Reklama ogólnosieciowa

Infolinia.org -> Instruktor fitness

Instruktor fitness

2008-11-10 20:45:01

Niski poziom sprawności ruchowej w przypadku człowieka pierwotnego równoznaczny był ze śmiercią. Dzisiejszy tryb życia, przeliczalny na godziny spędzone przed telewizorem i komputerem nie wymaga bycia sprawnym. To czy pozostaniemy w dobrej formie zależy od nas. Stare porzekadło mówi, że sport to zdrowie. Dla Michała, Klaudii, Agnieszki i Jacka oraz dla wielu innych osób to także sposób na życie i pracę.

Zajmują się fitnessem zawodowo wszyscy z wyboru i każdy inaczej.

Michał jest studio-koordynatorem w jednym z klubów sieci LA Fitness. Klaudia jako freelance fitness instructor prowadzi zajęcia w trzech klubach i przemieszcza się z jednego końca Londynu w drugi czasem kilka razy dziennie. Jacek jest właścicielem szkoły karate i kick-boxingu, prowadzi też zajęcia z aerobiku i stepu. O swoim zawodzie i pasji rozmawiają w przerwie między zajęciami. Jacek dzięki naszemu spotkaniu mógł odwieźć syna do szkoły i pobyć z nim chwilę. Mówi, że jest bardzo zajęty, ale nie narzeka.

Michał jako studio-koordynator układa zajęcia, zajmuje się ich doborem i analizą, sam też prowadzi od 5 do 10 zajęć tygodniowo. Wszystkie kwalifikacje oraz doświadczenie zdobywał w Polsce, co nie znaczy, że tutaj spoczywa na laurach. Jak sam mówi proces kształcenia instruktorów fitnessu w Anglii nigdy się nie kończy. Tutaj klub wysyła pracowników na kursy podnoszące kwalifikacje. W Polsce nie ma na to pieniędzy. Co nie znaczy oczywiście, że osoba, która nie ma kwalifikacji może być instruktorem, chociaż Michał zna i takie przypadki. Wielu instruktorów zaczynało jako recepcjoniści w klubach fitness. To pracodawca zaproponował, że pokryje koszty szkoleń, aby mogli prowadzić zajęcia. O tym też myśli Agnieszka, która obecnie robi kurs instruktora fitnessu w Morley College. Gdzieś trzeba się zaczepić, i uważam, że to jedna z możliwości - dodaje.

Reklama ogólnosieciowa

Agnieszka ukończyła kurs instruktora w Polsce, ale na angielskim kursie o tym nie wspomniała. Nie chce się wychylać, poza tym chce przetrawić wszystko jeszcze raz i po angielsku. Dla Michała język na początku stanowił barierę. Oczywiście wszystko jest do nauczenia. Można wykuć na pamięć, co mówić i kiedy. Klub to dobre miejsce, żeby złapać język.

Klaudia, podobnie jak Michał zaczynała na siłowni. Pracując dla jednego klubu można oswoić się z klientami, zobaczyć jak prowadzi się zajęcia, złapać kontakt z ludźmi takimi jak Michał - koordynatorami, dać im swój numer, a potem tylko czekać na telefon.

Jeżeli ktoś jest dobry to telefon prędzej czy później zadzwoni. Obecnie Klaudia pracuje jako freelance, co znaczy, że prowadzi zajęcia w kilku klubach. Więcej zarabia, ponieważ w przeciwieństwie do Michała ma płacone za każde zajęcia (Ł25-40) a nie za godzinę pracy (ok. Ł6). Klaudia narzeka tylko, że musi przemieszczać się z jednego końca Londynu w drugi, czasem kilka razy dziennie. Musi też być bardziej odpowiedzialna, pamiętać o ubezpieczeniu, licencji za muzykę, regulacjach z REP-sem. Poza tym sama płaci za szkolenia oraz za konferencje, na które musi przecież jeździć. W przypadku instruktorów fitness trzeba się ciągle dokształcać, być na bieżąco. Michał nie płaci za kursy tylko klub, który go zatrudnia. Przyznaje jednak, że często klub wysyła tylko na podstawowe szkolenia albo takie, które nie dają żadnych dodatkowych uprawnień. Praca freelance jest może lepiej płatna, ale żeby ją dostać trzeba umieć się sprzedać, ciągle pracować nad sobą, promować siebie. Trzeba posiąść umiejętność rozpoznawania tego, co może być popularne za kilka miesięcy, co będzie się podobać. Trzeba być ciągle na czasie, a nawet ten czas wyprzedzać.

Klaudia najbardziej w swojej pracy lubi kontakt z klientami. Uważa, że prowadzenie zajęć z grupą to prawdziwe wyzwanie, na sali czuje się jak gwiazda na scenie, wszystkie oczy zwrócone są na nią. Kontakt z klientami jest rzeczywiście bardzo ważny, ale trudny - mówi Michał. Szczególnie w klubach w centrum miasta, gdzie ludzie są bardzo zamknięci i zabiegani. Często zanim zamienią z tobą słowo minie kilka miesięcy, czasami podczas zajęć mam wrażenie, że mówię sam do siebie. Takie momenty oczywiście denerwują, ale gdy ktoś już się odezwie albo poprosi o radę, wówczas przychodzi ogromna satysfakcja i spełnienie - dodaje.

Klienci Michała to głównie ludzie, którzy wszystko robią z zegarkiem w ręku - 30 minut na zajęcia, 5 minut na kawę, następne 5 na kanapkę. Wszystko musi się zacząć i skończyć na czas, być dopięte na ostatni guzik. Nikt nie przyjmie cię do pracy w klubie, jeżeli nie masz żadnych kwalifikacji albo doświadczenia. Zanim jednak zapiszesz się na kurs, zastanów się czy wolisz prowadzić zajęcia na siłowni (Gym) czy może aerobik (Exercise to Music). Zawsze lepiej wybrać kurs, który łączy praktykę z teorią, a takie prowadzi na przykład YMCA. Certyfikaty YMCA rozpoznawalne są nie tylko w UK, ale również w Stanach. Warto zatem zainwestować. Kurs kończy się egzaminem bądź nagraniem kasety video z własnym programem, który potem oceniany jest przez komisję. W Anglii na kursach więcej uwagi poświęca się teorii oraz tzw. prevent injuries czyli zapobieganiu uszkodzeniom ciała. Ma to związek z nowymi, modnymi dzisiaj metodami ćwiczeń jak pilates, który koryguje złą postawę i walczy z dolegliwościami kręgosłupa.

W Polsce pilates jest ciągle mało popularny. Głównie ze względu na koszty dostępu do wszelkiego rodzaju nowinek, ale jeżeli chodzi o technikę prowadzenia zajęć oraz choreografię jesteśmy dużo lepsi od Anglików, bardziej się przykładamy, na naszych zajęciach jest mniej skakania w miejscu oraz pajacyków czyli ćwiczeń z czasów Jane Fondy W Polsce uczymy się od najlepszych instruktorów, którzy organizują szkolenia połączone z targami na najwyższym poziomie. Dzięki temu popularność polskich instruktorów z dnia na dzień rośnie. Jesteśmy na dobrym poziomie, ponieważ reprezentujemy właściwy fitness.

W Anglii wszystko jest bardziej zorganizowane, - mówi Michał - aby móc pracować jako instruktor fitnessu trzeba być zarejestrowanym przez REPs.
Polskie kwalifikacje Michała zostały uznane przez REPs, jednak nie wszyscy mają takie szczęście. Zależy to od wielu czynników. Między innymi od tego czy szkoła jest rozpoznawalna na rynku czy nie, czasem też po prostu od osoby, która rozpatruje kwalifikacje. W Polsce wszystko jest ciągle jeszcze mniej unormowane, chociaż system rejestracji instruktorów fitness istnieje od dawna i zajmuje się tym centralny ośrodek szkoleń (COS). W Polsce ciągle można być jeszcze instruktorem fitness nie mając ukończonych żadnych kursów, co tutaj ze względu na kontrole w klubach jest raczej niemożliwe. Jacek nigdy nie słyszał o REPsie chociaż swoją szkołę karate i kickboxingu, a także aerobik i step prowadzi już od ponad czterech lat. Prawda jest taka, że REPs to młody system, niespełna dwuletni. Tam ciągle panuje niezły bałagan, nawet osoby, które go stworzyły same nie do końca wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi mówi Klaudia.


INFORMATOR

Co to jest REPs?

REPs (Register of Exercise Professionals) to system rejestracji instruktorów fitness w Wielkiej Brytanii. Osoba zarejestrowana dostaje kartę członkostwa oraz certyfikat uprawniający do podjęcia pracy na całym świecie.

Osoba zarejestrowana przez REPs:

jest kompetentna i posiada pełne kwalifikacje do pracy zgodnie z przepisami Kodeksu Etycznego (Code of Ethical Practise) zobowiązana jest podnosić kwalifikacje (CPD - Continuing Professional Development) pod groźbą ich utraty lub zdegradowania do niższego poziomu posiada ubezpieczenie, (jeżeli pracuje jako self-employed lub freelance). REPs jest organizacją pozarządową, ale wszystkie modyfikacje i innowacje muszą być przez rząd zatwierdzone.

Rejestracja w REPs

    Aby móc się zarejestrować należy posiadać odpowiednie kwalifikacje:
  1. NVQs (Naional Vocational Qualifications) - najbardziej cenione, a w przyszłości jedyne, które będą przez REPs akceptowane
  2. VRQs (Vocationally Related Qualifications) - sponsorowane przez rząd brytyjski, specjalnie dla osób, które mają doświadczenie w zawodzie, ale nie mają kwalifikacji; także dla osób uczących się
  3. czasem wystarczą referencje od pracodawcy lub ze szkoły, a także nagrodzony udział w konkursach

Kwalifikacje z Polski

nie zawsze są uznawane przez REPs. Często, aby otrzymać pełne uprawnienia należy podjąć kilka dodatkowych kursów w Anglii.

Poziomy zaawansowania osób rejestrujących się (klasyfikacja REPsu):

  • poziom 1 - asystent instruktora (asistant instructor); nie uprawnia do samodzielnego prowadzenia zajęć, na tym poziomie nie wymaga się żadnych kwalifikacji
  • poziom 2 - uprawnia do prowadzenia zajęć na siłowni (gym instructor), zajęć grupowych przy muzyce (exercise to music) takich jak aerobik, step, itp. oraz w wodzie (water based exercise)
  • poziom 3 - uprawnia do prowadzenia zajęć z zakresu yogi (yoga teacher), pilatesu, KFA oraz Medau, a także treningu personalnego ( personal trainer)
  • Więcej na ten temat znajdziesz na stronie internetowej REPs www.exerciseregister.org

Czy można stracić raz przyznane uprawnienia?

Aby nie stracić uprawnień należy kwalifikacje podnosić i uzupełniać. Każdy udział w konwencjach, targach i szkoleniach jest przez REPs punktowany. W ciągu roku instruktor fitnessu (poziom 2) aby nie stracić uprawnień musi uzyskać 16 punktów, a trener personalny (poziom 3) 24.

Kto organizuje kursy i szkolenia?

Wszystkie kursy i szkolenia organizowane są przez uniwersytety, college oraz szkoły prywatne. Zajęcia powinny kończyć się wydaniem certyfikatu i uzyskaniem kwalifikacji rozpoznawanych przez REPs i akredytowanych przez: CYQ (Central YMCA Qualifications), OCR, City and Quilts, EdExcel lub SQA. Czy dana szkoła posiada akredytację jednej z wyżej wymienionych szkół można sprawdzić na stronie internetowej reps.netxtra.net

Jako freelance fitness instructor musisz posiadać:

  • kwalifikacje instruktora fitness zatwierdzone przez REPs przynajmniej na poziom 2 ubezpieczenie od odpowiedzialności społecznej
  • licencje na muzykę (Ł150 na rok)
  • kurs pierwszej pomocy (First Aid, Ł75-150)
  • doświadczenie w zawodzie

Jako self-employed musisz posiadać:

  • doświadczenie w zawodzie
  • zarejestrowaną firmę w urzędzie pracy (Inland Revenue)
  • odprowadzać podatki
  • ubezpieczenie od odpowiedzialności społecznej
  • kurs pierwszej pomocy (First Aid, Ł75-150)
  • licencję na muzykę (Ł150 na rok)
  • odpowiednie kwalifikacje
  • referencje

Szkoły fitness zatwierdzone przez YMCA:

  • Fitness Fit Training www.futurefit.co.uk
  • Fitness Industry Education www.jumpybumpy.com
  • Focus Training www.exerciseprofessionals.com
  • YMCA www.nrpt.co.uk
  • Bodyline Fitness Academy www.bodyline.co.za


DOROTA ZDROJEWSKA

Artykuł pochodzi z:
Cooltura

Oceń artykuł
(głosów: 1, średnia ocena: 5)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa