Poradnik -> Twój zawód -> Kierowca autobusu

Kierowca autobusu

Angielskie przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej chętnie i często zatrudniają Polaków. Jeśli marzysz o pracy kierowcy autobusu, jak najszybciej weź sprawy w swoje ręce

Tomek codziennie siada za kierownicą czerwonego autobusu nr 65, który wozi mieszkańców Londynu po dzielnicy Ealing. Chociaż ogłoszenia na londyńskich piętrusach widział już cztery lata temu, kiedy przyjechał do Londynu, nie od razu udało mu się dostać tę pracę. Zaczął od rozwożenia pizzy. Pracując 30 godzin tygodniowo, zarabiał na rękę 250 funtów tygodniowo. - Dzięki tej pracy poznałem miasto i zdobyłem doświadczenie za kółkiem w Wielkiej Brytanii, które jest niezbędne do starania się o pracę zawodowego kierowcy - mówi Tomek. Doskwierały mu godziny pracy, wszyscy przecież jedzą pizzę wieczorami, po pracy, albo w weekendy. Po 1 maja 2004 r. przypomniał sobie o ogłoszeniu na autobusie: „Drivers required, earn up to 460 a month" i wysał CV do London United - przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej. Od tamtej pory Tomek pracuje od 7 do 12 godzin dziennie, przez pięć dni w tygodniu. Zarabia 9,4 funta za godzinę, za nadgodziny nawet po 14 funtów. Razem to daje ok. 330 funtów na tydzień. Mogłoby być więcej, ale Tomek mimo że lubi swoją prącej - woli spędzać czas w gronie rodziny.

Reklama ogólnosieciowa

Jak zostać kierowcą autobusu na Wyspach?

Najpierw trzeba zdać test na znajomość przepisów ruchu drogowego, wymienić prawo jazdy i przejść badania lekarskie. Potem firma wysyła kierowcę na 4-6-tygodniowe szkolenie, za które dostaje wynagrodzenie w wysokości 165 funtów. Po zdaniu egzaminu teoretycznego i praktycznego Tomek przeszedł czterodniowe z obsługi klienta. W zajezdni przez dwa tygodnie przechodził kolejny trening, gdzie uczył się tras, objeżdżał różne typy autobusów, w końcu jeździł z pasażerami w towarzystwie trenera. Przez pierwsze pół roku pracował za trochę niższą, „próbną" stawkę. - W tym czasie firma często kontroluje pracę nowego kierowcy - podkreśla. Kierowca autobusu pracuje na zmiany. Grafik jest ustalony z góry, ale można się zamieniać. W garażu Tomka pracuje sześciu Polaków. - Zwykle dogadujemy się między sobą, nie ma problemu ze zmianą godzin pracy - mówi.

Wymagania nie są wygórowane

Kierowca autobusu musi znać język angielski co najmniej w stopniu komunikatywnym. Przez niezrozumienie instrukcji podawanych przez radio można utknąć w niekończącym się korku albo pomylić trasy. Tomek miał już przygodę z angielskim, niezbyt przyjemną, ale na szczęście niegroźną w skutkach. Podczas kursu zasłabła jedna z pasażerek. Dyspozytor pogotowia, do którego od razu zadzwonił, zapytał, czy kobieta jest przytomna. Tomek odpowiedział, że nie, bo nie zrozumiał dobrze pytania, Karetka przyjechała w ciągu kilku minut. - Na szczęście nic się nie stało. Gdybym jednak pomylił się w drugą stronę i musielibyśmy czekać na karetkę w sytuacji zagrażającej życiu, nie byłoby mi do śmiechu -dodaje Tomek. Oprócz znajomości języka trzeba mieć prawo jazdy odpowiedniej kategorii, które po miesiącu należy wymienić na angielskie Przewoźnicy autobusowi wymagają dodatkowo doświadczenia w prowadzeniu samochodu na Wyspach. Wystarczy, że kandydat na kierowcę prowadził przez jakiś czas własne auto. Ci, którzy nigdy nie pracowali jako kierowca autobusu w Polsce, a chcieliby zacząć na Wyspach, też mają szansę. Potwierdza to Mariusz Chocholski: - Firma Travel West Midlands (TWM), największy przewoźnik w Birmingham, rekrutuje przyszłych kierowców autobusów, którzy zostali wyszkoleni przez polską firmę. Autotram mówi Mariusz. Ta firma uzyskała doskonale referencje i dlatego zgodzono się na rekrutację kierowców bez doświadczenia. Całą procedurę przygotowań do podjęcia pracy w Anglii można podzielić na trzy etapy.

