Reklama ogólnosieciowa
Relacja z dnia otwartego 31/05/2008
Dzień ów reklamowany jako „Słowiańska Majówka” szczęśliwie rozpoczął się bez deszczu. Przed dwunastą rozpoczęliśmy wielkie przygotowania, nie spodziewając się wielkiego ruchu. Jednak wielkie i pozytywne było nasze zdumienie, kiedy tuż po południu napływać zaczęli pierwsi majówkowi goście.
Rodzice i całkiem małe dzieci rozsiedli się w bibliotece, starsi rozmawiali, ci młodsi swobodnie buszowali wśród rozrzucanych wszędzie zabawek. W tym czasie w sali bilardowej powstawał straganik ze ciastami domowej roboty, świeżymi pączkami, chłodnymi napojami. Na dworze rozpalano grilla i zapach smażonych kiełabsek uniósł się nad pobliskimi ogródkami wzbudzająć zazdrość sąsiadów. Ogródek przez niemal cały czas zajęty był przez bandę chłopaczków w wieku szkolnym grających w dziką odmianę piłki nożnej.
Reklama ogólnosieciowa
Tymczasem napływało coraz więcej gości, coraz więcej dzieci biegało i bawiło się we wszystkich pomieszczeniach. Ogłosiliśmy loteryjkę fantową, w której prawie nie było przegranych, a szczęśliwi zwycięzcy biegali z paczkami chrupek i upominkami. Panie psycholożki roznosiły ankiety do wypełnienia, a rodzice dyskutowali o kolejnym pomyśle – czyli utworzeniu spotkań dla małych dzieci wraz z mamami i ojcami. Informowaliśmy też o projekcie zajęć muzycznych dla dzieci.
Nie zdołaliśmy policzyć wszystkich tych, którzy odwiedzili Dom Polski w sobotę między 12 a 17, ale było ich mnóstwo. Czyli warto organizować takie imprezy, bo – jak widać - po prostu lubimy się spotykać i poznawać.
Impreza udała się dzięki hojności polskich sklepów, (Kaczuszka, Miś, Ryś, Ziomek), które bardzo nas wspomogły.
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się