Reklama ogólnosieciowa
Wielką Brytanię czeka okres burzliwych protestów ulicznych - przewiduje Scotland Yard. "Lato protestu" może rozpocząć się już w kwietniu demonstracjami towarzyszącymi londyńskiemu szczytowi G-20.
Komisarz David Hartshorn, który odpowiada za porządek publiczny w Londynie, ostrzega w rozmowie z "Guardianem", że demonstracje przeciwko bezrobociu i instytucjom finansowym mogą być w gwałtowne i pełne starć. Zgodnie z informacjami posiadanymi przez policję "znani aktywiści, którzy potrafią podburzać tłumy" szykują się do wyjścia na ulicę. Są to "ludzie skrajnej prawicy i skrajnej lewicy".
Dotychczas brakowało im "szeregowych żołnierzy", ale teraz sytuacja się zmieniła - czytamy w gazecie. Ludzie, którzy utracili pracę lub, którym odebrano dom, są podatni na hasła wzywające do udziału w masowych demonstracjach i protestach ulicznych. Mogą być one trudniejsze do opanowania, gdyż do manifestantów mogą dołączyć ludzie z klasy średniej, którzy dotychczas stali na uboczu protestów społecznych.
Reklama ogólnosieciowa
W ocenie Davida Hartshorna, obiektem ataków demonstrantów będą budynki banków, których dyrekcje wypłaciły sobie wysokie premie oraz siedziby instytucji finansowych i wielkich korporacji ponadnarodowych.
wp.pl/ fot wikipedia
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się