Reklama ogólnosieciowa

Poradnik -> Twój zawód -> Kierowca w Wielkiej Brytanii

Kierowca w Wielkiej Brytanii

2008-11-10 20:39:27

Chcesz pracować jako kierowca w Wielkiej Brytanii? Zobacz, jak wygląda proces rekrutacyjny na to stanowisko

Zwykle kandydaci mają od 20 do 50 lat. Większość z nich stanowią mężczyźni, ale jak podkreśla Agnieszka Suszko z Tesco, zgłaszają się również kobiety.
Niektóre agencje stawiają wymagania dotyczące wieku. Chętni muszą mieć minimum 18, w niektórych przypadkach co najmniej 20 lat. Górna granica praktycznie nie istnieje. Anna Zaremba z Euroconnect Sp. z o.o. wspomina, że kiedyś zgłosił się mężczyzna, któremu został tylko rok do przejścia na emeryturę. Mimo zaawansowanego wieku nie miał problemów ani z testami językowymi, ani praktycznymi. Wcześniej był zatrudniony jako kierowca w Stanach Zjednoczonych.

BEZ ANGIELSKIEGO NIE POJEDZIESZ

Przeważnie pracodawcy oczekują od kandydatów komunikatywnej znajomości języka angielskiego. Ale zdarzają się też większe wymagania. Np. kierowcy autobusów powinni posługiwać się nim w stopniu zaawansowanym. W pracy mają przecież stały kontakt z pasażerami, którzy mogą ich pytać o drogę, bilety czy połączenia. Jak podkreśla Anna Zaremba, w takim wypadku trzeba sporo rozumieć i być rozumianym. Duże wymagania stawiane są także osobom, które chcą rozwozić paczki. Codziennie bowiem muszą się porozumiewać z odbiorcami przesyłek.
Ale słabo mówiący po angielsku również mogą starać się o pracę. Z myślą o nich wybrane agencje organizują intensywne kursy.
Adam Ringer z firmy Paracross wspomina, jak jeden z kandydatów zaliczył testy z angielskiego, ale w nowej pracy nie dał sobie rady z obcą mową. Nie wrócił jednak do kraju. W ramach umowy znaleziono mu inne zajęcie, gdzie wymagania językowe były mniejsze.
- W ten sposób obie strony są zadowolone - podkreśla Ringer. Radzi, aby jak najwięcej czasu poświęcać na naukę wyrazów związanych z pracą. Ale problemem może być nie tylko zasób słów. - Nawet osoby, które świetnie władają angielskim, miewają kłopoty w zrozumieniu rodowitych Brytyjczyków - mówi Agnieszka Suszko.

Reklama ogólnosieciowa

 

AUTOPREZENTACJA

Kandydat na stanowisko kierowcy musi posiadać odpowiednie uprawnienia i doświadczenie. Czas pracy zależy od poszczególnych pracodawców. Niekiedy wystarczy im roczne doświadczenie, innym razem dwuletnie. Ale na pewno trzeba mieć wszystko odpowiednio udokumentowane. Nie obejdzie się więc bez przygotowania referencji. - Zazwyczaj sprawdzamy je, dzwoniąc lub wysyłając pismo do byłych pracodawców kandydata - informuje Katarzyna Sawicka z First Group.
W wielu wypadkach uzyskanie wiarygodnych opinii jest niezwykle trudne. Niektórzy zdobyli doświadczenie, prowadząc jednoosobową firmę lub pracując na czarno. Zdarza się, że agencje proszą o kserowanie tarcz tachografów. Teoretycznie nie powinno do tego dochodzić, ale bywa to jedynym miernikiem doświadczenia kandydata.
Plik potrzebnych dokumentów należy uzupełnić o świadectwo niekaralności. Warto pamiętać, że część brytyjskich pracodawców wymaga bezwypadkowej historii jazdy. Nieraz jest również potrzebne zaświadczenie o punktach karnych. Zbyt duża ich liczba może przysporzyć sporo problemów.
Podczas procesu rekrutacyjnego zwraca się szczególną uwagę na... autoprezentację kandydata. Warto więc na rozmowę kwalifikacyjną włożyć schludne ubranie. - Pracodawcy twierdzą, że jeśli ktoś jest zadbany, to również będzie dbał o auto. Dla nich to bardzo ważne - przekonuje Michał Kraska z Easyjob Sp. z o.o. Katarzyna Sawicka dodaje, że kierowca jest wizytówką danej firmy.