Etap pierwszy to Inwestycje wyjaśnia Mariusz. Trzeba zdobyć fundusze na kurs, podszkolić angielski i zorganizować sobie zakwaterowanie we Wrocławiu. Kurs prawa jazdy kat. D kosztuje 4 tys. zł. Przy rozpoczęciu kursu trzeba zapłacić 2 tys. zł, resztę w połowie szkolenia. Zdaniem Mariusza na naukę obejmującą 20 godzin teorii i 60 godzin jazdy trzeba sobie zarezerwować dwa miesiące. - Mimo że teoretycznie da się to zrobić szybciej, jest to bardzo trudne ze względu na dużą ilość chętnych i na fakt, że zanim zacznie się jeździć, trzeba zaliczyć całą teorię - mówi. W czasie kursu można zapisać się też na lekcje angielskiego organizowane przez ośrodek (za 200 zl miesięcznie). Komunikatywna znajomość angielskiego jest bardzo ważna podkreśla Mariusz. W tym języku odbywa się rozmowa kwalifikacyjna z pracownikiem TWM. Do tego dochodzi koszt wynajmu pokoju. Można go wynająć w domu studenckim za 450 zl miesięcznie. Drugi etap przygotowań to sam kurs, który rozpoczyna się od wykonania badań lekarskich w ośrodku (cena do 250 zl). Oficjalnym warunkiem rozpoczęcia jazd jest odbycie 20 godzin teorii. - Kursy rozpoczynają się w każdą środę o godzinie 17, wtedy też odbywają się zajęcia teoretyczne - opowiada Mariusz. Później przychodzi czas na jazdę. - Z reguły jeździ się dwie godziny dziennie - mówi. Wieczory można wykorzystać na przygotowanie do testów. Warto kupić za niecałe 50 zl podręcznik z płytą CD i programem komputerowym do nauki testów - „Materiały do nauki jazdy z CD" (można go dostać w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego przy ul. Ziębickiej we Wrocławiu). Po zaliczeniu 60 godzin jazdy przychodzi czas na egzamin. - Najlepiej zdawać we Wrocławiu, bo zdaje się na autobusie podobnym do tego, na którym odbywało się szkolenie - radzi Mariusz. Koszt egzaminu to 182 zł. Wreszcie nadchodzi trzeci etap przygotowań, czyli egzamin u przedstawiciela Travel West Midlands, składający się z rozmowy i jazdy. - Rozmowa to luźny zestaw podstawowych pytań typu: jak się nazywasz, czy masz rodzinę., kim jesteś z zawodu, czy byłeś już w Anglii. Twoja angielszczyzna nie musi być perfekcyjna, można odpowiadać w stylu „Kali mieć krowa", liczy się to, by zrozumieć Anglika i odpowiedzieć na jego pytania - opowiada Mariusz. Po pozytywnie zaliczonym egzaminie języka następuje półgodzinna jazda po Wrocławiu. Przedstawiciel TWM ocenia styl jazdy kierowcy, zdolność rozumienia poleceń wydawanych po angielsku. - Anglicy są wyczuleni na płynność jazdy, częste spoglądanie w lusterka i precyzyjne dojeżdżanie do przystanków - podpowiada Mariusz. Po zdaniu egzaminu w ciągu kilku tygodni wyjeżdża się do Wielkiej Brytanii. TWM sponsoruje przejazd autokarem na Wyspy, pomaga w załatwieniu spraw urzędowych, oferuje zakwaterowanie w pokoju za 50 funtów tygodniowo. Kierowca w firmie TWM pracuje 38 godzin na tydzień, chociaż zdarzają mu się i nadgodziny. Zarabia 7,5 funta za godzinę, a za nadgodziny 9,5 funta

GDZIE PO PRACĘ W WIELKIEJ BRYTANII?

Wiele brytyjskich firm komunikacyjnych prowadzi rekrutację kierowców autobusów z całej Europy, również z Polski. Należą do nich:

Polski oddział First Group, www.firstgroup.com.pl,
tel. (022) 586 32 62
Arriva, www.arriva.co.uk/
Lothian, www.lothianbuses.co.uk/company/jobs.asp
London United, www.lonutd.co.uk/jobs.shtml
Od kandydatów na kierowców autobusów wymaga się:

• prawa jazdy kat. D,
• znajomości języka angielskiego w stopniu komunikatywnym,
• doświadczenia w prowadzeniu autobusu (od pól roku do dwóch lat).

1-1,2 tys. Funtów miesięcznie na rękę zarabia kierowca autobusu,

MG
Autotram, Ośrodek Szkolenia
Motorniczych i Kierowców
ul. Powstańców Śląskich 209,
53-140 Wrocław,
Tel. (71) 3381413

 

Magdalena Gignal

Artykuł pochodzi z:
Praca i życie za granicą

• Uaktualnij art.
• Poleć
• Drukuj
• obserwuj
• Zgłoś nadużycie