brutalnym łamaniu praw człowieka i walkę z opozycją.
Reklama ogólnosieciowa
„Szef miał tam jechać, ale ze względu na ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych, ważną dla nas debatę nie jedzie” – powiedział rzecznik komendy głównej policji Mariusz Sokołowski. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal Gazeta.pl, jeszcze rano Matejuk miał jechać. Decyzja zapadła błyskawicznie. Według Mariusza Sokołowskiego, Andrzej Matejuk nie jedzie tylko ze względu na debatę w Sejmie.
Na Białorusi pojawia się jednak polscy przedstawiciele. Mają to być szefowie biur Komendy Głównej Policji. „Nas interesują wyłącznie sprawy zwalczania przestępczości kryminalnej, a nie sprawy polityczne” – powiedział Sokołowski.
Autor: Małgorzata Podstawka
e-polityka.pl
Reklama ogólnosieciowa
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się