POKAŻ, JAK JEŹDZISZ

Kandydaci muszą wykazać się nie tylko znajomością języka, ale również umiejętnością prowadzenia samochodu. Pracodawcy zlecają agencjom, aby to zweryfikowały. Dla wielu to najtrudniejszy etap w całym procesie rekrutacji. - Jeśli kandydat w ciągu ostatnich 10 lat jeździł 2-3 lata, to nie powinien mieć żadnych problemów - mówi Adam Ringer.
Egzamin praktyczny odbywa się na placach manewrowych oraz ulicach miast. Całość przebiega pod okiem doświadczonych instruktorów, którzy wystawiają opinię o umiejętnościach. Zdarza się, że podobne testy przygotowują również pracodawcy już na Wyspach. Wyniki nie zawsze są pozytywne. - Był przypadek, że na miejscu zrezygnowano z kandydata. Testy jednak przeprowadzono wkrótce po tym, jak zakończył wielogodzinną podróż autokarem z Polski - wspomina Anna Zaremba. Według niej to było za wcześnie. Każdemu, nawet doświadczonemu kierowcy należy się bowiem odpoczynek.
Przedstawiciele agencji twierdzą, że osoby, które nie miały do czynienia z ruchem lewostronnym, potrzebują kilku, kilkunastu dni, aby przyzwyczaić się do nowych warunków. Michał Kraska uważa, że warto poświęcić czas na perfekcyjne opanowanie cofania. Według Katarzyny Sawickiej trudności może sprawić dostosowanie się do typowo brytyjskiego sposobu jazdy - ani nie za szybkiego, ani nie za wolnego.
W wielu wypadkach problemem są niezwykle nowoczesne samochody. - Jeśli ktoś jeździł starem przez 10 lat i nagle otrzymuje nowego mana, to jest to olbrzymi przeskok - zauważa Adam Ringer. Dodaje, że nawet do takich zmian można się szybko przyzwyczaić.

KUSZĄ ZAROBKI

Kierowcy wyjeżdżają głównie ze względu na wynagrodzenie. Płaca uzależniona jest od wielu czynników, np. od zakresu powierzonych obowiązków i doświadczenia. Kierowcy mogą liczyć przeważnie na zarobki w granicach od 6 do nawet 15 funtów (33-82 zł) za godzinę. Niższe stawki otrzymują prowadzący minibusy, a najwyższe przewożący materiały niebezpieczne. W tym ostatnim przypadku trzeba jednak posiadać stosowne uprawnienia.
Michał Kraska zauważa, że Polacy często wpadają w pułapki. Wybierają oferty, w których jest mowa o 10-12 funtach (55-66 zł) za godzinę. W wielu wypadkach takie umowy nie gwarantują dużej liczby godzin pracy. Zdarzają się przestoje i w efekcie więcej zarabiają ci jeżdżący regularnie, ale za mniejsze stawki. Warto więc dokładnie czytać dokumenty przedstawione przez pracodawcę.
- Wbrew pozorom nie zawsze na najwyższe stawki można liczyć w Londynie - mówi Joanna Trzaska z ITC Praca w kraju i za granicą. Zauważa, że jest tam już bardzo dużo ośrodków dla Polonii. Tym samym miejscowi pracodawcy nie potrzebują się kontaktować z agencjami działającymi nad Wisłą. Według niej dobre wynagrodzenie można otrzymać w miastach oddalonych od brytyjskiej stolicy, np. przy samej granicy ze Szkocją.

SZEROKIEJ DROGI

Polscy kierowcy mają bardzo dobrą opinię wśród tamtejszych firm. - Są cenieni za rzetelność, sumienność i pracowitość - mówi Agnieszka Suszko. Często więc awansują i lepiej zarabiają.
W agencjach rekrutujących systematycznie rośnie liczba ofert pracy dla kierowców. - To zapotrzebowanie może się zmniejszyć dopiero w przyszłości przez rozszerzenie Unii Europejskiej - zauważa Joanna Trzaska. Według niej Polacy i tak sobie poradzą, ponieważ mają doskonałą markę.
Ważne, że doceniają ich nie tylko przełożeni, ale również koledzy z pracy. - Przyjaźń z Anglikami to może zbyt duże słowo, ale na atmosferę w miejscu zatrudnienia nikt nie narzeka - podsumowuje Adam Ringer.

Polscy kierowcy mają bardzo dobrą opinię wśród brytyjskich firm. Doceniają ich nie tylko przełożeni, ale i koledzy z pracy.

Marcin Gazda

Artykuł pochodzi z:
"Praca i życie za granicą"

Oceń artykuł
(głosów: 10, średnia ocena: 4,5)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa